Reklama

wtorek, 02 luty 2016 21:28

Studniówka w Wolbromiu

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Jedyny taki bal...

Tym razem nasi maturzyści bawili się w sali bankietowej Domu Weselnego „Castello”. Na rozpoczęcie był tradycyjny polonez, potem oficjalne przemówienia, a następnie – nie całkiem już oficjalna zabawa. Taki bal to pożegnanie z beztroskim czasem dzieciństwa, a zarazem przedsmak dorosłego życia, do którego prawdziwą przepustką jest, zbliżająca się wielkimi krokami, matura!
-„Dzisiejszego wieczoru pragniemy odłożyć na bok wszelkie zmartwienia, by naszym udziałem stała się dobra zabawa” – mówili, w imieniu wszystkich abiturientów, konferansjerzy, czyli Magdalena Furgał i Szymon Szczepankiewicz.

 

A oficjalnie rozpoczął ją wicedyrektor Zespołu Szkół Jarosław Kazibut. -„Spotykamy się dzisiaj, by się cieszyć z faktu, że kolejny rocznik naszych uczniów za kilka tygodni przejdzie tę symboliczną granicę dorosłości. Bo przecież egzamin maturalny, do którego się przygotowujemy, jest w tradycji polskiej nazywany egzaminem dojrzałości. Te sto dni, jakie nas od niego dzielą, to ostatnia prosta w kalendarzu maturalnym. Myślę, że ten czas należycie wykorzystacie, że po czasie siewu i wzrostu, nastąpi czas żniwa. I tego żniwa, jak najobfitszego, już dzisiaj chcę wam serdecznie życzyć” – mówił, dziękując  rodzicom, wychowawcom i nauczycielom, bez których zarówno lata nauki, jak i bal studniówkowy, byłyby niemożliwe. -„Dzisiaj z dumą patrzymy na was, gdy jesteście tacy piękni i radośni. Myślę, że w czerwcu będziemy wspólnie świętować i składać wam gratulacje z powodu bardzo dobrze zdanego egzaminu maturalnego, który pozwoli wam zrealizować życiowe plany.” Na zakończenie swego wystąpienia dyrektor życzył wszystkim miłej zabawy: -„Bawmy się do rana, chłońcie każdą chwilę tego balu – niepowtarzalnego, jedynego w waszym życiu.”
Relacja - w najnowszym wydaniu Wieści Wolbromskich, a więcej zdjęć na naszym profilu!

 

Wojciech Szota

Redaktor Naczelny Wieści Wolbromskich