Reklama
Wyświetlenie artykułów z etykietą: Sport
Przebój Wolbrom pokonał Niedźwiedzia
W sobotę 28 sierpnia piłkarze Przeboju Wolbrom odnieśli pierwsze zwycięstwo w tej rundzie rozgrywek ligi okręgowej, pokonując na swym boisku drużynę z Niedźwiedzia 3:2. Bramki dla naszego zespołu strzelili: Carlos Eduardo Bertolani w 11 i 71 minucie oraz Jakub Grela w 83'.
Od pierwszego gwizdka sędziego mecz był szybki i chwilami dość agresywny. Zawodnicy obu drużyn walczyli ostro, starając się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Do zejścia na przerwę udało się to gospodarzom, którzy strzelili jedną bramkę, choć i goście mieli dogodne sytuacje (m.in. poprzeczka). W drugiej połowie "worek z bramkami rozwiązał się". Przybyli na stadion przy ul. Skalskiej kibice mogli zobaczyć jeszcze 4 gole.
Po trzech kolejkach Przebój Wolbrom zajmuje 10 pozycję w tabeli; na czele jest KS Olkusz z 9 punktami, mający na koncie trzy wygrane mecze.
Wyścigi na ściernisku w Łobzowie
Pierwsza z cyklu trzech imprez z wyścigami koni rasy małopolskiej w roli głównej, zorganizowana została 22 sierpnia na ściernisku w Łobzowie. Dwie następne Stowarzyszenie Hodowców Małopolskich Koni Wyścigowych planuje w kolejne niedziele: 29 sierpnia i 5 września w tej samej lokalizacji. W imieniu organizatorów – już dziś wszystkich miłośników sportu i rekreacji – zapraszamy!!!
Ściernisko, a właściwie należałoby rzec rzepaczysko, bowiem konie rywalizowały na polu, które jeszcze niedawno porośnięte było tą popularną u nas rośliną oleistą, przyczyniło się prawdopodobnie do dwóch incydentów w ostatnich biegach. Najpierw, w Małopolskiej Gonitwie Promocyjnej o puchar posła Jacka Osucha, dwa konie zbłądziły i zamiast okrążać tor znalazły inną drogę, zatem nie były klasyfikowane na mecie. A jako pierwsza przebiegła ją Gracja Marka Czecha. Potem, w ostatnim biegu o puchar Prezesa Małopolskiej Organizacji Turystycznej Grzegorza Biedronia doszło do, niegroźnego jak się okazało, upadku. Będąca na miejscu czujna ekipa karetki pogotowia wprawdzie interweniowała, ale – jak informował główny organizator imprezy Jacek Soska – skończyło się na potłuczeniu jednego z jeźdźców. - To nowy tor i konie muszą się przyzwyczaić – tłumaczył podczas rozmowy. Jak mówił – zdaje sobie sprawę, że tor nie jest idealnie równy, a podłoże nie zostało jeszcze należycie przygotowane z braku czasu. Liczy jednak, że kolejne impreza obejdzie się bez tego typu incydentów i przyciągnie znacznie większą liczbę widzów. - Nie było źle, jak na początek sezonu na ściernisku – mówi prezes Stowarzyszenia Hodowców Małopolskich Koni Wyścigowych. Zachęca do udziału w kolejnych imprezach, kibicowania, poznawania koni, a dzieci do darmowych przejażdżek na kucykach. Jak informuje – na zakończenie cyklu wyścigów na ściernisku, właściciele pola, czyli Michał i Robert Stojkowie z Jeżówki, obiecali przekazać prosiaka, który zostanie upieczony na ognisku. Tak więc degustacja wyśmienitej, tradycyjnej potrawy na łonie natury – gwarantowana! Podobnie jak inne atrakcje i niespodzianki, o których na razie nie wolno pisać...
Tak jak 22 sierpnia, tak i w kolejnych wyścigach organizatorzy planują rozegranie pięciu gonitw: Pokazowego biegu o puchar radnych Sejmiku Województwa Małopolskiego, Wyścigu kłusaków o puchar Krajowej Rady Izb Rolniczych, Grand Prix Łobzowa, Małopolskiej gonitwy promocyjnej o puchar Posła Jacka Osucha oraz Promocyjnego biegu o puchar Małopolskiej Organizacji Turystycznej. Początek imprez o godzinie 15:00, tor zlokalizowany jest przy drodze powiatowej z Łobzowa w kierunku Swojczan.
Patronat nad imprezami objęli: Krajowa Rada Izb Rolniczych oraz Marszałek Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski.
* * *
W trzeciej gonitwie Grand Prix Łobzowa zwyciężyła Aksandra Marka Czecha, dosiadana przez Sebastiana Czecha, drugi linię mety przekroczył Asceta (wł. Paweł Zigiel) dosiadany przez Jessikę Michalczewską, zaś trzecie miejsce zajęła Vanessa Jacka Soski. Puchary wręczał i nagrody ufundował radny Rady Miejskiej w Wolbromiu Zdzisław Pasich, któremu towarzyszył Jan Książek – naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w olkuskim starostwie i zarazem prezes Powiatowej Izby Rolniczej.
Wyścigi koni na ściernisku w Łobzowie
Jacek Soska - prezes Stowarzyszenia Hodowców Małopolskich Koni Wyścigowych, zaprasza 22 i 29 sierpnia oraz 5 września na ściernisko w Łobzowie (przy drodze w kierunku Swojczan) na kolejne edycje imprez rekreacyjnych, podczas których podziwiać będzie można wyścigi tych pięknych czworonogów, oklaskiwać naszych utalentowanych jeźdźców, a najmłodsi będą mogli także spróbować jazdy na kucykach i hucułach.
Dobra zabawa i rekreacja na świeżym powietrzu - gwarantowane!!!
Wakacja na sportowo SENIOR 60+
Janusz Masłowski i Wieści Miechowskie zapraszają wszystkich SENIORÓW na szereg imprez sportowo - rekreacyjnych.
tel. 606 658 463
Szczegóły na plakacie.
„ORLE GNIAZDA” - Brevet 206 km
„ORLE GNIAZDA” - Brevet 206 km
Mały Brevet 75 km
Trasa jest poprowadzona drogami asfaltowymi. Preferowany rower: szosowy, trekkingowy lub górski z cienkimi oponami.
Trasa 206 km
Potoczna nazwa „Orle Gniazda” nawiązuje do trasy, która wyznaczona jest pomiędzy średniowiecznymi zamkami i warowniami, stanowiącymi niegdyś linię umocnień na granicy Królestwa Polskiego. To jedna z najbardziej urokliwych tras w Polsce, a limit czasu na pokonanie dystansu wynosi 13,5 godziny.
Charsznica - Żarnowiec - Sławniów - Smoleń - Wolbrom - Glanów - Wysocice - Skała - Ojców - Troks - Rabsztyn - Olkusz - Klucze - Ogrodzieniec - Morsko - Włodowice - Mirów - Bobolice - Ogorzelnik - Sokolniki - Irządze - Otola - Żarnowiec - Charsznica
https://www.alltrails.com/explore/map/map-jun-7-11-04-am-ca8a2d7
Trasa 75 km
Dla mniej „zaprawionych w boju” cyklistów przygotowaliśmy mocno okrojony wariant trasy. Po identycznym początku do PKŻ w Wysocicach wracamy najkrótszą drogą w kierunku mety.
Charsznica - Żarnowiec - Sławniów - Smoleń - Wolbrom - Wysocice - Gołcza - Witowice - Charsznica
https://www.alltrails.com/explore/map/map-jun-7-10-39-am-03e7ef4
Szczegóły i informacje:
Marcin +48 530 911 913
Wojtek +48 601 096 654
Więcej:
http://www.gok.charsznica.pl/art,229,brevet-200-km-orle-gniazda-2020.html
Podsumowanie roku szkoleniowego 2020/2021 Miechowskiej Sekcji Małopolskiego Klubu Karate Oyama
Rywalizacja w cieniu pandemii
Już szósty rok z rzędu karatecy z Miechowa mieli możliwość udziału w Miechowskiej Lidze Karate. Rywalizowali ze sobą raz w miesiącu pod nadzorem sensei Jacka Kasperka oraz sensei Łukasza Gumuli, zdobywając punkty za wyniki w walce (wygrana 3, remis 2, przegrana 1). Podczas pojedynków zawodnicy wyposażeni byli w komplet ochraniaczy: piąstkówki, ochraniacze na golenie, specjalny kask z kratką, suspensorium (ochraniacz na krocze), a najmłodsi dodatkowo w hogo (ochraniacz na korpus). Punkty były przyznawane również za walki na zawodach, których niestety w tym roku szkoleniowym nie było za wiele z powodu pandemii COVID - 19.
W roku szkoleniowym 2020/2021 w VI Miechowskiej Lidze Oyama Karate wystartowało 23 zawodników, 10 najlepszych zostało nagrodzonych pamiątkowymi pucharami, w rywalizacji zwyciężyła Zuzanna Hajek (na zdjęciu z prezesem Małopolskiego Klubu Karate Sensei Jackiem Kasperkiem). Wielkie brawa dla Zuzi jak i dla pozostałych zawodników.
Wyniki VI Miechowskiej Ligi Karate (miejsca od 1 do 10):
1. Zuzanna Hajek - 45 pkt.
2. Dominika Madej - 43 pkt.
3. Seweryn Hajek - 40 pkt.
3. Patrycja Drożdż - 40 pkt.
3. Wiktoria Filus - 40 pkt
6. Emilia Gągol - 38 pkt.
7. Mateusz Sobala - 31 pkt.
8. Iwo Cholewa - 30 pkt.
9. Aleksander Donecki - 24 pkt.
10. Wojciech Żera - 23 pkt.
Łucznictwo. Puchar Lata w jubileuszowym roku
26 czerwca na boisku Szkoły Podstawowej nr 2 w Wolbromiu odbyły się zawody łucznicze o Puchar Lata 2021. Była to kolejna cykliczna impreza sportowa, tym razem dla najmłodszych adeptów tej dyscypliny sportu. Rywalizację zespołową w kategorii Dzieci Starszych wygrali zawodnicy UKS Diana Wolbrom, natomiast palma pierwszeństwa w kategorii Dzieci Młodszych przypadła łucznikom z ULKS Sokole Oko Zawadka.
Wszystkich przybyłych powitał i zawody otworzył Bolesław Pluta – prezes UKS Diana Wolbrom, który równo 50 lat temu przeprowadził pierwsze treningi łucznicze.
Dzieci starsze strzelały na dystansach: 25-20-15-10 metrów, dzieci młodsze na dystansach 10 i 5 m. Jak zwykle, oprócz rywalizacji sportowej, zawody były okazją do spotkania zawodników z różnych klubów, podyskutowania o problemach i do wesołej zabawy. Tak było i tym razem w Wolbromiu. Rywalizacja odbywała się w rodzinnej atmosferze, a i pogoda okazała się łaskawa. Organizatorzy zadbali o dodatkowe atrakcje i poczęstunek. Młodzi łucznicy i łuczniczki oraz osoby towarzyszące mogły schłodzić się, ufundowanymi przez sponsora lodami, a po zakończeniu zmagań sportowych na wszystkich chętnych czekały przygotowane na grillu kiełbaski. Dzięki dla Krzyśka i Stanisława, naszych łuczniczych seniorów.
Wyniki w poszczególnych kategoriach:
Dzieci Starsze – chłopcy
1. Mateusz Skalski - ULKS Sokole Oko Zawadka
2. Wiktor Wyrodek - UKS Diana Wolbrom
3. Borys Polak - ŁTS Zamek Suski
Dzieci Starsze – dziewczęta
1. Milena Kawończyk - ULKS Sokole Oko Zawadka
2. Amelia Arendarska - Łucznik Żywiec
3. Wiktoria Myszor-Lach - Łucznik Żywiec
Dzieci Młodsze – chłopcy
1. Wojciech Sordyl - Sokole Oko Zawadka
2. Sylwester Fajfer - Sokole Oko Zawadka
3. Norbert Kamiński - Sokole Oko Zawadka
Dzieci Młodsze – dziewczęta
1. Urszula Świętek - ULKS Sokole Oko Zawadka
2. Zuzanna Paluchowska - Sokole Oko Zawadka
3. Anna Fira - UKS Diana Wolbrom
Za ufundowanie pucharów i dyplomów organizatorzy dziękują burmistrzowi Adamowi Zielnikowi. Za ufundowanie nagród rzeczowych dziękują naszym lokalnym sponsorom oraz
wszystkim, którzy pomogli przy organizacji zawodów.
fot.: Piotr Biernacki
Lotnik Cup 2021 w Kryspinowie
Piłkarzyku graj, graj poprzez cały kraj...
Wieś Kryspinów prawie do końca XIX w. nosiła niezbyt chlubnie brzmiącą nazwę… Śmierdząca. Związana była ona z jej położeniem przy bagnistych rozlewiskach Wisły – gnijąca na moczarach roślinność wydzielała unoszący się z wiatrem nieprzyjemny zapach. Na szczęście dziś miejscowość ta chwalić się może innymi atrakcjami: jest tutaj piękne kąpielisko, zwane „krakowskim Balatonem”, zespół pałacowy Suskich czy Jaskinia Kryspinowska z 255-oma metrami (miejscami dość ciasnych) korytarzy.
Naszym zamiarem jest jednak stworzyć opowieść o piłce nożnej w wydaniu małopolskich młodzieżowców, skąd tu zatem dywagacje turystyczne? Ano stąd, że maleńka wieś leżąca na zachód od grodu Kraka jest również nie byle jakim magnesem ściągającym zawodników i kibiców z całego województwa. Wszystko dzięki odbywającemu się tutaj rokrocznie turniejowi piłkarskiemu dla dzieci i młodzieży – Lotnik Cup (dla młodszych adeptów futbolowego rzemiosła) oraz Kryspinów Cup (dla tych nieco starszych). I to pod nie byle jakim patronatem, bowiem samego Wójta Gminy Liszki oraz Starosty Krakowskiego. Nie mówiąc już o mecenasie w postaci instytucji Polskiego Związku Piłki Nożnej – „Piłka dla wszystkich”.
Jak było w tym roku? Postanowiliśmy się bliżej przyjrzeć kategorii Orlików, czyli piłkarzy z rocznika 2010/2011. Są to uczniowie trzeciej lub czwartej klasy szkoły podstawowej. Powiedzą Państwo – czy w tym wieku można w ogóle mówić o jakimkolwiek zarysie przyszłych dokonań futbolisty? Oj można! Warto jednak na początek przyjrzeć się specyfice tego rodzaju zmagań.
Tak to się robi! – Jastrzębiec Książ Wielki z największym sukcesem w historii!
Mnich wprowadził Jastrzębiec do futbolowego nieba
Była 88. minuta hitowego starcia pomiędzy Szreniawą Koszyce a Jastrzębcem Książ Wielki. Futbolówkę z autu na wysokości pola karnego wrzucał prawy obrońca gości – Dominik Sarna. Piłka dotarła na głowę do największej gwiazdy zespołu Roberta Banaszka – Brazylijczyka Wibsona Oliveiry Souzy, który przedłużył ją do innego Dominika – Mnicha. Zawodnik o mocno metafizycznym nazwisku znalazł się osiem metrów przed bramką i nie zastanawiając się ani chwili posłał „gałę” do siatki. Była ta dopiero druga bramka w sezonie tego gracza, za to na pewno najcenniejsza w karierze. Marzenia stały się rzeczywistością –Jastrzębiec po raz pierwszy w historii zagra na szczeblu ligi okręgowej!
- Moje odczucia? Przede wszystkim satysfakcja, że udało nam się dopiąć swego w pojedynku z Koszycach, bo właśnie remis dawał nam awans, a chcieliśmy także uniknąć napięcia w ostatnim meczu u siebie z Galicją Raciborowice. No i udało się! – pisał nam szkoleniowiec i bezwzględnie jeden z naczelnych architektów sukcesu Jastrzębca – Robert Banaszek. 60 zdobytych punktów, 111 goli (zdecydowanie najwięcej w rozgrywkach), zaledwie pięć porażek w 26-ciu starciach. Plus miano najatrakcyjniej grającej ekipy nie tylko krakowskiej A klasy, lecz także całego powiatu miechowskiego. Futbol czasami bywa jednak sprawiedliwy. Za starcie z Wierzbowianką w 30. kolejce (a w zasadzie jego brak) podopieczni Banaszka zgarną trzy punkty walkowerem.
19 czerwca na swoim obiekcie Jastrzębiec czekał zatem ostatni mecz w sezonie z Galicją Raciborowice, a potem tak długo wyczekiwany szał radości po największym sukcesie w historii siedemnastoletniego klubu.
Jaskółki przepowiedziały… jesień w lidze okręgowej
Podtytuł przyszedł do głowy zupełnie spontanicznie, w czym dopomogła sama natura. Podczas przerwy na wodę dla piłkarzy obydwu drużyn (upał dawał się we znaki) nad murawą w Książu Wielkim zaczęły urządzać sobie zawody jaskółki – symbol wiosny, jak również burzy. Ciekawe, czy będzie to dobra wróżba na przyszłość Jastrzębca w rozgrywkach wyższego szczebla? Przekonamy się. Pocieszne ptaszki na pewno nie zwiastowały przegranej podopiecznych Roberta Banaszka w finałowym pojedynku sezonu 2020/2021.
Na nieco słabszą dyspozycję gospodarzy złożyło się kilka czynników: rozluźnienie spowodowane wywalczeniem awansu, momenty dekoncentracji związane z oczekiwaniem na końcowy gwizdek oznajmujący początek wielkiego świętowania oraz nieobecność najlepiej wyszkolonego technicznie zawodnika – Wibsona Oliveiry Souzy. Brazylijczyk musiał pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Piłkarz rodem z kraju kawy już wkrótce wyjedzie na testy do czwartoligowego zespołu z Włoch – Mondovi (przełom lipca i sierpnia). Po nich ma zamiar powrócić do drużyny Jastrzębca. No i do tego ta przepiękna, słoneczna i niezwykle upalna pogoda, która niezbyt sprzyjała rozgrywaniu meczów piłkarskich, piknikowaniu za to jak najbardziej.
Galicja z Raciborowic nie po to jednak przejechała kilkadziesiąt kilometrów, by kłaniać się przed mistrzem ligi na murawie. Goście wykorzystali niemal wszystkie okazje, jakie im się nadarzyły, wykorzystując a to błędy obrońców, a to golkipera. Do tego mieli wsparcie wspaniale dysponowanego Kusi między liniami własnej bramki. 33-letni bramkarz grał niezwykle pewnie, bez wpadek, bardzo pewnie zachowywał się przy dośrodkowaniach zawodników Jastrzębca oraz ich próbach z daleka. W szeregach gospodarzy z kolei akcje napędzali niezmordowany, agresywnie pochylony z piłką przy nodze Zyguła czy przebojowy Przeździk, po którego kolejnych dryblingach, rajdach i uderzeniach człowiek zastanawiał się, jak to możliwe, że ma on dopiero dziewiętnaście lat…
Podsumowując niedzielny pojedynek – goście zagrali składnie i skutecznie, nie pozwalając Jastrzębcowi na zbyt wiele. Czasami zresztą miało się wrażenie, iż gospodarze tak mocno skupiali się na ofensywie, że popełniali pomyłki w defensywie. Do tego goście mieli świetnie czującego się Kusia, który odbijał, co tylko się dało. Gol Kaźmierczyka okazał się ostatnim dla ekipy z Książa Wielkiego w tym sezonie. Dziwny to mecz, gdy na środku boiska po jego zakończeniu cieszą się przegrani, a zwycięzcy gratulują pokonanym.
Awansu oczywiście!
Lista strzelców Jastrzębca w sezonie 2020/21:
31 – Wibson Souza Oliveira
16 – Arkadiusz Krawiec
10 – Bartosz Czekalski
9 – Arkadiusz Przeździk
7 – Arkadiusz Rojewski
6 – Łukasz Gądek, Patryk Kaźmierczyk
5 – Damian Zyguła, Patryk Krawiec
4 – Robert Banaszek
3 – Norbert Górski, Mateusz Giełażyn
2 – Dominik Mnich, Patryk Szot
1 – Tomasz Cielesta, Dominik Sarna, Jakub Leń
Dwa trafienia klub zawdzięcza bramkom samobójczym.
Tabela A klasy (Kraków I) na kolejkę przed końcem sezonu:
1. Jastrzębiec Książ Wielki 27 60 111:36
2. Szreniawa Koszyce 27 58 73:29
3. Partyzant Dojazdów 27 52 78:41
4. Ekler Baranówka 27 51 83:41
5. Bibiczanka Bibice 26 48 64:34
6. Galicja Raciborowice 27 47 84:60
7. Słomniczanka II 27 44 59:54
8. Błękitni II Modlnica 28 39 60:59
9. Płomień Kościelec 26 35 42:47
10. Prądniczanka II 27 33 56:63
11. Czarni 03 Grzegorz. 27 31 60:86
12. Michałowianka 27 31 58:68
13. Spartak Wielkanoc-G. 27 28 50:85
14. Strażak Goszcza 27 14 36:125
15. Wierzbowianka Wierzbno* 27 4 15:101
* Wierzbowianka Wierzbno wycofała się z rozgrywek po rundzie jesiennej.
Galopem i kłusem na Ibkowej Łące w Udorzu
Pięć gonitw znalazło się w programie pierwszej w tym sezonie imprezy sportowo-edukacyjnej organizowanej przez Stowarzyszenie Hodowców Małopolskich Koni Wyścigowych. Miejscem zmagań jeźdźców, edukacji w siodle dla najmłodszych oraz rekreacji na świeżym powietrzu dla wszystkich, była „Ibkowa Łąka” w Udorzu – oficjalnie wpisany do rejestru tor wyścigów konnych. Jak zawsze podkreśla główny organizator tego typu imprez Jacek Soska – spełniają one założenia programu aktywizacji wolnego czasu na obszarach wiejskich.
Faktycznie. 20 czerwca, im bliżej do godziny rozpoczęcia, parking na łące coraz bardziej się zapełniał. Podobnie jak prowizoryczne trybuny i ogródek dla kucyków, gdzie po raz pierwszy przejażdżki na czworonogu mogli skosztować nasi milusińscy. Nad bezpieczeństwem sportowców i publiczności czuwało Pogotowie Ratunkowe oraz strażacy ochotnicy z OSP Udórz i OSP Chlina. Można było wziąć udział w zabawie polegającej na typowaniu kolejności w poszczególnych gonitwach, a nagrodami były kubki z okolicznościowymi grafikami organizatorów, losowane spośród prawidłowo wypełnionych kuponów.
Więcej zdjęć w naszej GALERII:
https://www.wiesci.info.pl/index.php/galeria/event/konie-Ibkowa-2021-1