Nie jest teoretykiem, ale praktykiem, który sam musi najpierw sprawdzić każdą teorię i ofertę. Tak było z piecami do centralnego ogrzewania, tak było z brykietami ze słomy, tak jest z panelami fotowoltaicznymi. Opowiada o tym, jak przechodził całą procedurę, załatwiał formalności, a teraz zaprasza do siebie, do Poręby Górnej, gdzie lada dzień powinna popłynąć energia elektryczna wprost ze Słońca...
Jan Pajkiert, bo o nim mowa, był inicjatorem kilku spotkań na temat energii odnawialnej. Zagadnieniami tymi interesuje się od dawna, a szczególnie intensywnie, gdy kilka lat temu przeszedł na emeryturę. Czyta, jeździ na spotkania i prelekcje, dyskutuje ze specjalistami z branży. Jest dociekliwy i nie wierzy „na słowo”. Wszystkie zapewnienia przedstawiane w folderach reklamowych stara się zweryfikować w praktyce. Wtedy może rzetelnie informować innych. I zachęcać do wymiany doświadczeń. Podaje nawet swój numer telefonu: 602 899 067. -„Proszę się ze mną kontaktować, ja bardzo chętnie przedstawię i pokażę jak to wszystko wygląda. Bo jak się dotknie i zobaczy, to zupełnie inaczej człowiek to odbiera” – zachęca przybyłych na spotkanie.
