Reklama

Region

 

Wolbromscy policjanci interweniowali wobec nietrzeźwego kierowcy, który podczas jazdy zasłabł, zjechał na przeciwległy pas ruchu i wpadł do rowu. Wiózł córkę i jej koleżankę.

W środę (29.09. br.), o godzinie 16:40 policjanci z Komisariatu Policji w Wolbromiu zostali wezwani do kolizji drogowej, do której doszło na drodze wojewódzkiej nr 794 w pobliżu miejscowości Chełm. Jak wstępnie ustalili, 39-letni kierujący pojazdem marki Fiat Punto, jadąc w stronę Krakowa zasłabł, zjechał na przeciwległy pas ruchu i wjechał do rowu. Mężczyzna podróżował ze swoją 16-letnią córką i jej 15-letnią koleżanką. Na szczęście żadna z tych osób nie odniosła obrażeń. Jak się okazało, mężczyzna nie dość, że choruje na cukrzycę, to w trakcie jazdy był nietrzeźwy. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało u niego ponad 4 promile alkoholu w organizmie. Policjanci przewieźli mężczyznę do szpitala, gdzie pobrali mu krew do badania. Teraz 39-latek odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Takie zachowanie kierowcy jest skrajnie nieodpowiedzialne. Pijany kierowca jest zagrożeniem na drodze i może stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo, nie tylko dla siebie ale i dla innych użytkowników drogi.

Policjanci apelują, aby każdy reagował na niebezpieczne zachowanie innych uczestników ruchu drogowego. Zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników drogi. Każdy może zadzwonić – nawet anonimowo – pod numer telefonu 112 i może, a wręcz powinien powiadomić najbliższą jednostkę policji o takim fakcie. Policjanci sprawdzą każdy taki sygnał.

wtorek, 28 wrzesień 2021 21:32

Kolekcja Designu Olkuskiej Emalii – akcja Galerii BWA w Olkuszu Wyróżniony

 

Bardzo słuszna idea ! Na szczęście po olkuskiej Emalii (Emalierni, Olkuskiej Fabryce Naczyń Emaliowanych), dawnych zakładach Westena, które działały w Olkuszu przez ponad 100 lat, została nie tylko pamięć, bo tradycję produkowania wyrobów emaliowanych w Olkuszu kontynuuje Olkuska Fabryka Naczyń Emaliowanych Emalia S.A (jej wyroby opatrzone są tradycyjnym logiem z czajniczkiem z wpisaną weń literą O). Warto wspomóc organizatorów – olkuską Galerię BWA zachowanymi po domach wyrobami tego zakładu!


Apel Galerii BWA w Olkuszu! Tworzymy Kolekcję Designu Olkuskiej Emalii!
Po olkuskiej Emalii (Emalierni, Olkuskiej Fabryce Naczyń Emaliowanych), dawnych zakładach Westena, które działały w Olkuszu przez ponad 100 lat, została tylko pamięć. Dzięki wyrobom z charakterystycznym czajniczkiem Olkusz znany był w całej Polsce jako „Miasto garnków”. Dziś, gdy nie ma już fabryki, jej archiwa najprawdopodobniej trafiły na makulaturę, a zabytkowe maszyny na złom, trzeba spróbować zachować choć najciekawsze egzemplarze z wyrobów zakładu, często o nowatorskim wzornictwie. Jako Galeria, która zajmuje się prezentowaniem sztuki, także użytkowej, do tego działająca w Olkuszu i czująca więź z miastem, w którym przez ponad 100 lat funkcjonowała Fabryka Naczyń Emaliowanych, postanowiliśmy stworzyć przy Galerii Sztuki Współczesnej BWA Kolekcję Designu Olkuskiej Emalii.
Drogi Czytelniku, jeśli posiadasz naczynia wyprodukowane w Olkuszu, szczególnie te oryginalnie zdobione, jak np. kolorowe talerze tzw. Pikasiaki (chlapane emalią i wypalane w piecu), czy równie ciekawe dzbanki, a nawet pojemniki na wodę do wieszania na kaloryferach, możesz je oddać do zbiorów Galerii i stać się darczyńcą olkuskiego BWA. Zbieramy także zdjęcia i archiwalne dokumenty dotyczące Emalii (OFNE), projekty, prospekty itd., itp. Na zdjęciu widać pierwsze podarowane Galerii dzbanki artystyczne o ciekawym wzornictwie, wykonane w olkuskiej Emalii!

NIE WYRZUCAJ NA ŚMIETNIK – PRZYNIEŚ DO GALERII BWA W OLKUSZU, przy ul. Szpitalnej 34!

UWAGA! Mamy jeszcze jeden apel! Jeśli mają Państwo obrazy, rzeźby itp. prace artystyczne, z którymi nie mają Państwo co zrobić, które być może zawadzają w domu, zamiast je wyrzucać na śmietnik – co często się zdarza – możecie je podarować Galerii BWA w Olkuszu, ul. Szpitalna 34. Te prace często nie mają dużej wartości finansowej, ale być może są świadectwem działalności artystycznej często nieżyjących już lokalnych twórców, a tym samym mają nieocenioną wartość sentymentalną.


Galeria BWA w Olkuszu mieści się przy ul. Szpitalnej 34, czynna od poniedziałku do piątku, w godzinach: pon. 8-16, wt.-pt. 10-18, sob. 10-14.

wtorek, 28 wrzesień 2021 15:00

Ceny wody w górę Wyróżniony

 

Nie jest tak, że tylko „miłościwie” nam panujący Rząd RP wprowadza podwyżki. O nie, teraz taka moda, że każdy, kto może, podnosi ceny. Od 23 września do końca roku obowiązują nowe stawki za wodę i ścieki dla mieszkańców gmin: Bolesław, Bukowno, Klucze i Olkusz. Taryfy zatwierdza spółka Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Olkuszu Sp. z o. o. opracowało taryfy na trzy lata – obecna do 31 grudnia, a potem będą następne, wiadomo, podwyżki. Obecna cena za metr sześcienny wody to 6,41 zł (dla gospodarstw domowych) i 10,09 zł za 1 m3 ścieków. Ostateczna cena dla gospodarstw domowych – dzięki dopłatom z gminnych budżetów – jest odrobinę mniejsza. Najwięcej dopłaca gmina Klucze (65 gr do 1 m3 wody), Bukowno do odbieranych ścieków (2 zł za m3, a w Olkuszu ledwie 1,10 zł). W Bolesławiu zapłacą diaboliczną kwotę 6,66 za m3 wody, czyli nieco więcej niż w Olkuszu i Kluczach, a tyle samo, co w Bukownie, i 9,31 zł za m3 ścieków.

poniedziałek, 27 wrzesień 2021 19:34

Medalowa niedziela w Skawinie Wyróżniony

 

26 września 9 osobowa reprezentacja miechowskiej sekcji pływackiej brała udział w XII Pływackich Mistrzostwach Skawiny. Zawodnicy zdobyli łącznie 15 medali (7 złotych , 4 srebrne i 4 brązowe krążki), w tym srebrny i brązowy medal w wyścigach sztafetowych o Puchar Wicemarszałka Senatu Marka Pęka. Wszyscy Zawodnicy otrzymali pakiety startowe, medale oraz nagrody rzeczowe za wygrane wyścigi.

Cały skład wspólnie z rodzicami i trenerami wrócił zadowolony i jeszcze bardziej zmotywowany do ciężkiej pracy na treningach pływackich w Centrum Kultury i Sportu w Miechowie.
Należy zwrócić szczególną uwagę na najmłodszych podopiecznych sekcji, którzy debiutowali na tych zawodach pływackich, tj. ośmioletnia Nadia Bałazińska, która zdobyła srebrny medal w stylu dowolnym oraz okazała się bezkonkurencyjna w stylu grzbietowym, gdzie zdobyła pierwsze miejsce na podium. Udany start zanotował też jej rówieśnik z drużyny Franek Włosek, który wywalczył złoty medal w stylu dowolnym oraz brązowy medal w stylu grzbietowym.
Poza ww. w zawodach wzięli udział:
Antonina Włosek (dwa złote medale w stylu dowolnym i grzbietowym)
Mielenka Pikiel (dwa złote medale w stylu dowolnym i grzbietowym)
Nikola Bałazińska (srebrny medal w sztafecie)
Marysia Mazurek (brązowy medal w sztafecie)
Pola Nowak (srebro w stylu grzbietowym)
Oliwia Falat (brąz w stylu dowolnym i brąz w stylu grzbietowym)
Karolinka Kałwa (srebro w stylu dowolnym i złoto w stylu grzbietowym).

A.B.

poniedziałek, 27 wrzesień 2021 06:19

Poeci Ziemi Miechowskiej w Grzymałowie Wyróżniony

 

Miało być trio, a ostatecznie wyszedł kwartet. 19 września br. w grzymałowskim Dworze w Jabłoniowym Sadzie ujrzeliśmy kolejną odsłonę organizowanych od 2008 roku „Dni i nocy Ziemi Miechowskiej”. Tym razem licznie zgromadzona publiczność miała niepowtarzalną okazję do porównania twórczości poetyckiej czwórki artystów rodem z Miechowa i okolic. Byli to Janina Bergander, Barbara Cichoń, Janusz Drabik oraz Jarosława Szczęsny Binkowski.

Po kilkuminutowym przywitaniu ze strony państwa Ireneusza i Marty Trybulców, właścicieli Dworu w Jabłoniowym Sadzie – do głosu (oraz instrumentów) doszli sami artyści. Dwa utwory na lutni zagrał sam gospodarz, wprowadzając widzów w iście melancholijny trans. Potem królowanie przejęła poezja przeplatana spokojną muzyką lutnisty.

Poezja ma głos… Krzysztofa Góreckiego

Lektorem kilkudziesięciu wierszy podczas spotkania w Jabłoniowym Sadzie był nie byle kto, bowiem człowiek zawodowo operujący żywą mową na najwyższym poziomie – Krzysztof Górecki – uznany aktor teatralny i filmowy. Urodził się w 1952 roku w Miechowie. W 1974 ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. Od 1976 związany i kojarzony z krakowskim Teatrem Ludowym. Od 2020 piastuje funkcję wiceprezesa Związku Artystów Scen Polskich. Ma za sobą występy klasycznych rodzimych produkcjach, takich jak „Duże zwierzę” Jerzego Stuhra czy „Śmierć jak kromka chleba” Kazimierza Kutza. Jego głęboki, spokojny głos możemy usłyszeć podczas wirtualnych spacerów w BWA „U Jaksy”, w których to z powodzeniem pełni rolę przewodnika-lektora.

Górecki zaczął od zapoznania publiczności z kilkoma wierszami nestorki miechowskiej literatury – Janiny Bergander. Następnie aktor Teatru Ludowego wespół z Barbarą Cichoń zaprezentował dwugłos poetycki. Niezwykle poruszające stały się zwłaszcza słowa „pewnie życie dopisze coś więcej” w kontekście kruchości ludzkiej egzystencji oraz różnych, jakże często daremnych, prób planowania każdego aspektu życia.

Prawdziwą sensacją okazały się utwory Janusza Drabika. Sami gospodarze wieczoru przyznawali, iż o próbach przelewania swoich artystycznych pomysłów na papier u sąsiada, dowiedzieli się na krótko przed startem „Poetów Ziemi Miechowskiej”! I dobrze, że tak się stało, gdyż wiersze pana Drabika wywołały ogromny entuzjazm ze strony widzów, a „Lewa noga” jako prześmiewczy obraz pewnej żony może na stałe wejść do repertuaru lokalnej (nie tylko zresztą) poezji humorystycznej.

Kolejną postacią reprezentującą szlachetną sztukę rymotwórstwa okazał się prawdziwy obieżyświat – Jarosław Szczęsny Binkowski, który obecnie postanowił osiąść w maleńkich Ilkowicach, miejscu spokojnym, lecz mającym i swoje przykre dla artysty strony, o czym sam poeta gorzko wspominał w swojej internetowej biografii: Czujemy się tu […] jak na wygnaniu, a ja ze swoim całym dorobkiem poetyckim dla Miechowa […] jestem niewidoczny jak powietrze!!! Miejsce nie stanowi żadnych perspektyw artystycznych, zawodowych i finansowych. Być może sytuacja ta ulegnie zmianie dzięki takim inicjatywom, jak „Noce i Dnie…” właśnie. Głęboko w to wierzymy.

„Żyjmy dłużej” – utworem Janiny Bergander o tym właśnie tytule oddano w ręce przeszłości spotkanie poetyczno-muzyczne w Dworze w Jabłoniowym Sadzie. Były kwiaty, podziękowania i wspólne fotografie, nie zabrakło oczywiście rozmów z artystami.

Dogrywka z poetą

Tuż po zakończonym wieczorze poetyckim zaczepiliśmy jednego z jego bohaterów, prosząc o zdanie na temat wpływu Ziemi Miechowskiej na twórczość artystów. Oto, co Jarosław Szczęsny Binkowski miał do powiedzenia w tej kwestii:

- Te tereny są specyficzne, jeżeli chodzi o ukształtowanie. Mamy charakterystycznie pofalowanie powierzchni. Powstały Centra Obszaru Promocji „Natura 2000”, gdzie chroni się murawy kserotermiczne. Co ważne możemy tutaj obcować z naturalnym obliczem wsi, nie uprzemysłowionymi czy nadmiernie zurbanizowanymi miejscowościami. Do tego te krajobrazy! Widoki są przepiękne, poczynając od Gór Miechowskich, a kończąc na Raszówku. Sporą atrakcję stanowią także wiatraki. Zajmuję się również malarstwem, tak na dobre zaczęło się to po mojej operacji i pobycie w szpitalu w roku 2010. Zajmują mnie głównie portrety. Wcześniej były to zwierzęta, teraz wziąłem się za postacie ludzkie i to takie, które na stałe zapisały się w annałach – zakończył Binkowski, których nie tak dawno stworzył cykl utworów o ikonie popkultury i jednej z najpiękniejszych kobiet Hollywoodu – Marilyn Monroe. Podczas imprezy w Jabłoniowym Sadzie każdy mógł za to podziwiać obraz Elvisa Presleya wykonany przez pana Jarosława na drewnie. Nie było to jedyne intertekstualne odniesienie do króla rock’n’rolla. Binkowski w ramach bisu zaprezentował utwór poetycki pt. „Wieczny Elvis”. Jak widać, prawdziwe legendy nigdy nie umierają.

Na koniec spieszymy donieść, iż spotkanie z cyklu „Noce i dnie Ziemi Miechowskiej” zostało zorganizowane dzięki fundacji im. Władysława Żeleńskiego we współpracy ze Starostwem Powiatowym w Miechowie. A poniżej pragniemy zaprezentować Państwu niewielki wycinek wierszy, które Krzysztof Górecki przeczytał w grzymałowskim dworze.

 

Krzysztof Oczkowicz