Mają wsie swoje zebrania wiejskie, rady sołeckie i sołtysów, dlaczego zatem miasto Wolbrom nie miałoby mieć swej rady? Na tak postanie pytanie pozytywnie odpowiedział przewodniczący RM Dariusz Gorgoń i burmistrz Adam Zielnik oraz chyba wszyscy mieszkańcy uczestniczący w zebraniach konsultacyjnych w tej sprawie. Ponieważ uchwałę intencyjną radni poparli jednomyślnie, można się zatem spodziewać, że i podczas powoływania jednostki pomocniczej o nazwie „Miasto Wolbrom” też nie będzie sprzeciwu. Jeśli więc wszystko pójdzie zgodnie z planem, od 1 stycznia 2016 roku w mieście zaczną działać radni, którzy wybiorą ze swego grona zarząd i komisję rewizyjną.
-„Jest to koncepcja upodmiotowienia społeczności lokalnej, próba samoorganizowania mieszkańców miasta” – przekonywał na spotkaniu 4 sierpnia przewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Gorgoń. -„Chodzi nam o to, by z jednej strony mieszkańcy sami rozwiązywali swoje drobne problemy, a z drugiej – by na te problemy, które potrafią zdefiniować, mieli określone środki finansowe.” Rada Miasta - według założeń - będzie bowiem dysponować pulą pieniędzy analogiczną do funduszu sołeckiego. Z informacji, jakie przekazano na spotkaniach wynika, że mogłoby to być ok. 150 tys. zł wydzielonych z budżetu gminy specjalną uchwałą. O ich przeznaczeniu decydowałoby 16 wybranych jeszcze w tym roku radnych – po dwóch w każdym obecnie istniejącym okręgu wyborczym.
Więcej - w bieżącym wydaniu Wieści Wolbromskich.
