Reklama
Wyświetlenie artykułów z etykietą: Na sygnale
Zebranie sprawozdawcze OSP w Jangrocie za rok 2022
11 lutego strażacy - ochotnicy z Jangrota zebrali się w remizie, by podsumować miniony rok. Sprawozdanie z działalności przedstawił prezes dh Grzegorz Sarecki, a naczelnik OSP Jangrot – dh Bartłomiej Gajda, ze swym zastępcą dh Pawłem Górniakiem, omówili działalność operacyjną.
Z zaprezentowanych na ekranie statystyk, wykresów i tabeli mogliśmy dowiedzieć się, że jednostka interweniowała 29 razy. Na liczbę tę złożyło się: 13 pożarów i 16 zagrożeń miejscowych. Najwięcej interwencji miało miejsce w marcu (10), a podczas czterech miesięcy – od kwietnia do lipca, strażacy nie interweniowali wcale. Wśród zagrożeń miejscowych dominowały związane z silnymi wiatrami (31%). Wypadki komunikacyjne odpowiedzialne były za 6% wyjazdów. Pozostałe, to: likwidacja plam oleju na jezdni oraz walka z groźnymi owadami (po 19%), udział w zabezpieczeniu przyjazdu uchodźców z Ukrainy (13%) oraz uwalnianie uwięzionych zwierząt i działania związane z pandemią COVID-19 (po 6%).
Druhowie udzielili zarządowi absolutorium, zatwierdzili plany działalności na rok 2023 i przyjęli w szeregi Dziecięcej i Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej 9 najmłodszych ochotników.
Wśród zaproszonych gości obecni byli m.in.: wójt gminy Trzyciąż, prezes Gminnego Związku OSP RP dh Roman Żelazny, Komendant Powiatowy PSP w Olkuszu mł. bryg. Piotr Pandel, prezes Zarządu Oddziału Powiatowego Związku OSP RP w Olkuszu dh Grzegorz Ziarno, proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Jangrocie ks. kan. Andrzej Bil, sołtys Jangrota Halina Bieniek, radna Rady Powiatu w Olkuszu Wanda Klimek, przewodnicząca KGW w Jangrocie Bożena Poseł, Komendant Gminny Związku OSP RP w Trzyciążu dh Adam Kubik, sekretarz Zarządu Gminnego OSP RP w Trzyciążu Ireneusz Głowacki, zastępca dowódcy JRG w Wolbromiu mł. bryg. Robert Żaba, przewodniczący Rady Gminy Trzyciąż dh Lucjan Gajda, radny Rady Gminy w Trzyciążu Andrzej Kuś i prezes spółki Wodociągi i Kanalizacja w Trzyciążu Aneta Jabłońska-Wypasek.
Więcej zdjęć TUTAJ.
Podinsp. Jacek Rosół p. o. Komendanta Powiatowego Policji w Miechowie
Po 30 latach służby, w tym przez 5 ostatnich lat na stanowisku komendanta Komendy Powiatowej Policji w Miechowie, insp. Andrzej Kot odszedł na emeryturę. Rozkazem komendanta wojewódzkiego nadinsp. Michała Ledziona, pełniącym obowiązku komendanta został podinsp. Jacek Rosół.
Na emeryturę odszedł również dotychczasowy zastępca miechowskiego komendanta – mł. insp. Michał Gurda. Jego miejsce zajął podinsp. Piotr Galicki, który awansował na to stanowisko z naczelnika Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego KPP Miechów.
Oficjalne pożegnanie dotychczasowego kierownictwa jednostki i wprowadzenie nowego odbyło się w środę 8 lutego w miechowskiej komendzie. W uroczystości, oprócz wspomnianego komendanta wojewódzkiego, uczestniczyli m.in. włodarze samorządów Miechowszczyzny na czele ze starostami Jackiem Kobyłką i Pawłem Osikowskim.
Podinsp. Jacek Rosół jest absolwentem Wszechnicy Świętokrzyskiej w Kielcach i Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Mysłowicach - Wydziału Pedagogika. W 2010 roku ukończył studia zawodowe w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Służbę w Policji rozpoczął w 2000 roku. Przez pierwsze lata pracował w zespole patrolowo - interwencyjnym i zespole dochodzeniowo - śledczym Komisariatu Policji w Skale. Następnie od 2007 roku obejmował stanowiska kierownicze w Policji jako:
- kierownik Ogniwa Kryminalnego w Komisariacie Policji w Skale
- zastępca Komendanta Komisariatu Policji w Skale
- kierownik Referatu Prewencji Kryminalnej, Nieletnich i Patologii w Komendzie Powiatowej Policji w Krakowie
- komendant Komisariatu Policji w Krzeszowicach
- od 1 sierpnia 2018 roku pełnił obowiązki Zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Krakowie, a od 3 grudnia 2018 roku został powołany na to stanowisko.
W ramach kształcenia zawodowego ukończył m.in. kursy i szkolenia: doskonalenia zawodowego. dla komendantów KMP/KPP/KRP z zakresu wybranych aspektów kierowania jednostką, zarządzania w jednostce organizacyjnej Policji, ceremoniału policyjnego i regulaminu musztry w Policji. Ponadto był wielokrotnie odznaczany medalami resortowymi oraz pozaresortowymi.
fot.: Krzysztof Capiga - rzecznik prasowy Starostwa
Ludzkie szczątki w studzience kanalizacyjnej
26 stycznia w Charsznicy pracownik Zakładu Usług Komunalnych, udrażniając studzienkę kanalizacyjną, natrafił na ludzkie szczątki. Policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają tożsamość oraz okoliczności śmierci denata.
Do Zakładu Usług Komunalnych zgłoszono z miejscowego domu opieki problem odpływu ścieków kanalizacyjnych. Skierowany na miejsce pracownik, podczas czyszczenia studzienki, pod liśćmi natrafił na kości. W pierwszej chwili sądził, że są to kości zwierzęce. Dopiero po chwili zauważył szkielet klatki piersiowej oraz but.
Wezwani na miejscu policjanci pracowali pod nadzorem prokuratury, zabezpieczone szczątki przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej. Studzienka znajdowała się na działce, na której usytuowany jest pustostan, a samo jej wejście nie było zabezpieczone. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że odnalezione szczątki należą do zaginionego w 2018 roku, wówczas 59-letniego mężczyzny, który zamieszkiwał w pustostanie.
Pożar opuszczonego budynku dworca PKS w Olkuszu
44-letni bezdomny schronił się w opuszczonym budynku dworca PKS w Olkuszu, gdzie zasnął z papierosem. W wyniku nieumyślnego zaprószenia ognia doprowadził do pożaru pustostanu.
Zgłoszenie o pożarze otrzymano 1 stycznia 2023 roku po godzinie 22. Z informacji przekazanej przez Centrum Powiadamiania Ratunkowego wynikało, że doszło do pożaru opuszczonego budynku dworca PKS w Olkuszu. Nie było jednak wiadomo, czy w budynku przebywają jakieś osoby. Na miejsce natychmiast skierowano służby, który przeszukały zgliszcza. Na szczęście, strażacy nie znaleźli nikogo, kto mógłby ucierpieć na skutek tego zdarzenia. Rozpoczęły się więc ustalenia, jak doszło do pożaru. Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca. Wykonano czynności z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa.
Ustalono, że prąd w budynku był odcięty i zwarcie instalacji nie mogło być przyczyną pożaru, a poszlaki śledczych wskazywały, że pożar mógł zostać wzniecony przez osoby bezdomne, które często szukają schronienia w takich pustostanach. Wytypowano 44-letniego mężczyznę, który mógł spowodować pożar. 3 stycznia br. policjanci z patrolówki podejmowali interwencję wobec nietrzeźwego, który leżał przy ulicy Sławkowskiej w Olkuszu. W związku z zagrożeniem jego życia i zdrowia mężczyzna trafił do wytrzeźwienia. Śledczy podejrzewali, że właśnie on może być odpowiedzialny za pożar pustostanu. Jak ustalili, mężczyzna w Nowy Rok przebywał w budynku dworca PKS gdzie zasnął z papierosem i doszło do zaprószenia ogna. Zapaliły się śmieci i rzeczy znajdujące się w budynku. Kiedy 44-latek ocknął się i zobaczył płomienie, uciekł z budynku. O zdarzeniu nie informował policji, obawiając się konsekwencji swojego zachowania. Po wytrzeźwieniu w komendzie, śledczy przedstawi mężczyźnie zarzut podpalenia budynku dworca PKS w Olkuszu.
4 osoby ranne na drodze 794
8 stycznia około godziny 7:40 na drodze wojewódzkiej nr 794, niedaleko miejscowości Chełm, zderzyły się dwa samochody: Seat i Opel. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierująca Seatem jadąc od strony Trzyciąża w kierunku Wolbromia, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się czołowo z Oplem. Ranne w tym wypadku zostały 4 osoby, kierująca Seatem oraz jej pasażerka, która została przetransportowana Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Zawierciu, a także kierowca Opla i jego pasażerka. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi. Na miejscu przeprowadzono oględziny. Policjanci będą ustalać dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Policja apeluje o zachowanie ostrożności i rozwagę na drodze. Często zmieniające się warunki atmosferyczne są nie tylko utrudnieniem dla kierowców, ale stanowią poważne niebezpieczeństwo. Gdy na drodze jest ślisko, wydłuża się droga hamowania, a koła tracą przyczepność. Nadmierna prędkość i nagłe manewry mogą doprowadzić do wypadków i kolizji. Starajmy się więc przewidywać zagrożenie. Jedźmy do celu ostrożnie i bezpiecznie.
Olkusz, Chrzanów. Kradzieże pieniędzy z bankomatów
Olkuscy kryminalni pracowali nad sprawą kradzieży pieniędzy z bankomatów. Jak ustalili, przestępcy umieszczali nakładki klejowe na urządzeniach w kilku bankomatach w Olkuszu i w Chrzanowie. Klient przy bankomacie otrzymywał jedynie dowód wypłaty, a banknoty przyklejały się od wewnątrz, do zamontowanej przez podejrzanych listwy. Kiedy klient odchodził od bankomatu, złodzieje po zdjęciu nakładki zabierali pieniądze.
Osoby, które padły ofiarą tego oszustwa zgłaszały do banku reklamację, a bank zwracał im równowartość wypłacanej gotówki. W ten sposób mężczyźni oszukali bank na kwotę 4.500 złotych. W toku żmudnego dochodzenia, policjanci wytypowali trzech mężczyzn – dwóch obywateli Ukrainy w wieku 31 i 33 lat oraz 38-letniego obywatela Polski, którzy mieli związek z tym procederem. Finalnie śledczy przestawili im zarzuty dotyczące 4 przestępstw tego typu. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci apelują o ostrożność podczas wypłacania pieniędzy z bankomatu. Zwróćmy uwagę na wszystkie szczegóły. Nasze podejrzenia powinien wzbudzać każdy element, który na „pierwszy rzut oka” nie należy do integralnej części bankomatu.
Zanim wypłacisz pieniądze, sprawdź:
- czy klawiatura nie wygląda na grubszą niż zwykle – na niej może znajdować się nakładka, umożliwiająca sczytywanie karty (pasków magnetycznych, pozwalająca złodziejom na poznanie numeru pin karty),
- czy nad monitorem i oknem głównym nie ma zamontowanego dodatkowego daszku – pod nim często montowana jest dodatkowa kamera skierowana na klawiaturę, to pozwala przestępcom na sczytywanie numerów pin,
- w nowych bankomatach korzystaj z usługi zbliżeniowej,
- chroń swój pin – zasłaniaj ręką klawiaturę, kiedy naciskasz na niej numery,
- regularnie sprawdzaj historie rachunku bankowego.
Jeśli padłeś ofiarą przestępstwa, nie zwlekaj, zgłoś się do najbliższej jednostki policji.
Śmiertelne zatrucia czadem w Olkuszu
Nie żyje dwoje młodych ludzi, którzy 19 listopada zatruli się czadem na terenie powiatu olkuskiego. Do pierwszego zdarzenia doszło około godziny 20:00 w Kosmolowie. Ratownicy zostali wezwani do 16-latki, która traciła przytomność. Dziewczyna została przewieziona Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do krakowskiego szpitala, gdzie przebywała do ubiegłego wtorku. Niestety, pomimo pomocy medycznej nie udało się jej uratować. Do drugiego zdarzenia doszło tego samego dnia około godziny 23:30 na jednym z olkuskich osiedli. 17-latek najprawdopodobniej zatruł się tlenkiem węgla. Pomimo reanimacji zmarł.
Jak informuje mł. kpt. Michał Bielach z PSP w Olkuszu, w mieszkaniach przy ul. Legionów Polskich zainstalowane są piecyki gazowe (tzw. „junkersy”) do podgrzewania wody. To one stwarzają ryzyko zatrucia czadem (tlenkiem węgla), gdy w pomieszczeniu nie ma dobrej wentylacji, np. z powodu niedrożnych lub zasłoniętych przewodów. Strażacy apelują, by w każdym przypadku, gdy mieszkanie lub dom ogrzewany jest gazem, węglem lub drewnem, montować elektroniczne czujniki, sygnalizujące zwiększające się stężenie tego groźnego gazu. Zawsze, gdy mamy do czynienia z niepełnym spalaniem może dojść do wtrącenia się czadu, dlatego wydanie 100 zł lub nawet więcej na tego typu urządzenie, wydaje się kwotą doprawdy niewielką. Podnosi to poziom bezpieczeństwa w pomieszczeniach, zmniejsza ryzyko zaczadzenia oraz pozwala na szybką reakcję w sytuacji zagrożenia życia. W temperaturze pokojowej tlenek węgla jest bowiem bezbarwny, bezwonny i niedrażniący, dlatego nazywany jest często „cichym zabójcą”.
Strażacy i policjanci przypominają, że aby zminimalizować ryzyko zatrucia czadem, należy:
- systematycznie sprawdzać szczelność przewodów kominowych,
- zapewnić odpowiednią wentylację pomieszczeń,
- używać wyłącznie sprawnych technicznie urządzeń grzewczych,
- odsłonić kratki wentylacyjne.
Potrącenie 15-latki w Jaroszowcu
21. listopada w Jaroszowcu przy ulicy Kolejowej samochód potrącił pieszą. Ranna 15-latka trafiła Lotniczym Pogotowiem ratunkowym do szpitala w Krakowie.
Do zdarzenia doszło około godziny 16:30. Jak wstępnie ustalono, kierowca Seata potracił nastolatkę w rejonie przejścia dla pieszych. Mężczyzna był trzeźwy. Poszkodowana została przetransportowana Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do krakowskiego szpitala. Na miejscu obecny był technik kryminalistyki. Policjanci wyjaśniają dokładnie okoliczności tego wypadku drogowego.
Przypominamy, że okres jesienny i zimowy to pora, kiedy widoczność ma największy wpływ na powstawanie wypadków. To czas szczególnie niebezpieczny dla pieszych. Jesienią i zimą widoczność może być zła nawet w ciągu dnia. Pieszy jest gorzej widoczny nawet tam, gdzie są oświetlone ulice. Pieszy widzi samochód, ale nie zawsze kierowca widzi pieszego. Pieszy należy do tzw. grupy „niechronionych uczestników ruchu drogowego”. W zderzeniu z pojazdem ma niewielkie szanse na przeżycie.
Zagrożenia dla pieszych:
- pieszy widzi samochód, ale nie zawsze kierowca widzi pieszego,
- na mokrej nawierzchni wydłuża się droga hamowania pojazdu,
- niekorzystna pogoda przyczynia się do złego samopoczucia powodując u wielu osób rozproszenie uwagi.
Policjanci zachęcają do korzystania z elementów odblaskowych nawet w terenie zabudowanym. Zgodnie z przepisami ruchu drogowego każdy pieszy, który porusza się po zmroku po drodze poza obszarem zabudowanym, musi mieć odblask umieszczony w sposób widoczny dla kierujących.
W nocy lub przy złej pogodzie, kierowca widzi pieszego ubranego w ciemny strój z odległości około 20-30 metrów. Jeśli pieszy ma na sobie jasne ubranie, widoczny jest z odległości około 50 metrów, gdy ma kamizelkę lub element odblaskowy – z odległości około 150 a nawet 300 metrów.
Olkuszanin stracił 18 tys. zł metodą „na fundusze inwestycyjne”
Pod koniec ubiegłego tygodnia w Komendzie Powiatowej Policji w Olkuszu przyjęto zawiadomienie o oszustwie na szkodę 56-letniego olkuszanina. Mężczyzna padł ofiarą przestępstwa i stracił ponad 18 tys. złotych.
Do oszustwa miało dojść w maju tego roku. Według mężczyzny, na jednym z portali społecznościowych pojawiła się oferta sprzedaży „funduszy Orlen”. Zainteresowany reklamą 56-latek założył konto na aplikacji, gdzie podał swój numer telefonu i e-mail. Po jakimś czasie skontaktował się z nim mężczyzna o charakterystycznym wschodnim akcencie, który przedstawił się jako pracownik firmy inwestycyjnej. Konsultant instruował swojego rozmówcę w jaki sposób należy postępować. Poprosił m.in. o zainstalowanie na komputerze programu „Any Desk” (służącego do przejęcia kontroli nad komputerem rozmówcy) i polecił zalogować się pokrzywdzonemu na swoje konto bankowe, wpisać jego numer, który podał i dane adresata przelewu oraz dołączyć je do „odbiorców zaufanych”.
Nieświadomy oszustwa 56-latek wpłacił na podane konto 950 zł w celach inwestycyjnych. Pod koniec września otrzymał telefon z informacją o przyznanym bonusie w wysokości 650 dolarów. Pieniądze miały trafić na konto dopiero po zalogowaniu przez klienta na rachunek bankowy. Pomimo zalogowania pieniędzy jednak nie było. Mężczyzna zorientował się, że coś jest nie w porządku i zakończył rozmowę. Kiedy 4 października na wspólne konto zalogowała się jego żona, okazało się, że została zerwana lokata oszczędnościowa, a pieniądze przelane na „konto zaufane”. Tym sposobem mężczyzna stracił ponad 18 tys. zł. Zgłaszający zrozumiał, że został oszukany i zadzwonił do banku, aby zablokować swoje rachunki. O sytuacji powiadomił również policję.
Mieszkaniec Wolbromia zatrzymany w Poroninie
12 września olkuscy kryminalni, we współpracy z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, zatrzymali w Poroninie mieszkańca Wolbromia, który był poszukiwany listem gończym do odbycia kary ponad 4 lat więzienia. Poszukiwany 48-latek ukrywał się przed organami ścigania i wymiarem sprawiedliwości, ponieważ został skazany na karę więzienia za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, w trakcie obowiązywania zakazu prowadzenia. Dla zmylenia tropu i uniknięcia więzienia ograniczył swoje kontakty z rodziną, często zmieniał numery telefonów, miejsce przebywania, a także posługiwał się fałszywymi danymi.
Olkuscy kryminalni w trakcie prowadzonych poszukiwań dokonali licznych ustaleń i weszli w posiadanie takich informacji, które pomogły namierzyć mężczyznę. Okazało się, że ostatnio przebywał na terenie Poronina. Pod wytypowanym adresem policjanci zastali poszukiwanego, którego zatrzymali i przewieźli do komendy w Zakopanem, skąd trafił za kraty.