Reklama
Wyświetlenie artykułów z etykietą: Zdrowie
Czy plan zimowych podróży może pomóc w rzuceniu palenia?
Zimowe wyjazdy to nie tylko narty i snowboard, albo ośnieżone górskie krajobrazy. Dla wielu osób to okazja, by pojechać w egzotyczne strony i cieszyć się nie tylko pięknymi widokami, ale i lokalnymi smakami.
Niestety, naukowcy zmierzyli, że zdolność odczuwania zapachów i smaków po kilku latach palenia papierosów zmniejsza się aż kilkunastokrotnie, a odpowiadają za to zmiany naczyń krwionośnych zaopatrujących kubki smakowe, jak też modyfikacja skóry języka. Z pewnością nie to zagrożenie jest główną motywacją chęci rozstania się z nałogiem, ale warto o tym wiedzieć. Przez wiele lat osoby chcące rzucić palenie miały do dyspozycji wyłącznie alternatywy w postaci produktów z grupy nikotynowej terapii zastępczej, czyli plastry nikotynowe, tabletki lub specjalne gumy do żucia.
Dopiero w ostatnich latach palący zyskali więcej możliwości – kilkanaście lat temu pojawiły się papierosy elektroniczne, a kilka lat temu podgrzewacze tytoniu, m.in. glo. Zdaniem kilkudziesięciu instytucji zdrowia publicznego na świecie, e-papierosy redukują o 90-95 proc. szkodliwy wpływ palenia na zdrowie, bo nie wydzielają dymu. A jak wiadomo, to dym jest odpowiedzialny za znakomitą większość chorób odtytoniowych. Nieco niższy, choć zbliżony poziom potencjalnego ograniczania ryzyk zdrowotnych według tzw. skali risk continuum przedstawiającej poziom ekspozycji konkretnych produktów na toksyny, wykazują wspomniane podgrzewacze tytoniu.
Konsumenci w poszukiwaniu podobnych doznań, jak w przypadku tradycyjnych papierosów, mogą trafić na produkty potencjalnie jeszcze mniej szkodliwe, niż e-papierosy czy podgrzewacze. Do takich należą choćby saszetki nikotynowe. Saszetki zostały bowiem umieszczone na wspomnianej skali obniżania ryzyk jako mniej szkodliwe od wszystkich alternatyw dla tradycyjnych papierosów poza nikotynową terapią zastępczą. Niektórzy naukowcy wskazują tę kategorię produktów jako narzędzie, które może skutecznie pomagać w pozbyciu się nałogu. [1]
Wiadomo – najlepiej porzucić wszelkie używki, ale jeżeli wydaje się to zbyt trudne, warto postawić na potencjalnie mniej toksyczne rozwiązania – tym bardziej, że saszetek nikotynowych, np. VELO, można używać dyskretnie, właściwie w każdym miejscu, także w środku transportu – podróżując, bez szkody i dyskomfortu dla innych.
[1] https://asobczak.com.pl/woreczki-nikotynowe-nowy-rewelacyjny-jak-sie-wydaje-produkt-pomocny-w-redukcji-szkod-wywolanych-paleniem-tytoniu/
Zgony z powodu COVID-19 w powiatach miechowskim i olkuskim
19 listopada Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 23.242 osobach zakażonych na COVID-19 w ciągu ostatniej doby. W kraju odnotowało 403 przypadki śmiertelne, w tym 118 wyłącznie z powodu koronawirusa; dwa z nich wydarzyły się w powiatach miechowskim i olkuskim. Oto jak przedstawia się aktualny RAPORT:
Dane Ministerstwa Zdrowia z dnia 19.11.2021
Polska
osoby zakażone – 23.242
przypadki śmiertelne – 403
w tym: wyłącznie z powodu COVID-19 – 118
choroby współistniejące wraz z COVID-19 – 285
osoby, które wyzdrowiały – 18.371
osoby na kwarantannie – 562.077
Małopolska
liczba nowych zakażeń – 1.783
przypadki śmiertelne – 44
w tym: wyłącznie z powodu COVID-19 – 23
choroby współistniejące wraz z COVID-19 – 21
liczba osób na kwarantannie – 37.664
powiat olkuski
liczba nowych zakażeń – 40
przypadki śmiertelne – 1
w tym: wyłącznie z powodu COVID-19 – 1
choroby współistniejące wraz z COVID-19 – 0
liczba osób na kwarantannie – 845
powiat miechowski
liczba nowych zakażeń – 14
przypadki śmiertelne – 1
w tym: wyłącznie z powodu COVID-19 – 1
choroby współistniejące wraz z COVID-19 – 0
liczba osób na kwarantannie – 152
Palisz papierosy? Rzuć je już dzisiaj! 30. rocznica Światowego Dnia Rzucania Palenia w Polsce
Każdy moment na rzucenie papierosów jest dobry. Jeden dzień w roku szczególnie sprzyja jednak rozstaniu z tym nałogiem: Światowy Dzień Rzucania Palenia, przypadający co roku w trzeci czwartek listopada. To najstarsza na świecie inicjatywa skierowana do palaczy, która ma im przypominać o zgubnych skutkach palenia papierosów. W tym roku w Polsce obchodzimy jej okrągłą, 30. rocznicę.
Do Polski Światowy Dzień Rzucania Palenia zawitał w 1991 roku. Wtedy paliło u nas ponad 40 proc. społeczeństwa. Dzisiaj jest o niebo lepiej, ale nadal nie jest różowo: papierosy pali średnio 24 proc. dorosłych: co trzeci Polak i co piąta Polka. Łącznie około 8 milionów osób. Co gorsza, nawet 14 milionów ludzi w naszym kraju jest tzw. biernymi palaczami, czyli wdycha dym papierosowy z drugiej ręki, kiedy np. ktoś obok nich pali papierosa. Niestety, coraz częściej po papierosy zaczynają sięgać też dzieci i młodzież. Moda na palenie wśród nieletnich wraca, bo papierosy są u nas po prostu tanie. To powód, dla którego każdego dnia sięga po nie 500 dzieci.
Warto zatem przestrzegać przed katastrofalnymi skutkami palenia dla zdrowia: zarówno samych palaczy, jak i osoby postronne. A te skutki są takie, że palenie papierosów co roku wymazuje z mapy Polski miasto średniej wielkości – w roku kalendarzowym umiera u nas średnio 81 tys. palaczy.
Choć wiedza o zgubnym wpływie palenia papierosów jest dzisiaj szeroko dostępna, nadal wielu poolskich palaczy ani myśli rzucać. W Europie polscy palacze – obok tych z Węgier i Rumunii – na szarym końcu wśród tych, którzy rzucają papierosy. Wielu z nich nie zdaje sobie też sprawy z tego, co truje ich najbardziej. Zaskoczeniem może być informacja, że to nie nikotyna jest głównym winowajcą. Przyczyną chorób, na które chorują miłośnicy „dymka” i największym zagrożeniem dla ich zdrowia jest... wdychanie dymu, który powstaje podczas palenia papierosa. W gęstej i siwej zawiesinie jest nawet 7 tysięcy chemikaliów, w tym np. tlenek węgla – toksyczna substancja nazywana „cichym zabójcą” płuc. Palacze palą, bo są uzależnieni od nikotyny, ale umierają od dymu i od substancji smolistych, które oblepiają ich płuca. Dym papierosowy zabija i tych, którzy palą – i tych, którzy wdychają go mimowolnie.
Każdy palacz może rzucić nałóg. Wymaga to z jego strony silnej woli i samozaparcia, ale też poważnego potraktowania sprawy. Papieros to uzależnienie, które trzeba i da się wyleczyć. Warto w tym celu odwiedzić gabinet lekarski – lekarz po przeprowadzeniu wywiadu z pacjentem i poinformowaniu go o ryzykach, będzie w stanie dobrać odpowiednie leczenie. Palacze mają dzisiaj szerokie możliwości w tym zakresie: od preparatów usmierzających głód nikotynowy (np. sprayów, plastrów czy popularnych gum do żucia), leki (dostępne na receptę i bez recepty), a – w razie niepowodzenia leczenia – na tzw. terapii pomostowej kończąc.
Ta ostatnia polega na tym, że palacz, który nie rzuca nałogu, odzwyczaja się od papierosów stopniowo, zastępując papierosa jego mniej szkodliwym (mniej obciążającym płuca) przebadanym zamiennikiem, jak e-papieros czy podgrzewacz tytoniu typu IQOS. W ten sposób hamuje swój głód nikotynowy i zaspokaja psychiczny nawyk – ale szkodzi sobie mniej, niż paląc tradycyjnego papierosa. Dlaczego? Takie produkty nie wydzielają dymu papierosowego, przez co nie ma w nich np. substancji smolistych. Choć nadal szkodzą, to znacznie mniej niż papierosy. Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, że 86 proc. polskich palaczy, którzy zamienili papierosa na podgrzewacz tytoniu oraz 20 proc. tych, którzy przeszli na e-papierosy – nie wróciło już do palenia tradycyjnych papierosów. Choć terapia pomostowa może pomóc ograniczyć palaczowi ryzyko zdrowotne – jak np. ryzyko chorób serca czy płuc, ale też zachorowania na choroby nowotworowe – to nigdy nie da tak dobrych rezultatów jak po prostu całkowite zerwanie z nałogiem. To tylko półśrodek dla tych, którym trudno jest rozstać się z nałogiem z dnia na dzień. Ale być może ten jeden szczególny dzień – Światowy Dzień Rzucania Palenia – będzie właśnie pierwszym, w którym papierosy pójdą w odstawkę! To najlepsze rozwiązanie, jakie palacze mają dzisiaj pod ręką.
(fot.: Unsplash, aut. Jonathan Kemper)
Rozmowa z lek. med. Agatą Knapik – Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Olkuszu
Toczy się walko o normalne życie młodego pokolenia
Wieści Wolbromskie: - Czy z perspektywy Inspektora olkuskiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej obserwuje pani już czwartą falę koronawirusa?
Agata Knapik: - Zdecydowanie tak. Jest to czwarta fala, która przyspiesza i jej szczyt jest nieco opóźniony w porównaniu z ubiegłym rokiem, przypadnie u nas najprawdopodobniej w drugiej połowie listopada lub na początku grudnia, czyli tak, jak w całej Polsce. Chciałabym aby wśród mieszkańców naszego powiatu występowała tzw. odporność stadna (populacyjna) i to jest marzenie inspektora sanitarnego, ale niestety, nie mamy takiego poziomu zaszczepienia w naszym powiecie, więc u nas także będzie ten wzrost zachorowań widoczny, właściwie już, od tygodnia jest widoczny.
- Według danych portalu gov.pl największy procent zaszczepionych mieszkańców posiadają gminy Podkowa Leśna w województwie mazowieckim i gmina Wronki w Wielkopolsce. Są to jedyne dwie gminy ze wskaźnikami ponad 70 procent. W naszym powiecie przoduje gmina Olkusz, mająca 56 procent osób w pełni zaszczepionych. To zadowalający wskaźnik?
- We wszystkich gminach powiatu olkuskiego zaszczepiła się ponad połowa mieszkańców. Nie jest to wynik, który zagwarantuje nam odporność populacyjną naszej społeczności (w przypadku wariantu Delta wirusa SARS-CoV-2 potrzebujemy 85% w pełni zaszczepionych) ale trzeba pochwalić wszystkie te osoby, które się zaszczepiły. Jako inspektor sanitarny chcę wszystkim zaszczepionym przeciw COVID-19 serdecznie podziękować za bardzo odpowiedzialną, godną naśladowania postawę. Szczepienie bowiem nie tylko chroni nas, ale także naszych bliskich i wszystkie inne osoby, z którymi się kontaktujemy. Wszystkie badania naukowe potwierdzają, że osoby w pełni zaszczepione są chronione przed zachorowaniem i ciężkim przebiegiem COVID-19. Apeluję do osób, które jeszcze się nie zdecydowały na szczepienie, aby po prostu to zrobiły. Szczególnie proszę o to ludzi młodych, ponieważ w naszym powiecie, podobnie jak w całej Polsce, wszczepialność osób powyżej 65 roku życia jest na prawdę bardzo dobra, natomiast im młodszy rocznik, tym jest ona gorsza. Trzeba podkreślić, że obecny wariant Delta wirusa SARS-CoV-2, cechuje się bardzo dużą agresywnością, zakaźność aktualnie dominującego wariantu jest o ok. 60% wyższa od poprzednich odmian wirusa, atakuje głównie młodych ludzi, którzy myślą, że są bezpieczni, ponieważ są zdrowi i nie mają chorób współistniejących, ale niestety nie są zaszczepieni. Proszę, żeby mieszkańcy naszego powiatu po prostu zachowali się odpowiedzialnie i zdecydowali się na szczepienie przeciw COVID-19. Nigdy nie zakończymy walki z tym wirusem, jeżeli nie osiągniemy wyższej wszczepialności.
Jak słyszymy w mediach podczas wystąpień, czy to ministra zdrowia czy Głównego Inspektora Sanitarnego, w najbliższym czasie raczej nie będzie kolejnego lockdown-u na terenie całego kraju. Niestety należy spodziewać się zwiększonych restrykcji epidemicznych w tych powiatach, w których najwięcej będzie zachorowań i gdzie jest najmniej osób zaszczepionych. Bo tutaj widać wyraźnie tę korelację: im mniej zaszczepionych, tym więcej zachorowań, tym więcej zajętych łóżek szpitalnych i tym więcej chorych na COVID-19 podłączonych do respiratorów. Musimy zatem zrobić wszystko, by nie być powiatem objętym większymi restrykcjami. Trzeba po pierwsze zaszczepić się, a po drugie – każdy, zaszczepiony czy niezaszczepiony, powinien podejść bardzo rozsądnie i z dużą dyscypliną do zasad DDM, czyli: dezynfekcji, dystansu i noszenie maseczki.
Chcę podkreślić to, co naukowcy wyjaśniają od kilku miesięcy, tłumacząc dlaczego wariant Delta tak szybko stał się wariantem dominującym – nowa mutacja wirusa cechuje się niezwykle wysoką transmisją. W naszym powiecie, podobnie jak w pozostałych powiatach, dokonuje się sekwencjonowania genomu koronawirusa, uzyskanego z próbek materiału biologicznego pobranego od osób zakażonych. Wyniki tych badań wskazują jednoznacznie, że w stu procentach jest to wariant Delta. W przeprowadzanych dochodzeniach epidemiologicznych widzimy powtarzającą się zależność: jeżeli osoby w rodzinie są nieszczepione, to chorują całe rodziny. Nie obserwowaliśmy tego zjawiska aż w takiej skali w przypadku trzeciej fali, gdzie dominował wariant Alfa.
Zaszczepmy się! Zróbmy wszystko, żeby nasz powiat nie był objęty większymi restrykcjami, żeby mógł w miarę normalnie funkcjonować, a mieszkańcy mogli normalnie korzystać ze swobód w przestrzeni publicznej – chodzić do pracy, do szkoły, do sklepów, do restauracji. Ale jeśli nie będzie tej dyscypliny, to, niestety, będziemy jednym z tych powiatów, w których wprowadzone będą większe ograniczenia. Każdy powinien zrozumieć, że zaszczepienie się, stosowanie się do ograniczeń, nakazów i zakazów nie jest karą, ale jest wymogiem naszych czasów. Nasi przodkowie mieli do pokonania większe wyzwania niż my, którzy jesteśmy proszeni tylko o noszenie maseczek, trzymanie dystansu, mycie i dezynfekcję rąk i zaszczepienie się.
- Z dostępnością szczepionek chyba nie mamy teraz trudności?
- Nie tylko w naszym powiecie, ale w całej Polsce nie ma żadnego problemu z dostępnością do szczepień przeciwko COVID-19. Problem polega na braku chętnych do szczepień.
- Czy potwierdza się, że wirus może rozprzestrzeniać się nie tylko drogą powietrzno-kropelkową, ale również poprzez bezpośrednie przeniesienie go na naszych brudnych rękach, którymi dotykamy różnych powierzchni.
- Tak, dlatego tak ważne w okresie epidemii jest dbanie o częste mycie rąk. Jeżeli nie mamy możliwości umycia rąk, należy je dezynfekować za pomocą płynów powszechnie dostępnych, zgodnie z zaleceniami ministra zdrowia, we wszystkich instytucjach, zakładach pracy i miejscach użyteczności publicznej. Bardzo ważne jest aby nie dotykać okolic ust, nosa, oczu, ponieważ przez śluzówki wprowadzamy do naszego organizmu wirusa, który znajduje się na naszych rękach. Chciałam zaznaczyć, że to, iż jesteśmy zaszczepieni, absolutnie nie zwalnia nas z przestrzegania zasad DDM.
- Sanepid włącza się w akcję promowania szczepień, ale odnoszę też wrażenie, że instytucja ta jest obecnie mniej widoczna niż na samym początku pandemii, ponad rok temu. Czy to oznacza, że ciężar walki z wirusem spadł na lekarzy, szpitale i ratowników medycznych?
- Jesteśmy wszyscy bardzo wdzięczni lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym oraz wszystkim pozostałym pracownikom podmiotów leczniczych za ich pełną poświecenia pracę, bardzo często wykonywaną w skrajnie trudnych warunkach. Muszę jednak zaznaczyć, że bez szeroko prowadzonych działań związanych z ograniczaniem, przerywaniem transmisji wirusa, walka z epidemią ograniczająca się tylko do procedur medycznych byłaby całkowicie nieskuteczna. Już starożytna medycyna mówiła o wadze izolacji, kwarantanny i innych działań profilaktycznych w walce z epidemią.
Odnosząc się do stwierdzenia, że obecnie jesteśmy mniej „widoczni” podkreślam, że takie wrażenie mogło powstać z faktu, że od kilku miesięcy inspekcja sanitarna pracuje zdecydowanie sprawniej, niż w poprzedniej fali epidemii. Jest to związane z nowoczesnymi narzędziami, które otrzymaliśmy z ministerstwa zdrowia. Dzięki nim docieramy do naszych mieszkańców o wiele szybciej niż rok temu, głównie za sprawą bardzo dobrze działającego systemu SEPIS (System Ewidencji Państwowej Inspekcji Sanitarnej), kompatybilnego z innymi systemami, w których są wszelkie informacje na temat wyników badań, kwarantanny, izolacji, szczepień. Jesteśmy do dyspozycji naszych mieszkańców tak naprawdę przez 24 godziny na dobę: stacjonarnie w budynku PSSE w Olkuszu oraz za pośrednictwem całodobowo czynnej infolinii pod numerem 22 25 00 115, która przyjmując zgłoszenia od obywatela, przekazuje je błyskawicznie za pośrednictwem systemu SEPIS do właściwej inspekcji sanitarnej. Mamy też do dyspozycji stronę gov.pl, gdzie w zakładce „koronawirus” każdy może samodzielnie zamieścić zgłoszenie zachorowania, kontaktu z osobą chorą lub też inne zagadnienia dotyczące epidemii. Wygenerowane zgłoszenie skutkuje telefonicznym kontaktem pracownika inspekcji sanitarnej ze zgłaszającym.
Inspekcja Sanitarna w Olkuszu od początku roku prowadzi akcję promującą szczepienia przeciw COVID-19. Zachęcamy do szczepień w każdy możliwy sposób, również w bezpośrednich rozmowach przeprowadzanych z naszymi mieszkańcami w trakcie organizowanych przez gminy i powiat okolicznościowych eventów.
Nie ma lepszej profilaktyki niż szczepienia. Można powiedzieć, że paradoksalnie – szczepionki są ofiarami swojego wielkiego sukcesu, bo pokonały lub zminimalizowały bardzo wiele groźnych chorób zakaźnych. Teraz, gdy obserwujemy wzrost zakażeń, nadal są osoby, które nie decydują się przyjąć preparatu szczepionkowego. Ale to właśnie dzięki szczepionkom ludzie zapomnieli, że istnieją choroby zakaźne, często bardzo groźne, które w poprzednim stuleciu dziesiątkowały ludzi, a szczególnie dzieci. Myślę tu chociażby o polio, ospie prawdziwej, której nie mamy już od dziesiątków lat tylko i wyłącznie dzięki szczepionkom. Może takie argumenty przemówią do rozsądku tym osobom, które jeszcze nie zdecydowały się na szczepienie przeciwko COVID-19.
- Argumenty te są znane i były przytaczane po wielokroć...
- Tak, ale proszę, aby osoby niechętne szczepieniom pomyślały o tym, że przez odmowę szczepienia przyczyniają się do przedłużenia trwania epidemii, a tym samym trwania ograniczeń, nakazów i zakazów. Jeśli liczba zaszczepionych w naszym społeczeństwie nie będzie wyższa, to wirus będzie miał możliwość dalszej mutacji i będzie atakował przede wszystkim osoby niezaszczepione lub z obniżoną odpornością. W następstwie transmisji wirusa dochodzi do milionowych replikacji, podczas takiego procesu często dochodzi do powstawania kolejnych mutacji, w wyniku czego może powstać wariant jeszcze groźniejszy, niż warianty dotychczasowe. Dlatego tak ważne jest, aby wirus nie miał przestrzeni do dalszej transmisji.
Kolejnym argumentem dla osób jeszcze niezaszczepionych powinien być nasz obowiązek zadbania o zdrowie i życie naszych dzieci, które jeszcze obecnie nie mogą być zakwalifikowane do szczepień (dzieci poniżej 12 roku życia). Dzięki obowiązkowym szczepieniom dzieci zgodnie z kalendarzem szczepień i wysoką wyszczepialnością dającą tzw. odporność populacyjną, dorośli u których dochodzi już do spadku ilości przeciwciał zabezpieczających przed zachorowaniem, bardzo rzadko chorują na choroby zakaźne, które w przeszłości były obarczone wysoką śmiertelnością, a obecnie zapomnieliśmy o ich istnieniu. Czas epidemii to czas solidarności społecznej. Osoby zaszczepione powinny być parasolem ochronnym dla zdrowia i życia dzieci oraz innych osób, które z powodów zdrowotnych nie mogą być zakwalifikowane do szczepień.
- Jak dużo jest zarażonych w powiecie olkuskim?
- Obserwujemy duży przyrost liczny zakażonych z dnia na dzień i z tygodnia na tydzień. Jeszcze lepiej jest to widoczne w dwutygodniowych obserwacjach. W dniu rozmowy z panem (08.11.2021 r.) mamy zgłoszone 22 nowe przypadki zakażeń wirusem SARS-CoV-2, a kwarantannie poddanych jest 336 osób. Ogółem na dzień dzisiejszy 171 osób poddanych jest izolacji, w tym 19 osób izolacji w warunkach szpitalnych.
- W całej Polsce mamy obecnie ponad 10 tysięcy osób zarażonych koronawirusem w szpitalach.
- W ponad 95 procentach przypadków są to osoby niezaszczepione. Ze statystyk i naszych obserwacji wynika, że zakażenia SARS-CoV-2 u osób zaszczepionych przebiegają łagodnie, a jeżeli konieczna jest hospitalizacja (dotyczy ona mniej niż 1%), to raczej nie dochodzi do ciężkich powikłań. To są fakty, z którymi nie można dyskutować i o są argumenty, które bardzo wyraźnie potwierdzają skuteczności szczepionek przeciwko COVID-19. Szanowni państwo, szczepienia są najskuteczniejszą bronią w walce z epidemią SARS-CoV-2. Proszę wszystkie osoby, które mogą się zaszczepić ale jeszcze tego nie zrobiły, o jak najszybsze podjęcie decyzji o przyjęciu szczepionki przeciw COVID-19. Zrób to dla siebie i dla innych, swoją postawą przyczynisz się do powrotu do „normalnego’’ życia, bez sanitarnych ograniczeń, nakazów i zakazów!
Jeszcze raz bardzo dziękuję mieszkańcom naszego powiatu, którzy zaszczepili się przeciw COVID-19.
Rozmawiał – Wojciech Szota
Aktualne pytania: jak zmniejszać ryzyko związane z paleniem
Kolejne badania potwierdzają niższą o około 95 proc. szkodliwość papierosów elektronicznych w porównaniu z papierosami tradycyjnymi. Na tzw. naukowej skali obniżania ryzyka (risk continuum) e-papierosy są spozycjonowane jako mniej toksyczne od tzw. wyrobów nowatorskich, czyli popularnych podgrzewaczy tytoniu.
Konkretne liczby wymienia np. raport brytyjskiej Izby Gmin, powołując się między innymi na dane Public Health England, instytucji zdrowia publicznego w Wielkiej Brytanii oraz Royal College of Physicians (Królewskiego Kolegium Lekarskiego), według których e-papierosy są potencjalnie mniej szkodliwe aż o 95 proc., w porównaniu do tradycyjnych papierosów ze względu na brak najbardziej toksycznych substancji smolistych. W Polsce na te badania powoływał się prof. Sergiusz Nawrocki, onkolog i radioterapeuta z Katedry Onkologii Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz Katedry Onkologii i Radioterapii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego podczas wykładu pt. „Prewencja nowotworów: alternatywne produkty tytoniowe - redukcja szkód czy wilk w owczej skórze?”, wygłoszonego w sierpniu 2020 r.
Naukowcy opracowali nawet pojęcie tzw. skali obniżania ryzyka (risk continuum), która przedstawia poziom ekspozycji konkretnych produktów na toksyny. Według tej skali, potencjalnie najmniej szkodliwa jest tzw. nikotynowa terapia zastępcza (NRT), czyli np. gumy do żucia czy plastry antynikotynowe, na drugim miejscu są tzw. modern oral products, czyli produkty doustne, (np. dostępne od tego lata w Polsce saszetki nikotynowe VELO), potem e-papierosy, za nimi tzw. traditional oral products, wśród których jest np. sproszkowany tytoń czy podgrzewacze tytoniu, a na końcu tradycyjne papierosy i cygara.
Poszczególne rządy postawiły na wdrożenie strategii redukcji ryzyka, polegającej na rekomendowaniu pacjentom, którzy nie są w stanie porzucić nałogu – potencjalnie mniej szkodliwych alternatyw, takich jak np. e-papierosy. Robią to rządy Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Kanady, czy Japonii. Z kolei nowozelandzkie ministerstwo zdrowia stwierdziło w swoim komunikacie, że „poprzez lepszą regulację prawną i dostęp do publicznej informacji jest okazja do wspierania palaczy, by przerzucili się na mniej szkodliwe alternatywy, znacząco ograniczając ryzyko dla zdrowia ich i najbliższych”. Jednak żaden poważny autorytet nie sugeruje, że są one całkowicie nieszkodliwe, więc najlepiej jest zaprzestać także wapowania, ale na pewno nie za cenę powrotu do palenia tradycyjnego tytoniu. Należy jednak zwracać szczególną uwagę na to, po jakie e-papierosy i inne zamienniki wyrobów tradycyjnych sięgamy, w szczególności na to, czy są one poddawane regularnym badaniom i analizom. I tak, np. na elektronicznym urządzeniu Vuse ePen do tej pory przeprowadzono 27 testów behawioralnych, 82 analizy chemiczne, 35 testów określających wpływ na komórki organizmu oraz 20 badań klinicznych.
Szczepimy się, ale powoli
Oficjalne rządowe strony podają na bieżąco ilości zaszczepionych, zarówno w skali całego kraju, jak również w podziale na województwa, powiaty i gminy. Ma to zmobilizować samorządy do większej aktywności i promocji szczepień przeciwko koronawirusowi, podobnie jak zachęty finansowe dla tych, które osiągną wysokie wskaźniki wyszczepialności. I tak rząd zamierza przeznaczyć: 100 tys. zł dla pierwszych 500 gmin, które osiągną poziom 67% zaszczepienia swoich mieszkańców, 1 mln zł dla najwyżej notowanych w rankingu gmin na terenie każdego z byłych 49 województw i 2 mln zł dla gminy, która osiągnie najwyższy poziom zaszczepienia w Polsce. Jak w tych zestawieniach plasuje się Wolbrom?
W skali kraju na dzień 25 sierpnia najbliżej zwycięstwa jest gmina Podkowa Leśna (woj. mazowieckie), w której odnotowuje się ponad 66% zaszczepionych. Tuż za nią jest Warszawa (65,1%) i Poznań (64,3%). Pierwszą dziesiątkę kończy Kraków, jako jedyna gmina z Małopolski, ze wskaźnikiem wyszczepialności 61,7%.
W skali województwa jego stolica oczywiście przoduje, dalej są Zielonki i Michałowice, ale cały czas wysoko w rankingu utrzymuje się gmina Książ Wielki z powiatu miechowskiego. 25.08.2021 portal gov.pl podawał, że zaszczepionych jest tam 54,9% mieszkańców, co daje 8 miejsce.
Tym samym w powiecie miechowskim gmina ta jest na pierwszym miejscu, a za nią kolejno: Miechów (51,4%), Słaboszów (51,3%), Kozłów (50,0%), Charsznica (49,6%), Gołcza (49,2%), Racławice (47,2%).
W powiecie olkuskim na pierwszym miejscu jest stolica, czyli Srebrne Miasto, w którym wskaźnik wyszczepielaności obecnie wynosi 52,7%, a ponad 50% notuje się w gminach Klucze i Bukowno. Gmina Wolbrom, jak na razie, może wykazać się 49,1% zaszczepionych obywateli.
POWIAT OLKUSKI
Gmina |
Liczba zaszczepionych min. 1 dawką |
Liczba w pełni zaszczepionych |
Procent w pełni zaszczepionych |
---|---|---|---|
Olkusz |
26 379 |
25 444 |
52,7% |
Klucze |
8 153 |
7 831 |
52,5% |
Bukowno |
5 225 |
5 031 |
50,4% |
Wolbrom |
11 764 |
11 115 |
49,1% |
Bolesław |
3 857 |
3 703 |
47,9% |
Trzyciąż |
3 479 |
3 337 |
47,4% |
na podst.: www.gov.pl, 25.08.2021
Piknik strażacki na osiedlu Łokietka
25 osób zaszczepionych
Podczas strażackiego pikniku na osiedlu Łokietka w Wolbromiu 22 sierpnia, druhowie ochotnicy prezentowali sprzęt ratowniczy, proponowali gry i zabawy dla najmłodszych, informowali o zagrożeniach i wyjaśniali jak się przed nimi chronić. Można więc było wspinać się po ustawianych skrzynkach mając pewną asekurację w postaci lin zapiętych na podnośniku, ugasić pożar z pomocą prawdziwych gaśnic, nauczyć się zasad pierwszej pomocy, spróbować precyzyjnego użycia nożyc do rozcinania podczas wyciągania drewnianych klocków. Można było wejść do kabiny nowoczesnego wozu strażackiego, posłuchać głosu syreny i zobaczyć jak leje się woda ze strażackiego węża. To tylko niektóre atrakcje, jakie czekały przede wszystkim na najmłodszych. Dorośli mogli zaszczepić się przeciwko COVID-19 oraz spełnić obowiązek udziału w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań.
Z pierwszej okazji skorzystało 25 osób (13 kobiet, 10 mężczyzn i dwoje dzieci), z drugiej - 137.
Gdy wakacje w pełni, warto wsłuchać się w siebie i rzucić palenie
Przez wiele lat palacze szukający alternatyw mieli do wyboru jedynie metody farmakologiczne, ale w ostatnich latach zyskiwali coraz więcej możliwości wyboru produktów, które potencjalnie mogą redukować szkodliwy wpływ nałogu na zdrowie.
Na rynku istnieje kilka różnych kategorii takich produktów. Wśród nich e-papierosy działające w systemach otwartych wymagających uzupełniania specjalnymi liquidami lub w systemach zamkniętych, gdzie wystarczy tylko zmienić gotowy kartridż. Na rynku jest też nowość – saszetki nikotynowe dostarczające nikotyny w dyskretny sposób, np. nowe, bo dostępne w Polsce dopiero od czerwca VELO, które nie zawierają tytoniu, ale także cieszące się coraz większą popularnością produkty do jego podgrzewania.
Badania kliniczne
Ciekawe wyniki przyniosły badania kliniczne, podczas których w czterech brytyjskich klinikach przebadano 500 woluntariuszy w wieku od 23 do 55 lat. Byli to palacze, którzy zamiast tradycyjnych papierosów, używali podgrzewacza tytoniu glo. Uzyskane wyniki zaprezentowane w naukowej publikacji [1] wykazały, że całkowite przejście na to urządzenie spowodowało statystycznie istotne zmiany w zakresie tzw. „biomarkerów narażenia" oraz „biomarkerów potencjalnej szkody”, w porównaniu z kontynuacją palenia. W przypadku większości mierzonych biomarkerów, redukcje szkód zaobserwowane u osób były podobne do tych obecnych u osób, które całkowicie przestały palić. Na podstawie zmierzonych toksykantów wykazano znaczącą redukcję ryzyka raka płuc, istotne obniżenie liczby białych krwinek, markera zapalnego wskazującego m.in. na ryzyko chorób układu krążenia, poprawę w zakresie kluczowego wskaźnika stresu oksydacyjnego związanego z paleniem, a także poprawę poziomu cholesterolu HDL.
Na co dzień
Gdy rezygnacja z nałogu z dnia na dzień jest zbyt dużym szokiem, wiąże się ze stresem, a zastępcze plastry nikotynowe, gumy do żucia czy akupunktura okazują się zawodne, można zaplanować swoisty „okres przejściowy”, sięgając po jedną z dostępnych alternatyw. Wspomniane glo hyper są proste w użyciu, choć oparte na zaawansowanej technologii indukcyjnej. Z opublikowanych danych wynika, że przechodzenie z tradycyjnego palenia na alternatywne wyroby nikotynowe, to dobry krok w kierunku ochrony własnego zdrowia, ale nie tylko. Trzeba pamiętać o tym, że wakacje to czas, kiedy więcej przebywamy z bliskimi, podróżujemy, spotykamy w gronie przyjaciół. Warto podjąć wysiłek, by oszczędzić im narażenia na szkody związane z biernym paleniem. Czy wyniki brytyjskich eksperymentów skłaniają do refleksji?
[1] https://link.springer.com/article/10.1007/s11739-021-02798-6
PIKNIK STRAŻACKI na osiedlu Łokietka
Burmistrz Miasta i Gminy Wolbrom zaprasza na:
PIKNIK STRAŻACKI
podczas którego można będzie
zaszczepić się przeciwko COVID-19
i spisać w Narodowym Spisie Powszechnym
22 sierpnia w godz. 10:00 - 17:00
plac wokół szkoły na os. Wł. Łokietka w Wolbromiu
W programie m.in. pokaz sprzętu i samochodów pożarniczych. Wśród uczestników – Dziecięca Drużyna Pożarnicza z Wierzchowiska.
Wakacja na sportowo SENIOR 60+
Janusz Masłowski i Wieści Miechowskie zapraszają wszystkich SENIORÓW na szereg imprez sportowo - rekreacyjnych.
tel. 606 658 463
Szczegóły na plakacie.