Reklama

 

Kabaret Czesuaf – Skandal!

 

16.04.2023 r. godz. 16:00

Centrum Kultury i Sportu

ul. Racławicka 10, Miechów

Bezpośredni link do biletów MIECHÓW: https://biletyna.pl/event/view/id/300413

 

 

16.04.2023 r. godz. 20:00

Dom Kultury

ul. Leśna 2, Wolbrom

Bezpośredni link do biletów WOLBROM: https://biletyna.pl/event/view/id/265871

 

OPIS: https://biletyna.pl/kabaret/Kabaret-Czesuaf/Skandal

 

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie będziemy świadkami, pierwszej od 23 lat, zmiany na stanowisku dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wolbromiu. Burmistrz Adam Zielnik poinformował o zakończeniu procedury naboru. Nie wiadomo jeszcze tylko kiedy nowa pani dyrektor obejmie swe obowiązki.

 

14 marca, powołana zarządzeniem burmistrza, komisja rekrutacyjna do przeprowadzenia procedury naboru na stanowisko dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wolbromiu, podjęła decyzję o wyborze Marty Statuch. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie – kandydatka w najwyższym stopniu spełniła wymagania określone w ogłoszeniu, ponadto przeprowadzona rozmowa kwalifikacyjna pokazała, że posiada niezbędną wiedzę, wykształcenie i doświadczenie zawodowe, co uzasadnia wybór.

Marta Statuch będzie trzecią osobą na stanowisku dyrektora wolbromskiego MOPS-u. Nowe obowiązki przejmie od Tadeusza Posełka, który przeszedł na emeryturę 24 lutego i od tego dnia pełni obowiązki dyrektora, do czasu przekazania ich swemu nastepcy. Funkcje tę sprawował nieprzerwanie przez ostatnie 23 lata.

Marta Statuch ma solidne wykształcenie związane z szeroko pojętą opieką społeczną oraz spore doświadczenie zawodowe. Ostatnio pracowała jako zastępca dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Olkuszu oraz kierownik Punktu Interwencji Kryzysowej i Poradnictwa Specjalistycznego.

Jest absolwentką Liceum Ekonomicznego im. A.Kocjana w Olkuszu (kierunek: Finanse, Rachunkowość), w 2003 roku ukończyła Akademię Świętokrzyską w Kielcach na kierunku Pedagogika, Pedagogika Opiekuńcza i Pracy Socjalnej, w roku 2010 studia podyplomowe w Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego (Organizacja Pomocy Społecznej), a cztery lata później także na Uniwersytecie Jagiellońskim (Kryzysy psychologiczne i interwencja kryzysowa). Pełniła m.in. funkcję kuratora społecznego w Sądzie Rejonowym w Olkuszu, mediatora sądowego w sprawach karnych, wykładowcy społecznego Akademia Nauk w Krakowie i w Łodzi, prowadziła liczne prelekcje i szkolenia. Lista kursów, seminariów, szkoleń i warsztatów, jakie ma na swym koncie, jest doprawdy imponująca i zajmuje dwie strony.

Pani Marta interesuje się pracą z ludźmi, psychologią społeczną, socjologią... słowem – człowiekiem, we wszystkich aspektach jego życia. Ma nadzieję, że posiadane doświadczenie w pracy, kierowaniu zespołem, zaangażowanie, skuteczność i znajomość przepisów prawa wniosą cenny wkład w rozwój Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wolbromiu. Patrząc na jej wykształcenie i dotychczasową pracę można być pewnym, że zna specyfikę sektora budżetowego, zwłaszcza szeroko rozumianej pomocy społecznej.

 

wtorek, 21 marzec 2023 13:43

Wyjątkowy koncert pasyjny w Bazylice Grobu Bożego Wyróżniony

 

STABAT MATER

 

W tegoroczną Niedzielę Palmową, 2 kwietnia, o godzinie 19:00, w Bazylice Grobu Bożego w Miechowie będzie miał miejsce wyjątkowy koncert pasyjny. Jego dominantą będzie wykonanie utworu o tematyce pasyjnej „Stabat Mater”. Utwór ten został napisany przez miechowianina Mariusza Kramarza, w 2020 roku, na orkiestrę symfoniczną, chór mieszany i trzy głosy solowe: sopran, tenor i baryton.

 

Dzieło powstawało sześć miesięcy. Jego prawykonanie miało miejsce 27 września 2020 roku, w kościele pw. św. Bernardyna ze Sieny w Krakowie, u podnóża Wawelu. Tekst „Stabat Mater” pochodzi ze średniowiecznej sekwencji opisującej ból Matki Bożej. Muzyka podąża za pełnym żalu i cierpienia obrazem Matki Boskiej, stojącej pod krzyżem swojego Syna.

Tekst sekwencji został podzielony muzycznie przez kompozytora na osiem części. Ostatnia z nich – ósma, posiada zaskakujące i bardzo wzruszające zakończenie – cytat polskiej pieśni Matko Najświętsza, której ostatnia zwrotka – śpiew chóru a cappella wieńczy dzieło. Ogromny ładunek emocjonalny, który jest zawarty w brzmieniu dużej obsady: orkiestry solistów i chóru, zapewni słuchaczom niezapomniane doznania estetyczne oraz duchowe.

Wykonawcami będą soliści: Adrianna Bujak-Cyran, Stanisław Zyskowski, Jakub Kołodziej, Chór Bazyliki Grobu Bożego w Miechowie, który w tym roku obchodzi 30-lecie swojego istnienia, a także Orkiestra Kameralna. Utwór od pulpitu dyrygenckiego poprowadzi Alicja

Gaweł-Kramarz.

 

Zapraszamy do uczestnictwa w koncercie. Wstęp wolny.

 

Partnerem wydarzenia jest Województwo Małopolskie. Patronat Honorowy nad wydarzeniem objął Witold Kozłowski, Marszałek Województwa Małopolskiego. Patronatami honorowymi koncert objęli także: Biskup Kielecki Jan Piotrowski, Burmistrz Gminy i Miasta Miechów, Starosta Powiatu Miechowskiego, Muzeum Ziemi Miechowskiej, Biuro Wystaw Artystycznych - Galeria „U Jaksy” w Miechowie, Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia w Miechowie.

Patroni medialni: TVP3 Kraków, Radio Kraków, Wieści Miechowskie, Głos24.

Organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie Self.

niedziela, 19 marzec 2023 18:27

Wolbromscy rzemieślnicy uczcili swego Patrona Wyróżniony

 

19 marca Kościół powszechny obchodzi tradycyjnie uroczystość św. Józefa – Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, który jest głową Świętej Rodziny. Choć pochodził z królewskiego rodu Dawida, był zwyczajnym rzemieślnikiem, który utrzymywał siebie i swoich bliskich z ciężkiej fizycznej pracy w drewnie, metalu czy też kamieniu. Stąd stał się patronem m.in. robotników i rzemieślników.

 

Członkowie Cechu Rzemiosł Różnych oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Wolbromiu co roku obchodzą uroczyście to święto. W tym roku wypadło ono w niedzielę. O godzinie 17, w kościele pw. św. Katarzyny odprawiona została msza św. dziękczynno-błagalna przez pośrednictwo Maryi Matki Boskiej Pocieszenia i św. Józefa, z prośbą o zdrowie i błogosławieństwo Boże dla członków Cechu, ich rodzin oraz za zmarłych rzemieślników. W nabożeństwie uczestniczyła delegacja rzemieślników, z pocztem sztandarowym na czele.

Po nabożeństwie, starszy Cechu Adama Krężel, w asyście starszyzny cechowej złożył wiązankę kwiatów pod pomnikiem Jana Kilińskiego – słynnego warszawskiego szewca. Postument na wolbromskim rynku jest jednym z zaledwie kilku w Polsce przedstawiających bohatera Powstania Kościuszkowskiego, pułkownika milicji mazowieckiej, broniącego stolicy przed oddziałami pruskimi.

 

17 marca w Galerii BWA "U Jaksy" miało miejsce otwarcie wystawy malarstwa Adam Kunikowskiego, uznanego i docenianego artysty, czterokrotnego uczestnika plenerów malarskich w Miechowie.

Więcej zdjęć w naszej GALERII.

 

Adam Kunikowski – artysta malarz, urodzony w 1950 roku w Warszawie; członek Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików. Uprawia głównie malarstwo sztalugowe. Najchętniej podejmuje temat pięknego krajobrazu, martwej natury, scen rodzajowych i batalistycznych.

Prezentował swoje prace na ponad 250 wystawach zbiorowych oraz indywidualnych w kraju i za granicą (Niemcy, Czechy, Francja, Włochy, Japonia). Bierze czynny udział w konkursach, plenerach malarskich i aukcjach charytatywnych. Prace w zbiorach: Watykanu, Muzeum Chopina, Muzeum Wojska w Białymstoku, Muzeum Miedzi w Legnicy, Muzeum Warszawy, Muzeum Głogowa, Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego, Centrum Zdrowia Dziecka, Ogrodzie Botanicznym PAN w Warszawie oraz u osób prywatnych w kraju i za granicą.

Inspiracje czerpie z otoczenia, korzystając z przywileju, że „temat leży na ulicy”. Już w dzieciństwie pasjonowały go konie, ptaki i inne zwierzęta, które szkicował z natury. Studiowanie przyrody wyzwala u niego najbardziej emocjonalny stosunek do tematu.

Jak w przypadku naturalnych talentów, zaczął malować wcześnie i z łatwością. Dla artysty pejzaż jest najważniejszą formą wypowiedzi. Wpływy najbliższego środowiska, okolicy czy regionu wyzwalają jego późniejsze malarskie komentarze. Łatwo zorientować się więc w minionych i aktualnych fascynacjach artysty. Jego malarstwo, utrzymane w konwencji realistycznej, cechuje wyraźne dążenie do uproszczonej formy. Artysta najchętniej syntetyzuje temat i lubi niedopowiedzenia. Farby kładzie grubo z rozmachem, tworząc na płótnie większe plamy barwne. Dzięki temu kompozycja układa się szeroko. Skłonność do lapidarnego ujęcia powoduje, że większość prac jest jedynie zarysem rzeczywistości.

 

Marta Pręcikowska – historyk sztuki

 

Lider AGRO-UNII Michał Kołodziejczak i poseł Magdalena Sroka zapraszają do restauracji Planeta w Charsznicy na otwarte spotkanie w dniu 24 marca (piątek) o godz. 18:00.

 

Biuro Wystaw Artystycznych "U Jaksy" zaprasza wszystkich miłośników sztuki na otwarcie wystawy Adama Kunikowskiego pt. NIEZMIENNIE - piątek, 17 marca, Galeria "U Jaksy", godz. 18:30.

Adam Kunikowski – artysta malarz, urodzony w 1950 roku w Warszawie; członek Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików. Uprawia głównie malarstwo sztalugowe. Najchętniej podejmuje temat pięknego krajobrazu, martwej natury, scen rodzajowych i batalistycznych.

Prezentował swoje prace na ponad 250 wystawach zbiorowych oraz indywidualnych w kraju i za granicą (Niemcy, Czechy, Francja, Włochy, Japonia). Bierze czynny udział w konkursach, plenerach malarskich i aukcjach charytatywnych. Prace w zbiorach: Watykanu, Muzeum Chopina, Muzeum Wojska w Białymstoku, Muzeum Miedzi w Legnicy, Muzeum Warszawy, Muzeum Głogowa, Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego, Centrum Zdrowia Dziecka, Ogrodzie Botanicznym PAN w Warszawie oraz u osób prywatnych w kraju i za granicą.

Inspiracje czerpie z otoczenia, korzystając z przywileju, że „temat leży na ulicy”. Już w dzieciństwie pasjonowały go konie, ptaki i inne zwierzęta, które szkicował z natury. Studiowanie przyrody wyzwala u niego najbardziej emocjonalny stosunek do tematu.

Jak w przypadku naturalnych talentów, zaczął malować wcześnie i z łatwością. Dla artysty pejzaż jest najważniejszą formą wypowiedzi. Wpływy najbliższego środowiska, okolicy czy regionu wyzwalają jego późniejsze malarskie komentarze. Łatwo zorientować się więc w minionych i aktualnych fascynacjach artysty. Jego malarstwo, utrzymane w konwencji realistycznej, cechuje wyraźne dążenie do uproszczonej formy. Artysta najchętniej syntetyzuje temat i lubi niedopowiedzenia. Farby kładzie grubo z rozmachem, tworząc na płótnie większe plamy barwne. Dzięki temu kompozycja układa się szeroko. Skłonność do lapidarnego ujęcia powoduje, że większość prac jest jedynie zarysem rzeczywistości.

 

Marta Pręcikowska – historyk sztuki

czwartek, 16 marzec 2023 17:55

Ogólnopolski Turniej Oyama Karate w Wolbromiu Wyróżniony

 

W sobotę 18 marca, w hali sportowej ZSP na osiedlu Władysława Łokietka, odbędzie się Ogólnopolski Turniej Oyama Karate z Kumite i Kata o Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Wolbrom Adama Zielnika.

Oficjalne otwarcie - o godzinie 10:00.

ZAPRASZAMY !!!

 

Kilka miesięcy temu na łamach „Wieści Wolbromskich” przedstawiłem historię nazewnictwa ulic, wsi, kolonii i przysiółków w mieście i gminie Wolbrom. Teraz postaram się przybliżyć historię nazewnictwa rzek na terenie gmin Wolbrom i Trzyciąż. Wolbrom leży nad źródłami Pokrzywianki i Szreniawy, w pobliżu są źródła Centary i były Białej Przemszy, ale tylko Szreniawa ma nie budzącą wątpliwości nazwę. Wszystkie te rzeki należą do dorzecza Wisły. Obowiązujący urzędowy „Wykaz nazw wód płynących w Polsce” zweryfikowany i ustalony przez Komisję Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych, działającą od 1997 r. przy Ministrze Spraw Wewnętrznych i Administracji, określa poprawne nazwy rzek w sposób jaki poniżej je opisałem, z tym, że nazwa tutejszej rzeki Pokrzywianki w nim nie figuruje.

Centara

Pierwsza z interesujących nas rzek to Centara (czasem spotyka się dawniejszą, błędną obecnie nazwę, Centary). Nie znane jest pochodzenie jej nazwy. Na jej początek składają się dwa potoki, stąd problem we wskazaniu właściwego źródła. Jeden z nich ma swe źródła w Łobzowie, pomiędzy III-gą, a IV-tą Kolonią i płynie na zachód przez Łobzów, z którym łączy się drugi ze źródłowych potoków, wypływający z Bożej Woli. Potem Centara skręca na południe, odwiedzając Zabagnie. Na tej rzece, pomiędzy Wolbromiem a Zabagniem, jak widać na starych mapach, istniał staw, na miejscu którego, w początkach lat 80-tych XX wieku, wybudowano Zalew Wolbromski. Centara, po opuszczeniu zalewu i przepłynięciu pod drogą z Wolbromia do Pilicy, płynie na południe. Po  południowej stronie tej drogi znajdował się pierwszy młyn na Centarze o nazwie Rosochacz – wymieniony w lustracji z 1564 roku (1), na mapie z 1915 r., ale w Rozporządzeniu Wojewody Kieleckiego z 1933 roku o podziale m.in. powiatu olkuskiego na gminy miejsce to nazywa się osada młyńska Grobla. Dalej rzeka płynie pomiędzy Wolbromiem a Lgotą Wolbromską, aby w okolicy oczyszczalni ścieków skręcić niemalże pod kątem prostym na zachód. Tutaj wpada do niej, od wschodu, opisana poniżej Pokrzywianka. (2). Zaraz za tym miejscem, a przed cmentarzem żołnierzy z I wojny światowej, po północnej stronie rzeki (właściwie na małym bezimiennym potoczku wpadającym od północy do Centary) był drugi młyn na Centarze o nazwie Ogonowski, pochodzącej od jego dawnego właściciela nazywanego Ogon. Miejsce to nazwano od nazwy młyna Ogonów i stało się przysiółkiem Kalisia. Natomiast na mapach: rosyjskiej z 1843 r., austriackiej z 1915 r. oraz polskiej Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1934 r. młyn ten nazywa się Stefański (od nazwiska ówczesnego właściciela), choć przytoczone powyżej Rozporządzenie Wojewody Kieleckiego z 1933 roku używa nazwy osada młyńska Ogonów. Następnie Centara płynie kilkadziesiąt metrów na północ od torów kolejowych przez Kaliś. Spotykamy tu na niej ostatni już w okolicy drewniany most, który jest na drodze łączącej DW 783 przez Kaliś z Lgotą Wolbromską, przy którym po wschodniej stronie tej drogi był trzeci młyn na Centarze zwany Władykowskim. Jest tam mały staw na rzece. Pomiędzy Kalisiem a Zarzeczem znajdował się czwarty młyn. Na mapie austriackiej z 1915 r. nazywał się Gordela, a na polskiej mapie WIG z 1934 r. Gardyło. Jego nazwa pochodzi od młynarza o nazwisku Gardela. Dzisiaj w tym miejscu jest staw, będący jedyną pozostałością tego młyna. Jak pisze Andrzej Pankowicz w książce „Wolbrom – studium przestrzeni miejskiej w okresie staropolskim”, wydanej w 1998 r., lustracja z 1564 r. wymienia młyny „nad Pokrzywnicą i przy stawie zwanym Rosochacz”. Potop szwedzki przetrwały trzy młyny pod Wolbromiem. Należały one do młynarzy o imionach: Władyka, Gardela, Ogon. Młyny: Rosochacz, Ogonowski, Koziński i Władykowski wspomniane są przy wizytacji dekanatu wolbromskiego jako istniejące w Wolbromiu w 1782 roku (3). Przynajmniej dwa młyny: Rosochacz i Włodykowski istniały do końca I Rzeczpospolitej. Sądząc z nazwy to są te same młyny, które wymieniają lustracje z XVI i XVII wieku i mapy z XIX i XX wieku, choć na tych ostatnich młyn Ogonowski zwany jest Stefański. Z wolbromskim młynarstwem związane było piwowarstwo, bowiem wspomina o nim lustracja z 1564 roku, a w czasach Sejmu Wielkiego były w Wolbromiu browary: pański, plebański i przy karczmie. (4)

Dalej Centara płynie przez Zarzecze, po północnej stronie zabudowań Kolonii Nadmłynie, potem skręca na południe (jest granicą sołectw Gołaczewy i Chrząstowice), przecina drogę prowadzącą przez Chrząstowice i znów skręca na zachód, płynąc pomiędzy zabudowaniami a torami kolejowymi. Kolejne młyny były: piąty w miejscu gdzie kiedyś był przejazd kolejowy na „starej drodze” Olkusz-Wolbrom, na początku kolonii Nadmłynie (wzięła nazwę od tego młyna), a szósty był w pobliżu przystanku PKP w Chrząstowicach. Paręset metrów za ostatnimi domami Chrząstowic rzeka skręca na północ i przecinała „starą drogę” Olkusz-Wolbrom. Dziś w tym miejscu nie ma mostu (został on rozebrany) po przebudowie drogi i asfalt starej drogi kończy się na rzece. Obok był siódmy młyn na Centarze. Dalej płynie ona jeszcze kawałek na zachód, gdzie kiedyś wpadała do Białej Przemszy, a obecnie od tego miejsca, zasilana wodą Centary, zaczyna płynąc Białą Przemsza.

Melioracja przeprowadzona w 2006 roku zmieniła bieg rzeki w okolicy chrząstowickiej szkoły. W dokumentach dotyczących tej inwestycji użyto prawidłowej nazwy rzeki Centara na całej opisanej tu jej długości do ujścia do Białej Przemszy (5).

Pokrzywianka

Druga z rzek ma źródła na bagnach w Wolbromiu, pomiędzy ogródkami działkowymi, a lasem znajdującym się za magazynami przy ul. Garbarskiej i nazywa się Pokrzywianka (rzadko zwana też Wolbromianka) (6). We wspomnianym „Wykazie nazw wód płynących w Polsce” nie jest ujęta „nasza” Pokrzywianka. Są w nim trzy inne rzeki o tej nazwie, ale leżą w innych rejonach Polski. Następnie Pokrzywianka płynie na zachód. W latach 90-tych pomiędzy os. Łokietka a placem targowym wybudowano na niej niewielki zbiornik, nazwany od jego kształtu Nerka, służący wędkarzom. Dalej rzeka ta przecina ulice Piłsudskiego, Krakowską, płynie na południe od parku miejskiego i opuszcza Wolbrom, wpadając za oczyszczalnią ścieków do rzeki Centara, czyli opisanej powyżej. W latach 80-tych XX wieku, z uwagi na potworny odór jaki powodowały spuszczane do Pokrzywianki ścieki z wolbromskiej garbarni, zwano ją też żartobliwie Śmierdziawką. Dodatkowo w tamtych latach z tego samego względu często przybierała ona różne kolory.

Biała Przemsza

Trzecia z rzek będąca przedmiotem niniejszego artykułu to Biała Przemsza. Ma długość 63,9 km i zlewnię o powierzchni 876,6 km². Swoje źródła, wg większości map, Biała Przemsza miała w należącej do Suchej (gm. Trzyciąż) koloni Czyściec (nazwa powoli zanikająca), leżącej przy drodze Wolbrom-Kraków i na zachód od niej, pomiędzy jej skrzyżowaniem z trasami do Gołaczew i Wysocic a granicą wsi Podchybie, która oznaczona jest odpowiednim znakiem drogowym. Na niektórych mapach jej źródło było pokazane nieco dalej na wschód, w Suchej, w pobliżu skrzyżowania głównej wiejskiej drogi z szosą do Zasępca. W pobliżu tego miejsca stoi słupkowa kapliczka. Następnie z tego źródła rzeka płynęła na zachód, przecinała DW 794 Koniecpol-Wolbrom-Kraków i skręcała na południe, płynąc przez należącą do Suchej kolonię Czyściec. Potem znów płynęła na zachód, mijała od północy jangrockie Cieplice, przepływała pod DW 793 Olkusz-Wolbrom-Miechów, torami kolejowymi i dopływała do zachodniego krańca Chrząstowic.

Na nielicznych mapach można spotkać jeszcze inne, też już wyschłe źródło Białej Przemszy. Mianowicie w lesie w pobliżu ul. Grabie w Chełmie, przy drodze wojewódzkiej nr 794 z Wolbromia do Krakowa, wypływał potok płynący na południe i łączący się z opisanym powyżej w okolicy skrzyżowania tej drogi z szosami do Wysocic i Gołaczew. Piszę w czasie przeszłym o źródłach Białej Przemszy, bowiem ponad 20 lat temu rzeka ta wyschła na odcinku od Suchej do Chrząstowic. Przyczyniła się do tego działalność olkuskich kopalń, bowiem już od końca lat 80-tych XX wieku powodowała deficyt wody w okolicy. Czas pokaże, czy zaprzestanie wydobycia w nich sprawi, że za kilka czy kilkanaście lat rzeki te znów będą płynąć wesoło szemrząc wodą....

Teraz Biała Przemsza płynie w praktyce od Chrząstowic, gdzie wpada do niej Centara. Najpierw płynie po północnej stronie torów kolejowych, gdzie opuszcza gminę Wolbrom. Dalej płynie przez Golczowice, Klucze, Pustynię Błędowską, dzielnice Dąbrowy Górniczej: na południe od Błędowa i przez Okradzionów. Potem opływa Sławków od wschodu i południa i opuszcza teren historycznej Ziemi Olkuskiej. Następnie jest granicą Sosnowca i Jaworzna, a na granicy Sosnowca oraz Mysłowic łączy się z Czarną Przemszą, tworząc Przemszę, która wpada do Wisły.

Historia nazewnictwa Białej Przemszy i rzek w jej dorzeczu

Według „Ilustrowanego Przewodnika po Ziemi Olkuskiej” Stanisława Wiatrowskiego z 1938 roku jej nazwa bierze się z następującej legendy. Otóż jak żył św. Stanisław Biskup, to podróżował po swojej diecezji i zawitał do Cieślina. Odprawiał tam mszę św. przy polowym ołtarzu. Teren wokół był piaszczysty, nigdzie nie było wody. Św. Stanisław uderzył pastorałem o ziemię, woda wytrysnęła i powstało źródło potoku, który do dziś zasila swoimi wodami Białą Przemszę. Stąd nazwa „Prze-msza”. W podzięce wierni nieopodal tego źródła postawili drewniany modrzewiowy kościół pw. św. Stanisława, który w okresie II Rzeczpospolitej został zastąpiony murowanym kościołem. (7)
Niekiedy przy błędnym przyjęciu, że Biała Przemsza ma swe źródła w Wolbromiu lub Łobzowie, ten jej wyschnięty odcinek od Suchej do Chrząstowic jest czasem nazywany „od Czyśćca struga” lub „Sucha”, ale nazw tych nie ma w "Wykazie nazw wód płynących w Polsce". Nazwy te wywodzą się odpowiednio od tego, że źródła położone są w pobliżu kolonii Czyściec lub w Suchej. (8). W „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego, t. I: Aa – z 1880 r., ten odcinek nazwany jest „Struga z błot wolbromskich”. (9)

W opracowaniach, przewodnikach turystycznych i na mapach można spotkać różne nazwy opisanych rzek na przestrzeni dziejów. W książce „Wolbrom – studium przestrzeni miejskiej w okresie staropolskim”  podana jest nazwa rzeki „Pokrzywnica”, występująca w lustracji z 1564 r. jako lokalizacji przy niej młyna (10), ale nie wiemy czy nazwa ta odnosi się do dzisiejszej Centary czy Pokrzywianki. Jej autor dobrze opisuje przebieg Centary i Pokrzywianki, ale jednocześnie błędnie dodaje, że „od połączenia się tych dwóch rzek” nosi ona nazwę Biała Przemsza. (11). Sporządzona
w 1792 r. „Mappa szczególna Woiewodztwa Krakowskiego i Xięstwa Siewierskiego: zrządzona z innych wielu mapp miejscowych tak dawniey iak i świeżo odrysowanych tudzież gościncowych
i niewątpliwych wiadomości wszystko tudzież według reguł geograficznych i obserwacyj astronomicznych” obrazuje ciąg obecnych rzek: Pokrzywianka od źródeł w Wolbromiu, Centara do ujścia do Białej Przemszy jako „Pokrzywnica” (12). W „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego, t. I: Aa – z 1880 roku” pisze, że „Białą Przemszę tworzą połączywszy się dwa strumienie. Jeden wypływający z Łobzowa (chodzi o Centarę), a drugi spod Poręby Górnej (chodzi o właściwe źródła Białej Przemszy). Ma ona 52 wiorsty, z czego 13 jest granicą. (13) „Ilustrowany Przewodnik po Ziemi Olkuskiej” Stanisława Wiatrowskiego z 1938 roku informuje, że Wolbrom leży u źródeł Białej Przemszy i znajdują się one na torfowiskach pomiędzy dworcem, a miastem zaznaczając jednocześnie, że w niektórych opisach rzekę tę nazywają Pokrzywnica albo Centara, zasilającą swoimi źródłami Białą Przemszę. (14) Z kolei Julian Zinkow w przewodniku „Orle Gniazda i Krajobrazy Jurajskie”, wydanym w 1988 roku, informuje jedynie, że Wolbrom leży „na źródłowiskowym dziale Białej Przemszy i Szreniawy” (15).

Na mapach z XIX i I połowy XX wieku nazwy rzek są prawidłowo opisane. Chodzi o mapy: rosyjską (tkz. kwatermistrzowską) z 1843 r, sztabową austriacką z 1915 r., polskie: Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1934 roku i województw stalinogrodzkiego (tak w latach 1953-1956 nazywało się woj. katowickie) i krakowskiego z 1954 roku, na których prawidłowo zaznaczono Centarę (co prawda używając ówczesnej formy „Centary”) i Białą Przemszę, zgodnie ze współczesnym wykazem z 1997 r, a Pokrzywianka nie ma naniesionej swojej nazwy.

Bałagan zaczyna występować na niektórych mapach powojennych. Na mapie WIG z 1958 r. nazwa Biała Przemsza przyjęta tak jak w przytoczonym powyżej „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego, t. I: Aa – z 1880”. Pomimo wydania w 1997 r. wspomnianego „Wykazu nazw wód płynących w Polsce” nadal na niektórych mapach można spotkać błędne utożsamienie nazw rzek. Na mapie turystycznej powiatu zawierciańskiego (która „zahacza” o te tereny) z 2001 roku, dla rzeki od Kalisia do Chrząstowic widnieje prawidłowa nazwa Centara, a Pokrzywianka jest bez nazwy. Na współczesnej mapie Nadleśnictwa Olkusz (brak daty wydania) prawidłowo naniesiono nazwę Pokrzywianka, ale na niej Biała Przemsza ma źródła w Łobzowie, a jej nazwa błędnie przypisana jest także dla rzeki Centara, której nazwa nie jest użyta. Wyschnięty odcinek Białej Przemszy oznaczony jest linią przerywaną i opisany jako „d. Biała Przemsza”. Obecnie po wyschnięciu odcinka Białej Przemszy od źródeł do Chrząstowic na mapach spotyka się czasami zamiast Centara nazwę Biała Przemsza dla rzeki płynącej od Wolbromia. Mapa Jury z 2022 r. pokazuje bieg Białej Przemszy od źródeł w Kolonii Czyściec, a jak wiemy rzeki już tam dawno nie ma. O kłopotach z prawidłowym nazewnictwem rzek świadczy fakt, że na żadnym moście nad Pokrzywianką i Centarą nie umieszczono informacyjnych znaków drogowych z nazwą rzeki. Widocznie jej nazwa sprawia kłopot także zarządcom dróg.

Prawobrzeżne dopływy Białej Przemszy to:

- Centara w Chrząstowicach,

- Tarnówka w Golczowicach, którą na różnych mapach oraz w literaturze można spotkać pod innymi nazwami: Sączenica (popularna nazwa potoczna), Dzdzenica, Struga z pod Domaniewic (nazwa wymieniona w „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego, t. I: Aa – z 1880 r.) (16). Nazwa Tarnówka pochodzi od nazwiska dawnego właściciela gruntów położonych w pobliżu tego potoku i jest we wspomnianym na wstępie „Wykazie nazw wód płynących w Polsce”. Źródło Tarnówki nazywane „wieczne źródło” jest w północnym przysiółku Domaniewic – Czarny Las, skąd rzeka ta płynie na południe, zaraz po starcie są na niej dwa zalewy (ośrodek wypoczynkowy) powstałe na miejscu dawnego stawu dworskiego. Następnie skręca na zachód, płynie przez Załęże, zmienia kierunek na południowy, opływa Bydlin i potem płynie w stronę południo-zachodnią, mijając po drodze Cieślin i wpada w Golczowicach do Białej Przemszy. Rzekę tą obecnie częściej nazywa się Sączenica niż urzędowo Tarnówka. Wspomniana wyżej mapa Jury z 2022 r. też podaję nazwę Sączenica. Podobno Sączenica to zaginiona (wyschła) rzeka w okolicy Bydlina. (17). Prawobrzeżnym dopływem Tarnówki jest wpływający do niej w okolicy Cieślina potok Stoki, który nazwę zaczerpnął od przysiółka Kwaśniowa o tej samej nazwie, gdzie ma swoje źródła.

Pozostałe prawobrzeżne dopływy Białej Przemszy płyną poza gminą Wolbrom i są to kolejno: Dębiesznica, Centuria, Potok Błędowski zwany też Strugą Błędowską, Struga Sławkowska, Bobrek.

Lewobrzeżne dopływy Białej Przemszy to:

- przy błędnym przyjęciu, że Biała Przemsza ma źródła w Wolbromiu lub Łobzowie, to pierwszym jej lewobrzeżnym dopływem była wyschnięta obecnie od Czyśćca struga wpadająca ze wschodu w Chrząstowicach.

Pozostałe lewobrzeżne dopływy Białej Przemszy płyną poza gminą Wolbrom i są to kolejno: Biała, Sztolnia Ponikowska, Kanał Dąbrówka, Kanał Warwas, Sztoła (dawna nazwa Czartoria, a w „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego, t. I: Aa – z 1880 roku” nazwana Sztolnia) (18), Kanał Kopalni Piasku Jaworzno – Szczakowa, Kozi Bród.

Oprócz wyżej wymienionych rzeczek na mapach można dostrzec w dorzeczu Białej Przemszy mnóstwo małych, bezimiennych strumieni.


Szreniawa

Na wolbromskich torfowiskach swe źródło ma również Szreniawa o długości 87,39 km i powierzchni dorzecza 706 km, która bierze swój początek w pobliżu granic Wolbromia i Jeżówki, po stronie tej ostatniej miejscowości, na zachód od torów kolejowych. Płynie ona w przeciwną stronę niż Pokrzywianka i Centara (ale też stanowi dorzecze Wisły), a mianowicie najpierw na południe wzdłuż kolei, potem przecina Szosę Miechowską, by na wysokości ogródków działkowych skręcić na wschód, przepłynąć pod torami kolejowymi i obwodnicą Wolbromia. Potem płynie przez Brzozówkę (wzdłuż drogi przez wieś), skręca na północny wschód, płynie przez Wierzchowisko, Sulisławice i opuszcza teren powiatu olkuskiego. Dalej jej nurt wiedzie przez: Szreniawę (od której wzięła swą nazwę), Witowice, Falniów (w powiecie miechowskim), Słomniki (powiat krakowski), Proszowice, by w okolicy Koszyc w powiecie proszowickim zasilić Wisłę. Jej lewymi dopływami są Cicha, Pojałówka, Ścieklec, Łękawa, a prawymi Gołczanka i Goszcza – wszystkie płyną poza powiatem olkuskim. Z nazewnictwem tej rzeki nie ma problemów.

Dłubnia

Na terenie gminy Trzyciąż płynie Dłubnia – ma długość 50,76 km i powierzchnię dorzecza 272 km². Wypływa ze źródła w Jangrocie i płynie na wschód. Przepływa przez: Trzyciąż, Glanów, Imbramowice, Wysocice, Sieciechowice, gdzie opuszcza powiat olkuski. Dalej płynie przez: Michałowice, Batowice oraz dawne wsie stanowiące części Krakowa: Dłubnię, Krzesławice i Mogiłę, gdzie uchodzi do Wisły. Dawniej znana jako Glanówka, również jako Gorąca, ale te nazwy nie są już spotykane na znanych mapach. Dopływami Dłubni są: Baranówka (Luborzycki Potok), kanał Burzowiec, Minóżka i Młynkówka - wszystkie płyną poza powiatem olkuskim.

Serdeczne podziękowania dla Pani Agnieszki Tabor z Chrząstowic za informacje i zdjęcia dot. opisanych rzek.



NORBERT KARAŚ

Na zdjęciach:

Chrząstowice - miejsce dawnego mostu.

Chrząstowice - koryto Białej Przemszy.

Lód na Centarze.

 

Przypisy:
1. - A. Pankowicz, Wolbrom – studium przestrzeni miejskich w okresie staropolskim, Wolbrom 1998, s. 37-38.
2. - mapa Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1934 r.
3.- M. Łyczak, Dzieje Wolbromia, Pracownia Regionalna PTTK Katowice, s. 7 w: http://krajoznawca.org/kg18/246-dzieje-wolbromia
4.  - A. Pankowicz, Wolbrom – studium przestrzeni miejskich w okresie staropolskim, Wolbrom 1998, s. 37-38.
5. - relacja Pani Agnieszki Tabor z Chrząstowic.
6. - A. Pankowicz, Wolbrom – studium przestrzeni miejskich w okresie staropolskim, Wolbrom 1998, s. 18.
7. - S. Wiatrowski, Ilustrowany Przewodnik po Ziemi Olkuskiej, 1938 r., s. 104.
8. - mapa Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1958 r. oraz wikipedia – hasło Biała Przemsza.
9. - Biała Przemsza, [w:] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego, t. I: Aa – Dereneczna, Warszawa 1880, s. 181.
10. - A. Pankowicz, Wolbrom – studium przestrzeni miejskich w okresie staropolskim, Wolbrom 1998, s. 37.
11. - A. Pankowicz, Wolbrom – studium przestrzeni miejskich w okresie staropolskim, Wolbrom 1998, s. 18.
12. - „Mappa szczególna Woiewodztwa Krakowskiego i Xięstwa Siewierskiego: zrządzona z innych wielu mapp miejscowych tak dawniey iak i świeżo odrysowanych tudzież gościncowych i niewątpliwych wiadomości wszystko tudzież według reguł geograficznych i obserwacyj astronomicznych” z 1792 r.
13. - Biała Przemsza, [w:] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego, t. I: Aa – Dereneczna, Warszawa 1880, s. 181.
14. - S. Wiatrowski, Ilustrowany Przewodnik po Ziemi Olkuskiej, 1938 r., s. 94.
15. - J. Zinkow, Orle Gniazda i Krajobrazy Jurajskie, 1988 r., s. 255.
16. - Biała Przemsza, [w:] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego, t. I: Aa – Dereneczna, Warszawa 1880, s. 181.
17. - strona internetowa parafii św. Stanisława w Cieślinie - https://www.parafia-cieslin.pl
18. - Biała Przemsza, [w:] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego, t. I: Aa – Dereneczna, Warszawa 1880, s. 181.

Bibliografia:
- źródła pisane:
1. Pankowicz Andrzej „Wolbrom – studium przestrzeni miejskiej w okresie staropolskim”, Urząd Miejski w Wolbromiu, Wolbrom 1998 r.
2. Słownik geograficzny Królestwa Polskiego, t. I: Aa – Dereneczna, Warszawa 1880, s. 181.
3. Wiatrowski Stanisław „Ilustrowany Przewodnik po Ziemi Olkuskiej”, Zarząd Związku Harcerstwa Polskiego, Olkusz, 1938 r.
4. Zinkow Julian „Orle Gniazda i Krajobrazy Jurajskie”, Sport i Turystyka, Warszawa, wydanie IV, 1988 r.

- źródła internetowe:
1. Łyczak Małgorzata, Dzieje Wolbromia, Pracownia Regionalna PTTK Katowice, internet.

- mapy:
1. Mapie turystyczna powiatu zawierciańskiego z 2001 roku.
2. Mapa Nadleśnictwa Olkusz (brak daty wydania).
3. Mapa Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1934 r.
4. Mapa Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1958 r.
5. Austriacka mapa sztabowa z 1915 r.
6. Mappa szczególna Woiewodztwa Krakowskiego i Xięstwa Siewierskiego: zrządzona z innych wielu mapp miejscowych tak dawniey iak i świeżo odrysowanych tudzież goscincowych i niewątpliwych wiadomości wszystko tudzież według reguł geograficznych i obserwacyj astronomicznych z 1792 r.

środa, 15 marzec 2023 17:16

Aktywni seniorzy – to ONI Wyróżniony

 

W Bibliotece i Ośrodku Animacji Kultury Gminy Gołcza zakończył się cykl warsztatów szycia skierowanych dla osób 60+. Zadanie zostało zrealizowane w ramach projektu „Aktywny senior to JA” dofinansowanego przez Fundację BGK w programie „Generacja 6.0”.

 

Podczas zajęć seniorzy zgłębiali tajniki szycia na maszynie.

W trakcie 4 spotkań powstały:

– dwustronne torby materiałowe;

– kosmetyczki oraz etui na okulary;

– wielkanocne ozdoby (zając, kurka);

– poszewki na poduszki.

Mamy nadzieję, że zdobytą wiedzą i umiejętności seniorzy wykorzystają w życiu codziennym i będą mogli zarażać innych swoją pasją.