Reklama

czwartek, 23 lipiec 2015 20:23

Przebój jak Feniks z popiołów…

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Znów będzie jeden klub!

Ciągnące się od lat problemy wolbromskiej piłki nożnej, rozpoczęte finansowymi problemami KS Przebój Wolbrom, skutkujące powstaniem kilku rywalizujących ze sobą nowych klubów piłkarskich, mieniących się następcami lokalnej legendy, a potem wiele nieudanych prób dojścia do konsensusu, zdają się zbliżać do szczęśliwego zakończenia. Po wielu rozmowach i mediacjach jest porozumienie: znów będzie jeden Przebój!


O tym jak trudne i żmudne było doprowadzenie do spotkania, zainicjowanego przez burmistrza Adama Zielnika z przedstawicielami władz Małopolskiego Związku Piłki Nożnej: prezesem Ryszardem Niemcem, wiceprezesem ds. organizacyjnych Jerzym Kowalskim (który z ramienia MZPN będzie nadzorował przemiany w wolbromskiej piłce), wiceprezesem ds. sportowych Zdzisławem Kapką i członkiem zarządu Jerzym Nagawieckim oraz prezesami i działaczami klubów mających w nazwie słowo „Przebój”, wiedzą pewnie tylko sami jego uczestnicy… Faktem jest, że udało się wypracować kompromis i przyszłość wolbromskiej piłki nożnej maluje się w coraz jaśniejszych barwach. W dopracowaniu prawnych szczegółów porozumienia zmierzającego do połączenia Stowarzyszenia Akademia Piłkarska Przebój oraz Stowarzyszenia Przebój 1937 pomaga nieodpłatnie, na osobistą prośbę burmistrza, miejscowy radca prawny, prywatnie sympatyk Przeboju. Działania wspomaga także prezes KS Przebój Wolbrom Andrzej Kondziołka, który zaangażował własne siły i środki w projekt reaktywacji Przeboju.
Więcej - w najnowszym wydaniu Wieści Wolbromskich.

 

Wojciech Szota

Redaktor Naczelny Wieści Wolbromskich