Reklama

sobota, 01 marzec 2025 12:23

Brydż sportowy - Jurek z Piotrem – prawdziwi bohaterowie

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
||||| |||||

 

9 lutego, w Ośrodku Kulturalno - Rekreacyjnym w Skawinie, rozegrano ostatni segment rundy zasadniczej III Ligi Małopolskiej w brydżu sportowym, na zasadzie „każdy z każdym”. W ciągu jednego zjazdu rozgrywane są trzy mecze, od rana do wieczora.

W pierwszej potyczce „Trefelkom” z Wolbromia udało się nieznacznie wygrać (mogło być lepiej) z drużyną „Fourta Kraków”. Awans w tabeli ligi o jedną pozycję wprawił naszą drużynę w dobry nastrój. Niestety, w kolejnym spotkaniu przeciwnicy („Eurocement” Kraków) trafnie licytując i rozgrywając przy naszej niezamierzonej pomocy, zdecydowanie wygrali. Faktem jest, że w drużynie rywali jeden zawodnik posiada ranking mistrza międzynarodowego, a pozostali mistrza krajowego, ale od czego jest wola walki! Nasze minorowe nastroje osłodziło to, że w teamie „Eurocementu” występował nasz krajan, Józef Barczyk. Z dawną drużyną pana Józefa (Hutnik Trzebinia) rywalizowaliśmy w zamierzchłej przeszłości w śląskiej lidze brydżowej. Spotykając się z nim na rozmaitych turniejach, wspominamy dawne czasy. Przy „zielonym stoliku” pan Barczyk swoją postawą sprawia, że gra w brydża sportowego jest nie tylko walką o punkty ale również spotkaniem towarzyskim.

Prawdziwymi bohaterami ostatniego zjazdu był duet brydżowy Jurek z Piotrem. W dużej mierze dzięki ich postawie udało się wygrać ostatni mecz, a skala zwycięstwa mogła być znacznie większa. W jednym z rozdań Jurek z Piotrem, grając na pozycji W-E, zalicytowali szlemika kierowego (rozkład kart widoczny jest na zamieszczonym diagramie). Po wiście z asa karo i odwrocie 10 pik zabitą królem na „ręce”, Jurek zagrał blotkę atu do asa i stanął przed dylematem. Grę można kontynuować grając kolejnego kiera na impas damy lub wstawiając króla, licząc że dama jest drugą kartą w kierach na ręce wistującego. Jurek, tak jak postąpili wszyscy pozostali gracze rozgrywający szlemika (w rozgrywkach ligowych gra się na takich samych rozkładach kart), wstawił króla, przegrywając zadeklarowany kontrakt bez jednej. Oglądając relację z meczu na stronie Małopolskiego Związku Brydża Sportowego można zauważyć, że niektórzy gracze „skasowali” na kontrakt kierowy 12 lew!. Faktycznie tak się stało, ale rozgrywali oni kontrakt o jedno lub dwa „oczka” niżej czyli 4 lub 5 kier. W tym przypadku można było sobie pozwolić na impas damy kier, co nawet przy niepowodzeniu takiego zagrania nie odbijało się znacząco na końcowym rezultacie.

Kolejnym etapem rozgrywek będzie gra w dwóch grupach: walczących o awans i utrzymanie się w III lidze. Trzymajcie za nas kciuki.

Stanisław Osmenda

Czytany 699 razy Ostatnio zmieniany sobota, 01 marzec 2025 12:26