Reklama
Wyświetlenie artykułów z etykietą: Sport
„ORLE GNIAZDA” - Brevet 206 km
„ORLE GNIAZDA” - Brevet 206 km
Mały Brevet 75 km
Trasa jest poprowadzona drogami asfaltowymi. Preferowany rower: szosowy, trekkingowy lub górski z cienkimi oponami.
Trasa 206 km
Potoczna nazwa „Orle Gniazda” nawiązuje do trasy, która wyznaczona jest pomiędzy średniowiecznymi zamkami i warowniami, stanowiącymi niegdyś linię umocnień na granicy Królestwa Polskiego. To jedna z najbardziej urokliwych tras w Polsce, a limit czasu na pokonanie dystansu wynosi 13,5 godziny.
Charsznica - Żarnowiec - Sławniów - Smoleń - Wolbrom - Glanów - Wysocice - Skała - Ojców - Troks - Rabsztyn - Olkusz - Klucze - Ogrodzieniec - Morsko - Włodowice - Mirów - Bobolice - Ogorzelnik - Sokolniki - Irządze - Otola - Żarnowiec - Charsznica
https://www.alltrails.com/explore/map/map-jun-7-11-04-am-ca8a2d7
Trasa 75 km
Dla mniej „zaprawionych w boju” cyklistów przygotowaliśmy mocno okrojony wariant trasy. Po identycznym początku do PKŻ w Wysocicach wracamy najkrótszą drogą w kierunku mety.
Charsznica - Żarnowiec - Sławniów - Smoleń - Wolbrom - Wysocice - Gołcza - Witowice - Charsznica
https://www.alltrails.com/explore/map/map-jun-7-10-39-am-03e7ef4
Szczegóły i informacje:
Marcin +48 530 911 913
Wojtek +48 601 096 654
Więcej:
http://www.gok.charsznica.pl/art,229,brevet-200-km-orle-gniazda-2020.html
Podsumowanie roku szkoleniowego 2020/2021 Miechowskiej Sekcji Małopolskiego Klubu Karate Oyama
Rywalizacja w cieniu pandemii
Już szósty rok z rzędu karatecy z Miechowa mieli możliwość udziału w Miechowskiej Lidze Karate. Rywalizowali ze sobą raz w miesiącu pod nadzorem sensei Jacka Kasperka oraz sensei Łukasza Gumuli, zdobywając punkty za wyniki w walce (wygrana 3, remis 2, przegrana 1). Podczas pojedynków zawodnicy wyposażeni byli w komplet ochraniaczy: piąstkówki, ochraniacze na golenie, specjalny kask z kratką, suspensorium (ochraniacz na krocze), a najmłodsi dodatkowo w hogo (ochraniacz na korpus). Punkty były przyznawane również za walki na zawodach, których niestety w tym roku szkoleniowym nie było za wiele z powodu pandemii COVID - 19.
W roku szkoleniowym 2020/2021 w VI Miechowskiej Lidze Oyama Karate wystartowało 23 zawodników, 10 najlepszych zostało nagrodzonych pamiątkowymi pucharami, w rywalizacji zwyciężyła Zuzanna Hajek (na zdjęciu z prezesem Małopolskiego Klubu Karate Sensei Jackiem Kasperkiem). Wielkie brawa dla Zuzi jak i dla pozostałych zawodników.
Wyniki VI Miechowskiej Ligi Karate (miejsca od 1 do 10):
1. Zuzanna Hajek - 45 pkt.
2. Dominika Madej - 43 pkt.
3. Seweryn Hajek - 40 pkt.
3. Patrycja Drożdż - 40 pkt.
3. Wiktoria Filus - 40 pkt
6. Emilia Gągol - 38 pkt.
7. Mateusz Sobala - 31 pkt.
8. Iwo Cholewa - 30 pkt.
9. Aleksander Donecki - 24 pkt.
10. Wojciech Żera - 23 pkt.
Łucznictwo. Puchar Lata w jubileuszowym roku
26 czerwca na boisku Szkoły Podstawowej nr 2 w Wolbromiu odbyły się zawody łucznicze o Puchar Lata 2021. Była to kolejna cykliczna impreza sportowa, tym razem dla najmłodszych adeptów tej dyscypliny sportu. Rywalizację zespołową w kategorii Dzieci Starszych wygrali zawodnicy UKS Diana Wolbrom, natomiast palma pierwszeństwa w kategorii Dzieci Młodszych przypadła łucznikom z ULKS Sokole Oko Zawadka.
Wszystkich przybyłych powitał i zawody otworzył Bolesław Pluta – prezes UKS Diana Wolbrom, który równo 50 lat temu przeprowadził pierwsze treningi łucznicze.
Dzieci starsze strzelały na dystansach: 25-20-15-10 metrów, dzieci młodsze na dystansach 10 i 5 m. Jak zwykle, oprócz rywalizacji sportowej, zawody były okazją do spotkania zawodników z różnych klubów, podyskutowania o problemach i do wesołej zabawy. Tak było i tym razem w Wolbromiu. Rywalizacja odbywała się w rodzinnej atmosferze, a i pogoda okazała się łaskawa. Organizatorzy zadbali o dodatkowe atrakcje i poczęstunek. Młodzi łucznicy i łuczniczki oraz osoby towarzyszące mogły schłodzić się, ufundowanymi przez sponsora lodami, a po zakończeniu zmagań sportowych na wszystkich chętnych czekały przygotowane na grillu kiełbaski. Dzięki dla Krzyśka i Stanisława, naszych łuczniczych seniorów.
Wyniki w poszczególnych kategoriach:
Dzieci Starsze – chłopcy
1. Mateusz Skalski - ULKS Sokole Oko Zawadka
2. Wiktor Wyrodek - UKS Diana Wolbrom
3. Borys Polak - ŁTS Zamek Suski
Dzieci Starsze – dziewczęta
1. Milena Kawończyk - ULKS Sokole Oko Zawadka
2. Amelia Arendarska - Łucznik Żywiec
3. Wiktoria Myszor-Lach - Łucznik Żywiec
Dzieci Młodsze – chłopcy
1. Wojciech Sordyl - Sokole Oko Zawadka
2. Sylwester Fajfer - Sokole Oko Zawadka
3. Norbert Kamiński - Sokole Oko Zawadka
Dzieci Młodsze – dziewczęta
1. Urszula Świętek - ULKS Sokole Oko Zawadka
2. Zuzanna Paluchowska - Sokole Oko Zawadka
3. Anna Fira - UKS Diana Wolbrom
Za ufundowanie pucharów i dyplomów organizatorzy dziękują burmistrzowi Adamowi Zielnikowi. Za ufundowanie nagród rzeczowych dziękują naszym lokalnym sponsorom oraz
wszystkim, którzy pomogli przy organizacji zawodów.
fot.: Piotr Biernacki
Lotnik Cup 2021 w Kryspinowie
Piłkarzyku graj, graj poprzez cały kraj...
Wieś Kryspinów prawie do końca XIX w. nosiła niezbyt chlubnie brzmiącą nazwę… Śmierdząca. Związana była ona z jej położeniem przy bagnistych rozlewiskach Wisły – gnijąca na moczarach roślinność wydzielała unoszący się z wiatrem nieprzyjemny zapach. Na szczęście dziś miejscowość ta chwalić się może innymi atrakcjami: jest tutaj piękne kąpielisko, zwane „krakowskim Balatonem”, zespół pałacowy Suskich czy Jaskinia Kryspinowska z 255-oma metrami (miejscami dość ciasnych) korytarzy.
Naszym zamiarem jest jednak stworzyć opowieść o piłce nożnej w wydaniu małopolskich młodzieżowców, skąd tu zatem dywagacje turystyczne? Ano stąd, że maleńka wieś leżąca na zachód od grodu Kraka jest również nie byle jakim magnesem ściągającym zawodników i kibiców z całego województwa. Wszystko dzięki odbywającemu się tutaj rokrocznie turniejowi piłkarskiemu dla dzieci i młodzieży – Lotnik Cup (dla młodszych adeptów futbolowego rzemiosła) oraz Kryspinów Cup (dla tych nieco starszych). I to pod nie byle jakim patronatem, bowiem samego Wójta Gminy Liszki oraz Starosty Krakowskiego. Nie mówiąc już o mecenasie w postaci instytucji Polskiego Związku Piłki Nożnej – „Piłka dla wszystkich”.
Jak było w tym roku? Postanowiliśmy się bliżej przyjrzeć kategorii Orlików, czyli piłkarzy z rocznika 2010/2011. Są to uczniowie trzeciej lub czwartej klasy szkoły podstawowej. Powiedzą Państwo – czy w tym wieku można w ogóle mówić o jakimkolwiek zarysie przyszłych dokonań futbolisty? Oj można! Warto jednak na początek przyjrzeć się specyfice tego rodzaju zmagań.
Tak to się robi! – Jastrzębiec Książ Wielki z największym sukcesem w historii!
Mnich wprowadził Jastrzębiec do futbolowego nieba
Była 88. minuta hitowego starcia pomiędzy Szreniawą Koszyce a Jastrzębcem Książ Wielki. Futbolówkę z autu na wysokości pola karnego wrzucał prawy obrońca gości – Dominik Sarna. Piłka dotarła na głowę do największej gwiazdy zespołu Roberta Banaszka – Brazylijczyka Wibsona Oliveiry Souzy, który przedłużył ją do innego Dominika – Mnicha. Zawodnik o mocno metafizycznym nazwisku znalazł się osiem metrów przed bramką i nie zastanawiając się ani chwili posłał „gałę” do siatki. Była ta dopiero druga bramka w sezonie tego gracza, za to na pewno najcenniejsza w karierze. Marzenia stały się rzeczywistością –Jastrzębiec po raz pierwszy w historii zagra na szczeblu ligi okręgowej!
- Moje odczucia? Przede wszystkim satysfakcja, że udało nam się dopiąć swego w pojedynku z Koszycach, bo właśnie remis dawał nam awans, a chcieliśmy także uniknąć napięcia w ostatnim meczu u siebie z Galicją Raciborowice. No i udało się! – pisał nam szkoleniowiec i bezwzględnie jeden z naczelnych architektów sukcesu Jastrzębca – Robert Banaszek. 60 zdobytych punktów, 111 goli (zdecydowanie najwięcej w rozgrywkach), zaledwie pięć porażek w 26-ciu starciach. Plus miano najatrakcyjniej grającej ekipy nie tylko krakowskiej A klasy, lecz także całego powiatu miechowskiego. Futbol czasami bywa jednak sprawiedliwy. Za starcie z Wierzbowianką w 30. kolejce (a w zasadzie jego brak) podopieczni Banaszka zgarną trzy punkty walkowerem.
19 czerwca na swoim obiekcie Jastrzębiec czekał zatem ostatni mecz w sezonie z Galicją Raciborowice, a potem tak długo wyczekiwany szał radości po największym sukcesie w historii siedemnastoletniego klubu.
Jaskółki przepowiedziały… jesień w lidze okręgowej
Podtytuł przyszedł do głowy zupełnie spontanicznie, w czym dopomogła sama natura. Podczas przerwy na wodę dla piłkarzy obydwu drużyn (upał dawał się we znaki) nad murawą w Książu Wielkim zaczęły urządzać sobie zawody jaskółki – symbol wiosny, jak również burzy. Ciekawe, czy będzie to dobra wróżba na przyszłość Jastrzębca w rozgrywkach wyższego szczebla? Przekonamy się. Pocieszne ptaszki na pewno nie zwiastowały przegranej podopiecznych Roberta Banaszka w finałowym pojedynku sezonu 2020/2021.
Na nieco słabszą dyspozycję gospodarzy złożyło się kilka czynników: rozluźnienie spowodowane wywalczeniem awansu, momenty dekoncentracji związane z oczekiwaniem na końcowy gwizdek oznajmujący początek wielkiego świętowania oraz nieobecność najlepiej wyszkolonego technicznie zawodnika – Wibsona Oliveiry Souzy. Brazylijczyk musiał pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Piłkarz rodem z kraju kawy już wkrótce wyjedzie na testy do czwartoligowego zespołu z Włoch – Mondovi (przełom lipca i sierpnia). Po nich ma zamiar powrócić do drużyny Jastrzębca. No i do tego ta przepiękna, słoneczna i niezwykle upalna pogoda, która niezbyt sprzyjała rozgrywaniu meczów piłkarskich, piknikowaniu za to jak najbardziej.
Galicja z Raciborowic nie po to jednak przejechała kilkadziesiąt kilometrów, by kłaniać się przed mistrzem ligi na murawie. Goście wykorzystali niemal wszystkie okazje, jakie im się nadarzyły, wykorzystując a to błędy obrońców, a to golkipera. Do tego mieli wsparcie wspaniale dysponowanego Kusi między liniami własnej bramki. 33-letni bramkarz grał niezwykle pewnie, bez wpadek, bardzo pewnie zachowywał się przy dośrodkowaniach zawodników Jastrzębca oraz ich próbach z daleka. W szeregach gospodarzy z kolei akcje napędzali niezmordowany, agresywnie pochylony z piłką przy nodze Zyguła czy przebojowy Przeździk, po którego kolejnych dryblingach, rajdach i uderzeniach człowiek zastanawiał się, jak to możliwe, że ma on dopiero dziewiętnaście lat…
Podsumowując niedzielny pojedynek – goście zagrali składnie i skutecznie, nie pozwalając Jastrzębcowi na zbyt wiele. Czasami zresztą miało się wrażenie, iż gospodarze tak mocno skupiali się na ofensywie, że popełniali pomyłki w defensywie. Do tego goście mieli świetnie czującego się Kusia, który odbijał, co tylko się dało. Gol Kaźmierczyka okazał się ostatnim dla ekipy z Książa Wielkiego w tym sezonie. Dziwny to mecz, gdy na środku boiska po jego zakończeniu cieszą się przegrani, a zwycięzcy gratulują pokonanym.
Awansu oczywiście!
Lista strzelców Jastrzębca w sezonie 2020/21:
31 – Wibson Souza Oliveira
16 – Arkadiusz Krawiec
10 – Bartosz Czekalski
9 – Arkadiusz Przeździk
7 – Arkadiusz Rojewski
6 – Łukasz Gądek, Patryk Kaźmierczyk
5 – Damian Zyguła, Patryk Krawiec
4 – Robert Banaszek
3 – Norbert Górski, Mateusz Giełażyn
2 – Dominik Mnich, Patryk Szot
1 – Tomasz Cielesta, Dominik Sarna, Jakub Leń
Dwa trafienia klub zawdzięcza bramkom samobójczym.
Tabela A klasy (Kraków I) na kolejkę przed końcem sezonu:
1. Jastrzębiec Książ Wielki 27 60 111:36
2. Szreniawa Koszyce 27 58 73:29
3. Partyzant Dojazdów 27 52 78:41
4. Ekler Baranówka 27 51 83:41
5. Bibiczanka Bibice 26 48 64:34
6. Galicja Raciborowice 27 47 84:60
7. Słomniczanka II 27 44 59:54
8. Błękitni II Modlnica 28 39 60:59
9. Płomień Kościelec 26 35 42:47
10. Prądniczanka II 27 33 56:63
11. Czarni 03 Grzegorz. 27 31 60:86
12. Michałowianka 27 31 58:68
13. Spartak Wielkanoc-G. 27 28 50:85
14. Strażak Goszcza 27 14 36:125
15. Wierzbowianka Wierzbno* 27 4 15:101
* Wierzbowianka Wierzbno wycofała się z rozgrywek po rundzie jesiennej.
Galopem i kłusem na Ibkowej Łące w Udorzu
Pięć gonitw znalazło się w programie pierwszej w tym sezonie imprezy sportowo-edukacyjnej organizowanej przez Stowarzyszenie Hodowców Małopolskich Koni Wyścigowych. Miejscem zmagań jeźdźców, edukacji w siodle dla najmłodszych oraz rekreacji na świeżym powietrzu dla wszystkich, była „Ibkowa Łąka” w Udorzu – oficjalnie wpisany do rejestru tor wyścigów konnych. Jak zawsze podkreśla główny organizator tego typu imprez Jacek Soska – spełniają one założenia programu aktywizacji wolnego czasu na obszarach wiejskich.
Faktycznie. 20 czerwca, im bliżej do godziny rozpoczęcia, parking na łące coraz bardziej się zapełniał. Podobnie jak prowizoryczne trybuny i ogródek dla kucyków, gdzie po raz pierwszy przejażdżki na czworonogu mogli skosztować nasi milusińscy. Nad bezpieczeństwem sportowców i publiczności czuwało Pogotowie Ratunkowe oraz strażacy ochotnicy z OSP Udórz i OSP Chlina. Można było wziąć udział w zabawie polegającej na typowaniu kolejności w poszczególnych gonitwach, a nagrodami były kubki z okolicznościowymi grafikami organizatorów, losowane spośród prawidłowo wypełnionych kuponów.
Więcej zdjęć w naszej GALERII:
https://www.wiesci.info.pl/index.php/galeria/event/konie-Ibkowa-2021-1
Początek sezonu wyścigów konnych w regionie
Turniej dzikich drużyn
Nasze lokalne Euro-2020
9 drużyn rywalizowało w turnieju piłkarskim, zorganizowanym przez Wolbromską Spółdzielnię Mieszkaniową 12 czerwca. Miejscem zmagań młodych sportowców było boisko przy Zespole Szkolno Przedszkolnym na osiedlu Wł. Łokietka, a patronat nad impreza objął burmistrz MiG Wolbrom Adama Zielnik. Warto zauważyć, że o puchar i nagrody walczyły także dziewczęta, dla których utworzono osobną kategorię.
Sportowej walki i mile spędzonych chwil na świeżym powietrzu życzyli piłkarzom: wiceprezes WSM Jan Kaczor, sekretarz MiG Wolbrom Waldemar Kolanko oraz dyrektor ZS-P Stanisław Tomasz Kołodziej. Sędzią głównym zawodów był nauczyciel wychowania fizycznego i były piłkarz Przeboju - Tomasz Wójcicki, a zmagania na boisku śledzili koledzy młodych piłkarzy, rodzice oraz mieszkańcy osiedla ze swoich okien. Walka była zacięta ale fair play. Zwycięskie drużyny odebrały puchary, a wszyscy uczestnicy - drobne upominki. Najważniejsza była jednak dobra zabawa!
Oto klasyfikacja końcowa i wyniki poszczególnych spotkań:
Turniej Dzikich Drużyn
o Puchar Prezesa Wolbromskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
– 12.06.2021 r.
kategoria dziewcząt
1. Łokietki
2. Hipopotamy
3. Vipy
mecze:
Łokietki – Hipopotamy 1:1
Łokietki – Vipy 4:0
Vipy – Hipopotamy 0:3
kategoria chłopców młodszych, klasy IV-VI
1. Boczek w Dżungli
2. Spocone Buldogi
3. Czarne Orły
mecze:
Czarne Orły – Boczki w Dżungli 0:2
Czarne Orły – Spocone Buldogi 0:5
Boczki w Dżungli – Spocone Buldogi 3:0
kategoria chłopców starszych, klasy VII-VIII
1. Dziki w Malinach
2. Asy z A klasy
3. Dizle
mecze:
Dziki w Malinach – Asy z A klasy 3:0
Dizle – Asy z A klasy 0:1
Dizle – Dziki w Malinach 1:2
Wychowanka Pogoni Miechów trafiła do kadry!
W lutym br. zdobyła złoto w halowych Młodzieżowych Mistrzostwach Polski do lat szesnastu. Ponad trzy miesiące później – 28 maja 2021 roku – zobaczyła swoje nazwisko na liście piłkarek zaproszonych na zgrupowanie reprezentacji Polski U17. O kim mowa? O niespełna szesnastoletniej pannie, która swoje pierwsze kroki stawiała w miechowskiej Pogoni. Dziś Julia Zielińska jest zawodniczką Bronowianki Kraków (już od ponad dwóch lat) i dyryguje tamtejszą defensywą, bowiem trener ustawia ją na pozycji stopera.
Któż jednak o Zielińskiej i jej piłkarskich walorach opowie nam najlepiej, jak nie jej były szkoleniowiec? Oddajmy zatem głos Łukaszowi Kosałce: - Julia to zawodniczka bardzo ambitna i zawsze pełna zaangażowania w zadaną pracę – twierdzi trener juniorów Pogoni Miechów. – Dlatego też nie jestem zaskoczony faktem powołania dla niej. Zawodniczka nie miała łatwego życia trenując i grając w macierzystym klubie – MKS Pogoni Miechów. Nierzadko rywalizowała ze starszymi od siebie kolegami. Słabsze warunki fizyczne nadrabiała ambicją i mądrością gry. Zauważali to nawet trenerzy drużyn rywalizujących z nami w rozgrywkach ligowych czy turniejowych. Lubi słuchać, nie boi się ciężkiej pracy na treningach i niezwykle się cieszę, że ta praca nie poszła na marne. Gratuluję Julii zdobycia Mistrzostwa Polski w futsalu – to bardzo duże osiągnięcie dla trenerów, jak i samej zawodniczki. Powołanie do kadry Reprezentacji Polski jest ogromnym zaszczytem i wyróżnieniem, na które Julia zasłużyła. Takiego wyzwania życzyłbym wszystkim piłkarzom i piłkarkom. Jestem przekonany, że w kadrze Julka doświadczy wiele dobrego. Zarówno selekcjoner, jak i koleżanki z drużyny będą mieli dużą korzyść z jej obecności.
Jako trener i przedstawiciel klubu Pogoni Miechów miałem przyjemność współpracować z Julią i jestem dumny z jej dotychczasowych osiągnięć – chwali byłą podopieczną Kosałka. - Jestem też przekonany, iż nie tylko drużyna, ale i całe miasto będzie się radować z jej sukcesów – teraźniejszych i przyszłych. Pragnę pogratulować rodzicom oraz obecnym trenerom zawodniczki, bowiem to także jest ich wkład w osiągnięcia piłkarki.
XXVI Ogólnopolski Turniej OYAMA Karate w Kata
Sukces organizacyjny i sportowy
29 maja w hali sportowej ZSP w Wolbromiu na os. WŁ. Łokietka odbył się XXVI Ogólnopolski Turniej OYAMA Karate w Kata, w którym wystartowało 137 zawodniczek i zawodników z 18 klubów. Rywalizacja odbywała się w dwóch konkurencjach: kata i kata z bronią na trzech polach prezentacji. Poziom współzawodnictwa sportowego był wysoki i wyrównany. Najlepszymi zawodnikami uznano: Martynę Siwy (Sosnowiec) i Grzegorza Furgalińskiego (Wolbrom).
Grzegorz Furgaliński jest utytułowanym zawodnikiem, wielokrotnym Mistrzem Polski. Tym razem również wykazał się opanowaniem i piękną techniką.
Dużą radość sprawiła sobie, rodzicom i trenerowi Aleksandra Miska, zdobywając złoty medal w kategorii młodziczki. Ola jest bardzo ambitna i pracowita, kilka razy otarła się o strefę medalową na MP.
Wyniki Jurajskich Karateków OYAMA Karate:
Grzegorz Furgaliński - I miejsce w kata
Grzegorz Furgaliński - I miejsce w kobudo
Grzegorz Furgaliński - Najlepszy Zawodnik Turnieju
Aleksandra Miska - I miejsce
Alicja Ślęzak - II miejsce
Jan Tracz - II miejsce
Kinga Kowal - III miejsce w kata
Kinga Kowal - III miejsce w kata
Sławomir Borówka, Paweł Glanowski, Antoni Siwiecki, Jakub Wróbel, Nina Adamek, Natalia Chmiest, Emilia Smoter, Miłosz Wożniak – po bardzo ładnych prezentacjach odpadli z rywalizacji.
Wszystkim gratulujemy zdobytych medali i podjętego wyzwania. Jak tłumaczy prezes Jurajskiego Klubu Oyama Karate sensei Kazimierz Skalniak 4 dan – sukces wymaga wiedzy i doświadczenia, żeby zwyciężać, należy wyciągać wnioski z porażek. Trzeba być cierpliwym i pracować dalej. Oryginalne medale i puchary wręczali: hanshi Jan Dyduch, shihan Andrzej Pierzchała i Waldemar Kolonko – sekretarz UMiG Wolbrom. Trofea przygotowała firma SUTEMI z Wadowic. Zawody dofinansował zarząd OYAMA PFK i UMiG Wolbrom. Opiekę medyczną zapewniło Centrum Medyczne WOL-MED w Wolbromiu.
Organizatorem turnieju był Jurajski Klub OYAMA Karate z sensei Kazimierzem Skalniakiem 4 dan na czele, który przygotował również młodych sportowców do zawodów, wspólnie z sensei Kingą Skalniak 1 dan. Honorowy Patronat nad turniejem objął Burmistrz Miasta i Gminy Wolbrom Adam Zielnik oraz hanshi Jan Dyduch OYAMA PFK.
fot.: Marta Skalniak