Reklama

Słaboszów

 

Fundacja im. Władysława Żeleńskiego, Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego oraz Gmina Słaboszów, zapraszają w miesiącach letnich bieżącego roku do „Dworu w Jabłoniowym Sadzie” w Grzymałowie (własności Marty i Ireneusza Trybulców) na ciekawą wystawę, na której zaprezentowane zostaną dawne hafty pochodzące z kilku prywatnych kolekcji z terenu Małopolski.

Są to rękodzieła o charakterze ludowym jak również dworskim. Inspiracją do urządzenia tej ekspozycji stały się ocalone od zniszczenia hafty Katarzyny Wątorek (1901-1987), babci Marty Trybulec. Stanowią one zasadniczą część prezentowanych na wystawie zbiorów. Pozostałe eksponaty pochodzą z kolekcji Lucyny Nieniewskiej i Krzysztofa Rzoncy, Barbary Rybickiej, Aliny Walczewskiej-Góreckiej, Eckarta Kirschnera oraz Stanisława Chmiela i Teresy Waydowicz. Kuratorem wystawy jest dr Katarzyna Moskal, na co dzień związana z Muzeum Krakowa.

Wystawa „Hafty naszych babć” będzie dostępna do zwiedzania od 2 lipca do 27 sierpnia w każdą sobotę i niedzielę, w godzinach od 12:00 do 18:00. Otwarcie wystawy nastąpi 1 lipca.

Patronat honorowy: Iwona Gibas, członek Zarządu Województwa Małopolskiego.
Patronaty medialne: „Wieści Miechowskie” oraz „Radio Kraków Małopolska”.

środa, 30 listopad 2022 17:26

Grzymałowskie święto muzyki, poezji i refleksji Wyróżniony

 

Państwo Marta i Ireneusz Trybulcowie od wielu lat promują szeroko rozumianą kulturę na Ziemi Miechowskiej. Jako właściciele Dworku w Grzymałowie, zwanego Dworem w Jabłoniowym Sadzie, realizują projekt, który w niezwykle profesjonalny sposób przybliża kulturę i historię regionu.

 

„Noce i Dnie Ziemi Miechowskiej”, bo taką nazwę nosi projekt, skupiają wokół siebie miłośników historii i kultury. Wśród wielu wydarzeń są: spotkania z potomkami licznych ziemian, okraszone czytaniem fragmentów starych podręczników, plenery malarskie, wystawy i koncerty.

W dniu 16 listopada miałem niewątpliwą przyjemność uczestniczyć w wydarzeniu, które zgromadziło wielu fanów niekonwencjonalnej muzyki i poezji i prozy. W tym dniu odbył się koncert znakomitej bandurzystki ukraińskiej Iryny Hubiak, absolwentki Lwowskiej Narodowej Akademii Muzycznej. Dźwiękom bandury towarzyszyły fragmenty kronikarskich wspomnień z pamiętników Kazimierza Girtlera, dzierżawcy majątku w Kalinie Małej w XIX w. oraz polska poezja z epoki romantyzmu o tematyce ukraińskiej. Wiersze poetów – Wincentego Pola, Seweryna Goszczyńskiego, Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Bohdana Zalewskiego i Maurycego Gosławskiego czytał aktor Teatru Ludowego, Krzysztof Górecki.

Zgromadzona publiczność brawami nagrodziła nietuzinkowy talent koncertującej bandurzystki, która swoim instrumentem, talentem, cudownym śpiewem i urodą okrasiła kolejną udaną imprezę w Grzymałowie.

Współorganizatorami wieczoru byli: Powiat Miechowski, Fundacja im. Władysława Żeleńskiego oraz gospodarze dworu – Marta i Ireneusz Trybulec.

 

Janusz Masłowski

fot.: Krzysztof Capiga

poniedziałek, 27 wrzesień 2021 06:19

Poeci Ziemi Miechowskiej w Grzymałowie Wyróżniony

 

Miało być trio, a ostatecznie wyszedł kwartet. 19 września br. w grzymałowskim Dworze w Jabłoniowym Sadzie ujrzeliśmy kolejną odsłonę organizowanych od 2008 roku „Dni i nocy Ziemi Miechowskiej”. Tym razem licznie zgromadzona publiczność miała niepowtarzalną okazję do porównania twórczości poetyckiej czwórki artystów rodem z Miechowa i okolic. Byli to Janina Bergander, Barbara Cichoń, Janusz Drabik oraz Jarosława Szczęsny Binkowski.

Po kilkuminutowym przywitaniu ze strony państwa Ireneusza i Marty Trybulców, właścicieli Dworu w Jabłoniowym Sadzie – do głosu (oraz instrumentów) doszli sami artyści. Dwa utwory na lutni zagrał sam gospodarz, wprowadzając widzów w iście melancholijny trans. Potem królowanie przejęła poezja przeplatana spokojną muzyką lutnisty.

Poezja ma głos… Krzysztofa Góreckiego

Lektorem kilkudziesięciu wierszy podczas spotkania w Jabłoniowym Sadzie był nie byle kto, bowiem człowiek zawodowo operujący żywą mową na najwyższym poziomie – Krzysztof Górecki – uznany aktor teatralny i filmowy. Urodził się w 1952 roku w Miechowie. W 1974 ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. Od 1976 związany i kojarzony z krakowskim Teatrem Ludowym. Od 2020 piastuje funkcję wiceprezesa Związku Artystów Scen Polskich. Ma za sobą występy klasycznych rodzimych produkcjach, takich jak „Duże zwierzę” Jerzego Stuhra czy „Śmierć jak kromka chleba” Kazimierza Kutza. Jego głęboki, spokojny głos możemy usłyszeć podczas wirtualnych spacerów w BWA „U Jaksy”, w których to z powodzeniem pełni rolę przewodnika-lektora.

Górecki zaczął od zapoznania publiczności z kilkoma wierszami nestorki miechowskiej literatury – Janiny Bergander. Następnie aktor Teatru Ludowego wespół z Barbarą Cichoń zaprezentował dwugłos poetycki. Niezwykle poruszające stały się zwłaszcza słowa „pewnie życie dopisze coś więcej” w kontekście kruchości ludzkiej egzystencji oraz różnych, jakże często daremnych, prób planowania każdego aspektu życia.

Prawdziwą sensacją okazały się utwory Janusza Drabika. Sami gospodarze wieczoru przyznawali, iż o próbach przelewania swoich artystycznych pomysłów na papier u sąsiada, dowiedzieli się na krótko przed startem „Poetów Ziemi Miechowskiej”! I dobrze, że tak się stało, gdyż wiersze pana Drabika wywołały ogromny entuzjazm ze strony widzów, a „Lewa noga” jako prześmiewczy obraz pewnej żony może na stałe wejść do repertuaru lokalnej (nie tylko zresztą) poezji humorystycznej.

Kolejną postacią reprezentującą szlachetną sztukę rymotwórstwa okazał się prawdziwy obieżyświat – Jarosław Szczęsny Binkowski, który obecnie postanowił osiąść w maleńkich Ilkowicach, miejscu spokojnym, lecz mającym i swoje przykre dla artysty strony, o czym sam poeta gorzko wspominał w swojej internetowej biografii: Czujemy się tu […] jak na wygnaniu, a ja ze swoim całym dorobkiem poetyckim dla Miechowa […] jestem niewidoczny jak powietrze!!! Miejsce nie stanowi żadnych perspektyw artystycznych, zawodowych i finansowych. Być może sytuacja ta ulegnie zmianie dzięki takim inicjatywom, jak „Noce i Dnie…” właśnie. Głęboko w to wierzymy.

„Żyjmy dłużej” – utworem Janiny Bergander o tym właśnie tytule oddano w ręce przeszłości spotkanie poetyczno-muzyczne w Dworze w Jabłoniowym Sadzie. Były kwiaty, podziękowania i wspólne fotografie, nie zabrakło oczywiście rozmów z artystami.

Dogrywka z poetą

Tuż po zakończonym wieczorze poetyckim zaczepiliśmy jednego z jego bohaterów, prosząc o zdanie na temat wpływu Ziemi Miechowskiej na twórczość artystów. Oto, co Jarosław Szczęsny Binkowski miał do powiedzenia w tej kwestii:

- Te tereny są specyficzne, jeżeli chodzi o ukształtowanie. Mamy charakterystycznie pofalowanie powierzchni. Powstały Centra Obszaru Promocji „Natura 2000”, gdzie chroni się murawy kserotermiczne. Co ważne możemy tutaj obcować z naturalnym obliczem wsi, nie uprzemysłowionymi czy nadmiernie zurbanizowanymi miejscowościami. Do tego te krajobrazy! Widoki są przepiękne, poczynając od Gór Miechowskich, a kończąc na Raszówku. Sporą atrakcję stanowią także wiatraki. Zajmuję się również malarstwem, tak na dobre zaczęło się to po mojej operacji i pobycie w szpitalu w roku 2010. Zajmują mnie głównie portrety. Wcześniej były to zwierzęta, teraz wziąłem się za postacie ludzkie i to takie, które na stałe zapisały się w annałach – zakończył Binkowski, których nie tak dawno stworzył cykl utworów o ikonie popkultury i jednej z najpiękniejszych kobiet Hollywoodu – Marilyn Monroe. Podczas imprezy w Jabłoniowym Sadzie każdy mógł za to podziwiać obraz Elvisa Presleya wykonany przez pana Jarosława na drewnie. Nie było to jedyne intertekstualne odniesienie do króla rock’n’rolla. Binkowski w ramach bisu zaprezentował utwór poetycki pt. „Wieczny Elvis”. Jak widać, prawdziwe legendy nigdy nie umierają.

Na koniec spieszymy donieść, iż spotkanie z cyklu „Noce i dnie Ziemi Miechowskiej” zostało zorganizowane dzięki fundacji im. Władysława Żeleńskiego we współpracy ze Starostwem Powiatowym w Miechowie. A poniżej pragniemy zaprezentować Państwu niewielki wycinek wierszy, które Krzysztof Górecki przeczytał w grzymałowskim dworze.

 

Krzysztof Oczkowicz

 

niedziela, 11 październik 2015 15:16

Wzorowy rolnik ze Śladowa

Uroczystość w Słaboszowie

Apoloniusz Dulewski, przewodniczący Rady Gminy otrzymał podczas ostatniej sesji Rady Gminy, odznakę honorową „Zasłużony dla rolnictwa”. Odznaczenie wręczył przewodniczącemu Włodzimierz Okrajek, dyrektor Małopolskiego Oddziału Regionalnego ARiMR.
Dekoracja miała miejsce na początku sesyjnych obrad. Legitymację nr 62768 podpisał minister Marek Sawicki. –„Życzę wszystkiego najlepszego i w dalszym ciągu satysfakcji z pracy na rzecz rolnictwa polskiego. Dziękuję za dotychczasowy wysiłek i gratuluję” – dodał przypinając odznakę.

Apoloniusz Dulewski urodził się w maju 1950r., pochodzi ze Śladowa. Jest absolwentem Zespołu Szkół Mechanicznych w Miechowie. Jeszcze kilka lat temu prowadził kilkunastohektarowe gospodarstwo, obecnie spełnia się w działaniach na rzecz samorządu lokalnego.