Niski poziom wsparcia projektu wynika z odległego miejsca na liście rankingowej. Jak informują gminni urzędnicy, najlepsze projekty w tym naborze mogły liczyć na pokrycie nawet 80% wydatków. W przypadku Wolbromia jest to jednak poniżej 50%. Można się więc zastanawiać, czy jest sens realizować to przedsięwzięcie? Wprawdzie projekt zakłada, oprócz ocieplenia 10 budynków, także montaż kolektorów słonecznych oraz ogniw fotowoltaicznych, zatem inwestycja, prędzej czy później się zwróci w postaci mniejszych opłat za ogrzewanie, ale przy tak niskim wsparciu środków zewnętrznych okres zwrotu znacznie się wydłuży. Wielu okolicznych wójtów i burmistrzów nie realizuje ciekawych często projektów, gdy nie uda im się uzyskać przynajmniej 70-75% wsparcia.
A w "kolejce" do realizacji czekają chociażby: kanalizacja Łobzowa, modernizacja oczyszczalni ścieków, czy początek budowy obwodnicy...