Reklama

sobota, 07 marzec 2020 15:18

Mieszkańcy i samorządowcy powiatu olkuskiego krytykują propozycje Warszawy

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
||| |||

Którędy pojedzie kolej dużych prędkości?

Mieszkańcy powiatu olkuskiego zgodnie krytykują propozycje przebiegu nowych linii kolejowych łączących nasz region z Centralnym Portem Komunikacyjnym, który rząd planuje wybudować między Łodzią a Warszawą. Wtórują im włodarze gmin, przez które zaplanowano je poprowadzić. Stoją na stanowisku, że całe przedsięwzięcie ma dla powiatu sens tylko wtedy, gdy na stacji Olkusz będą zatrzymywać się pociągi dużych prędkości. A to, jak na razie, wcale nie jest takie pewne...

W Sienicznie chcą wyrazić swoje zdanie, póki jest na to czas

Podolkuskie Sieniczno, to miejscowość, którą planowane tory szybkiej kolei również dotyczą. Zaproponowane dwie alternatywne trasy przecinają kolonie położone od strony Osieka i Zimnodołu. Mieszkańcy poszukali już na dokładnych mapach swoich domów i ze zgrozą stwierdzili, że stoją one na drodze priorytetowej dla rządy inwestycji. Odwiedzili więc w poniedziałek 2 marca Urząd Miasta i Gminy w Olkuszu, by wyrazić swoje stanowisko w tej sprawie i przyszli tłumnie na zebranie sołeckie 6 marca do miejscowej szkoły podstawowej. Obok sołtysa Mariusza Gaszczyka i radnego Łukasza Piątka, w zebraniu uczestniczyli wiceburmistrzowie MiG Olkusz – Jolanta Motoczyńska i Łukasz Rychlewski. Zapewniali, że cała sprawa zaskoczyła ich podobnie jak mieszkańców, a wiedzę o niej czerpią głównie z internetu, czytając ogólnodostępne informacje. Z ich wypowiedzi jasno wynikało, że nie popierają propozycji przedłożonych przez spółkę CPK.
W propozycjach rządowych widzą wprawdzie szansę rozwoju dla powiatu, stoją jednak na stanowisku, że nie może się to odbywać kosztem mieszkańców. Ich zdaniem poparcia dla tej idei można udzielić pod pewnymi warunkami. Pierwszym z nich jest poprowadzenie trasy bez konieczności wyburzeń, drugim – włączenie stacji Olkusz do systemu komunikacyjnego CPK, zaś trzecim – wyeliminowanie kolizyjnych skrzyżowań na tresie przejazdu szybkich pociągów. Te założenia, jak przekonywał przybyłych na zebranie wiceburmistrz Łukasz Rychlewski, spełniają koncepcje opracowane przez samorządowców. Wyraził przekonanie, że propozycje te zostaną wzięte pod uwagę na kolejnych etapach projektowania.
Takie nadzieje mają też mieszkańcy Sieniczna, z których wielu wybudowało swoje domy ledwie rok czy dwa lata temu. Dla nich sąsiedztwo takiej inwestycji nie jest żadnym dobrodziejstwem, ale wręcz utrapieniem. Trudno bowiem o spokój i wymarzone miejsce do życia, gdy za oknami pędzić będą co kilkanaście minut superszybkie pociągi.

Czytany 817 razy Ostatnio zmieniany niedziela, 24 maj 2020 22:36