Do ministra, marszałka i burmistrza
Fala protestów rolniczych dotarła także i do nas. W piątek 20 lutego kilkanaście ciągników z biało-czerwonymi flagami przejechało ulicami Wolbromia. Organizator akcji Józef Łysek z Jeżówki przedstawił przez megafon rolnicze postulaty, a potem wręczył je burmistrzowi z prośbą o przekazania marszałkowi województwa małopolskiego oraz ministrowi rolnictwa.
Postulaty podzielone były na dwie grupy. W sprawach doraźnych znalazły się problemy rosyjskiego embarga na polskie produkty rolne, nieopłacalnych cen skupu żywca, kwot mlecznych i niekorzystnych cen warzyw. Do rozwiązań systemowych zaliczyli: odbudowę rynku wschodniego na produkty rolne, zabezpieczenie polskiego producenta przed nieuczciwą konkurencją oraz zniesienie zamiaru wprowadzenia podatku katastralnego.
Były też sprawy, z którymi rolnicy zwrócili się bezpośrednio do burmistrza. Wnioskowali o usprawnienie funkcjonowania miejscowego targowiska (m.in. ułatwienie wjazdu rolnikom w dni targowe i przygotowanie miejsca pod handel płodami rolnymi) oraz o kontynuację budowy dróg dojazdowych do pól.