Reklama

Wolbrom

 

Świadczenie pieniężne za zapewnienie zakwaterowania i wyżywienia obywatelom Ukrainy

Świadczenie przysługuje każdemu podmiotowi, w szczególności osobie fizycznej prowadzącej gospodarstwo domowe, zapewniającemu zakwaterowanie i wyżywienie obywatelom Ukrainy, którzy przybyli na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej bezpośrednio z Ukrainy w związku z działaniami wojennymi prowadzonymi na terytorium tego państwa, oraz obywatelom Ukrainy posiadającym Kartę Polaka, którzy wraz z najbliższą rodziną z powodu tych działań wojennych przybyli do Polski.

Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z 15 marca 2022 r. w sprawie maksymalnej wysokości świadczenia pieniężnego przysługującego z tytułu zapewnienia zakwaterowania i wyżywienia obywatelom Ukrainy oraz warunków przyznawania tego świadczenia i przedłużania jego wypłaty, ustalono wysokość świadczenia w kwocie 40 zł za osobę dziennie.

Świadczenie jest przyznawane na podstawie wniosku za okres faktycznego zapewniania zakwaterowania i wyżywienia obywatelom Ukrainy, nie dłużej niż za 60 dni i jest wypłacane „z dołu”. Wniosek jest rozpatrywany w terminie miesiąca od dnia jego złożenia w urzędzie gminy.

Świadczenie nie przysługuje, jeżeli warunki zakwaterowania i wyżywienia zagrażają życiu lub zdrowiu ludzi, lub gdy we wniosku podano nieprawdę.

Składając wniosek należy, pod rygorem odpowiedzialności karnej, złożyć oświadczenie o prawdziwości podanych danych, jak i że w związku z pomocą danym osobom z Ukrainy nie otrzymano już wcześniej żadnego świadczenia, ani że pomoc im nie jest udzielana odpłatnie, np. że Ukraińcy nie płacą czynszu najmu. Choć rozporządzenie weszło w życie 16 marca, to wnioskodawcy mogą wystąpić o wypłatę świadczenia wstecz, od 24 lutego 2022 r. Na formularzu stanowiącym załącznik do rozporządzenia wystarczy zaznaczyć odpowiednie dni z kalendarza, w których została udzielona pomoc. W przypadku chęci ubiegania się o wypłatę świadczenia przez okres dłuższy niż 60 dni należy uzasadnić taki wniosek wypełniając odpowiednią rubrykę w formularzu.

Wnioski należy składać w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Wolbromiu, ul. Skalska 20. MOPS czynny od poniedziałku do piątku od godz. 7:00 do 15:00.

tel. 32 644 10 75, 32 644 00 70

e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

 

PKP Polskie Linie Kolejowe wybudują nowy przystanek w Wolbromiu, w okolicach skrzyżowania na ulicy Skalskiej. W Zatorze nowy przystanek powstanie w pobliżu parku rozrywki. PLK ogłosiły przetargi na inwestycje w ramach „Rządowego programu budowy lub modernizacji przystanków kolejowych na lata 2021-2025”. Rozpoczęcie prac planowane jest w połowie 2022 roku, a ich zakończenie na koniec 2023 roku.

 

przystanek w Wolbromiu

W Wolbromiu nowy przystanek przewidziano w rejonie centrum handlowego, w pobliżu skrzyżowania ul. Skalskiej z ul. Olkuską i 1 Maja. Dwa jednokrawędziowe perony znajdą się więc w bardziej dogodnym miejscu dla mieszkańców. Podobnie jak w Zatorze, przystanek będzie wyposażony w wiaty, ławki, tablice informacyjne oraz oznakowanie i oświetlenie. Istotnym udogodnieniem dla osób o ograniczonych możliwościach poruszania się będzie przejście podziemne z windami.

O tych planach tych informowaliśmy Czytelników w maju 2020 roku. Zdaniem pomysłodawców, nowy przystanek ułatwi dostęp do komunikacji publicznej osobom z centrum miasta, młodzieży Zespołu Szkół, a także podróżnym dojeżdżającym od strony Trzyciąża, dla których położenie wolbromskiego dworca nie jest dogodne. Z kolei mieszkańcom okolicznych sołectw, jak chociażby Zarzecza, Chrząstowic czy Jeżówki, dodatkowy przystanek ułatwi dotarcie do przychodni zdrowia, Urzędu Miasta i Gminy oraz innych ważnych obiektów.

Jak argumentują – w obecnych czasach ludzie wybierają kolej wtedy, gdy mogą łatwo i szybko dotrzeć do przystanku. Gdy jest on oddalony od centrum, jak to ma miejsce w Wolbromiu, wybierają inne środki transportu. A przecież wiadomo, że zarówno ze względu na koszty, jak i ekologię, komunikacja zbiorowa jest korzystniejsza.

Za koncepcją budowy nowego przystanku przemawia także uruchomienie połączenia kolejowego do Krakowa, przez Jaworzno-Szczakową. Obecnie pociągi rozpoczynają swój bieg w Olkuszu, ale ponoć ma się to zmienić i będą wyruszać z Wolbromia. Planowany przystanek stanie się więc lokalnym centrum komunikacji pasażerskiej. Dotychczasowy dworzec oczywiście nadal pełnić będzie swoją rolę, choć przede wszystkim dla pociągów dalekobieżnych (które mają wrócić na tę trasę) oraz dla osób pracujących w zakładach byłego Stomilu. Dla pozostałych podróżnych wygodniejsze będzie wsiadanie i wysiadanie przy ul. Krakowskiej. Jak zapewnia Piotr Gamrot – wielki orędownik tego przedsięwzięcia – nie ma to spowodować paraliżu komunikacyjnego na skrzyżowaniu i dłuższego zamknięcia obydwu przejazdów kolejowych.

Początek dwóch dwustumetrowych peronów zlokalizowany będzie ok. 10 metrów od przejazdu (w stronę Olkusza), a ich koniec ok. 100 ma za wjazdem do „Biedronki”. W drugim etapie wykonane zostaną parkingi między torami a ulicą Olkuską.

Z ekspertyz PKP i Ministerstwa Infrastruktury wynika, że inwestycja ma uzasadnienie. Nie powinna także spowodować zbytniego wydłużenia czasu podróży. Na odcinku od wolbromskiego dworca do przejazdu i tak pociągi nie rozwijały dużej prędkości, a na całej trasie Tunel – Sosnowiec to tylko jeden nowy przystanek, więc krótki postój nie będzie mieć na to większego wpływu.

 

przystanek w Zatorze

W Zatorze nowy przystanek kolejowy będzie w pobliżu Energylandii – największego parku rozrywki w Polsce. Nowy obiekt umożliwi dogodny dojazd pociągiem do lokalnej atrakcji. Dodatkowy przystanek zwiększy również możliwości podróży pociągiem do Krakowa, czy Katowic. Dwa perony będą usytuowane w sąsiedztwie przejazdu kolejowo-drogowego. Komunikację na perony ułatwią dojścia, przystosowane do obsługi osób o ograniczonych możliwościach poruszania się. W planie jest również modernizacja istniejącego przejazdu kolejowo-drogowego.

środa, 06 kwiecień 2022 20:10

Ronda wolbromskiej obwodnicy mają swoich patronów Wyróżniony

 

Wolbromscy radni podczas sesji Rady Miejskiej w dniu 31 marca nadali nazwy czterem rondom na wybudowanej w 2019 roku 3,7-kilometrowej obwodnicy miasta. Z inicjatywą nadania nazw wystąpiła Komisja Oświaty, Kultury, Młodzieży, Sportu, Rekreacji i Turystyki Rady Miejskiej w Wolbromiu. Zgodnie z art. 18 ust.2 pkt 13 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, podejmowanie uchwał w sprawie nazw ulic, placów publicznych, mostów oraz wznoszenia pomników przyrody, należy do wyłącznej kompetencji właściwości rady gminy.

Rada Miejska w Wolbromiu uchwaliła:

- nadanie nazwy Ronda Wolwrama i Hilarego – zlokalizowanemu w ciągu drogi wojewódzkiej nr DW783 i DW794, położonemu w obrębie sołectwa Chełm (Uchwała nr LII/433/2022)

- nadanie nazwy Ronda Petera Westena – zlokalizowanemu w ciągu drogi wojewódzkiej nr DW783 (skrzyżowanie z ulicą Świętojańska) i położonemu w obrębie sołectwa Chełm (Uchwała nr LII/434/2022)

- nadanie nazwy Ronda Władysława Wołkowskiego – zlokalizowanemu w ciągu drogi wojewódzkiej nr DW783 (skrzyżowanie z ulicą Brzozowska) i położonemu w obrębie miasta Wolbrom oraz sołectwa Brzozówka (Uchwała nr LII/435/2022)

- nadanie nazwy Ronda 1 Pułku Ułanów Krechowieckich – zlokalizowanemu w ciągu drogi wojewódzkiej nr DW783 (trasa miechowska) i położonemu w obrębie miasta Wolbrom (Uchwała nr LII/436/2022).

W treści uzasadnień do poszczególnych uchwał zostały pokrótce przypomniane postaci związane z historią miasta i regionu. Pamięć o jego założycielach, o osobach zasłużonych dla rozwoju gminy, osobistościach z nią związanych czy bohaterskich żołnierzach, stanowi ważny element budowania lokalnej tożsamości.

niedziela, 03 kwiecień 2022 14:54

Dobrze nam tu jest, ale serce zostało na Ukrainie Wyróżniony

 

Pochodzą z Żytomierza, do Polski przyjechały 5 marca, uciekając przed rosyjskimi rakietami, które ostrzeliwały miasto. Przez kilka dni siedziały w schronie, obawiając się o własne życie. Postanowiły jednak uciekać w bezpieczne miejsce. Samochodem dotarły na granicę, skąd dobrzy ludzie zawieźli je do Krakowa. Tam wolontariusz imieniem Jan zaopiekował się nimi i załatwił mieszkanie w Wolbromiu.

22-letni syn Zoriany został na Ukrainie i walczy w obronie ojczyzny. Podobnie jak mąż, brat i siostrzeniec. Gdy mi o tym opowiada głos jej się łamie. Na szczęście ma z nimi kontakt. Mówią, że przedwczoraj miasto było ostrzeliwane, a przebywa tam dużo uciekinierów ze wschodniej części kraju. - Żyć tam teraz straszno – mówi ocierając oczy z łez. Słyszy, że wojska białoruskie mają uderzyć na Ukrainę z północy, ale ma nadzieję, że tak się nie stanie. Sama przez 15 lat żyła w Białorusi i wie, że są tam dobrzy ludzie.

Zoriana przyjechała do Polski z córką, siostrą i żoną jej syna. Mieszkają w użyczonym im przez dobrych ludzi mieszkaniu na osiedlu XX-lecia w Wolbromiu, które od kilku lat stało puste. Póki co nie chcą za wynajem zapłaty, jak będzie dalej – nie wiedzą.

Nie siedzą jednak bezczynnie. Żeby nie być ciężarem dla sąsiadów, robić coś pożytecznego i mieć pieniądze na swoje utrzymanie, lepią pierogi oraz ukraińskie pielmieni i wareniki. Poprzez ogłoszenia w mediach społecznościowych, znalazły chętnych, którzy je kupują. Z moich informacji wynika, że są bardzo smaczne. - Kto raz spróbował, z pewnością je polubi – mówi Zoriana.

W międzyczasie znalazła pracę na pół etatu w miejscowej firmie. Do południa pracuje więc w magazynie, po południu lepi pierogi. Z mięsem, ziemniakami, jabłkami...

Nowością są domowe ciasta drożdżowe, oferowane przez Veronikę, Tatyanę i Zorianę w trzech odmianach: z ziemniakami lub z jabłkami za 30 zł/kg i z mięsem za 35 zł/kg. Można je zobaczyć na profilu fb: „groups/wolbrompomagaukrainie”.

- Dobrze nam tutaj jest, otaczają nas dobrzy ludzie, ale chcemy wracać do domu. Serce zostało tam – mówi wzruszona. Jak tylko zakończy się wojna, albo chociaż walki na trochę ustaną, z pewnością wrócą na Ukrainę. Póki mieszkają u nas – skosztujmy więc ich smakołyków...

 

* * *

Pielmieni – malutkie pierożki faszerowane mięsem. Charakteryzują się nietypową dla polskich pierogów strukturą farszu. Pielmieni nadziewa się mokrą, mało lepką masą mięsną. Konsystencję farszu pielmieni zawdzięczają dodaniu do mięsa bulionu. Nazwa, tłumaczona dosłownie z języka Korni, znaczy „Chlebowe ucho”.

 

Wareniki – pierogi średniej wielkości, których charakterystyczną cechą jest nadzienie niezawierające mięsa oraz półkolisty lub półksiężycowy kształt. Pochodzą z Ukrainy, gdzie stanowią jedną z klasycznych, narodowych potraw. Podobne do polskich pierogów, wyróżnia je bogactwo bezmięsnych farszów.

sobota, 02 kwiecień 2022 12:15

Na świecie liczy się przede wszystkim jakość Wyróżniony

 

Jedną z pierwszych firm, która rozpoczęła działalność w Strefie Aktywności Gospodarczej przy ulicy Miechowskiej w Wolbromiu, jest F.H.P.U. EWMET. Wytwarza wyroby z gumowych granulatów i dzięki tej produkcji zużyte opony nie zalegają na składowiskach lub co gorsza po przydrożnych rowach, tylko zamieniane są m.in. na elastyczne maty wykorzystywane w siłowniach, klubach fitness, placach zabaw, czy fermach hodowlanych. Produkty z Wolbromia trafiają do odbiorców w całej Europie, obu Amerykach i Azji, pozytywnie wpływając na środowisko naturalne.

Firma EWMET działa na naszym rynku od wielu już lat. Rozpoczynała działalność jako sortowania surowców wtórnych w opuszczonych halach na Wierzchowisku, potem uruchomiła zakład w Szycach (gmina Pilica), a w zeszłym roku wybudowała halę produkcyjną w Specjalnej Strefie Gospodarczej przy ulicy Miechowskiej.

Na prawie hektarowej działce powstał obiekt o powierzchni 1000 metrów kwadratowych, nie licząc pomieszczeń biurowych i socjalnych. A w planie jest budowa drugiego obiektu, który pozwoli powiększyć powierzchnię produkcyjną i magazynową rozwijającego się zakładu.

EWMET od lat doskonali wytwarzanie wyrobów gumowych z granulatów SBR pochodzących z recyklingu oraz granulatów EPDM z pierwotnej produkcji w połączeniu z wysokogatunkowym lepiszczem poliuretanowym. W swej ponad dwudziestoletniej historii uczestniczył z powodzeniem w rządowych programach. Pierwszym był „Orlik 2012”, podczas którego firma dostarczała granulat gumowy służący do zasypywania sztucznej trawy na boiskach sportowych przy szkołach. Drugim „Radosna Szkoła”, gdzie EWMET odpowiedzialny był za szeroki asortyment elastycznych nawierzchni na place zabaw. Tego typu produkcja jest prowadzona nadal, ale w międzyczasie oferta firmy powiększyła się m.in. o wyroby stosowane w branży budownictwa sportowego oraz jego wyposażenia (podłogi w siłowniach, klubach fitness, talerze treningowe), branży hodowlanej, wibroizolacji, budownictwie ogólnym.

Firma posiada nowoczesny park maszynowy, a niektóre urządzenia były konstruowane specjalnie na jej zamówienie, również według pomysłu i projektu właściciela – Zbigniewa Zaręby. To, w połączeniu z wysokim reżimem produkcji, stawia wolbromski zakład w gronie najlepszych nie tylko w Polsce, gdzie niemal nie posiada konkurencji, ale także w Europie. Nie dziwi więc fakt, że zdecydowana większość produkcji trafia na eksport.

Warto podkreślić, że stosowanie granulatu gumowego, w połączeniu z wysokiej jakości żywicami poliuretanowymi, pozwala ponownie wykorzystać zużyte opony, których składowanie i recykling jest niezwykle kosztowny. W konsekwencji poprawia to jakość naszego środowiska naturalnego i przyczynia się do zmniejszenia ilości odpadów.

Obecnie firma wykorzystuje obydwa obiekty: zarówno stary w Szycach, jak i nowy, w Wolbromiu. W starym zakładzie prowadzone jest czyszczenie i sortowanie granulatów, z wykorzystaniem nowoczesnych technologii i unikalnych maszyn zaprojektowanych specjalnie w tym celu. Efektem tych zabiegów jest półprodukt trafiający do dalszego przetwarzania, co dzieje się już w nowym zakładzie przy ul. Miechowskiej w Wolbromiu.

Jak podkreśla Zbigniew Zaręba – na pierwszym miejscu jest jakość wyrobów, gdyż to się liczy na rynkach światowych w pierwszej kolejności. Stąd coraz doskonalsze maszyny, dopracowane technologie i dyscyplina wszystkich procesów. Obecnie firma zatrudnia około 30-35 osób, w większości przy produkcji, która – z racji dużej ilości zamówień – prowadzona jest na trzy zmiany.

Wydaje się więc, że przyszłość firmy rysuje optymistycznie. O ile oczywiście światowe zawirowania i związane z nimi problemy, nie doprowadzą do zerwania międzynarodowych powiązań.

(fot. lotnicze: NAGRAMYTO)