Reklama
Wyświetlenie artykułów z etykietą: Lifestyle
Rozstrzygnięcie konkursu „Najładniejszy ogród letni w Gminie Trzyciąż”
Zanim jury wyruszyło na wizytację ogrodów, próbowało określić kryteria, według których zamierzało przyznać nagrody. Zadanie okazało się niezwykle trudne, a wątpliwości rosły po odwiedzeniu każdej kolejnej posesji. W rezultacie uznano, że każdy ogród powinien mieć swój styl, ale równocześnie zachować odrębność (interesujący i niepowtarzalny wygląd)odpowiadającą upodobaniom właściciela.
Komisja w składzie: Radosław Kuś, Karolina Latos, Adrian Szymczyk – radni Gminy Trzyciąż, członkowie Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa, Bezpieczeństwa Publicznego i PPOŻ, dokonując oceny ogrodów wzięła pod uwagę: estetykę i funkcjonalność ogrodu, pomysłowość aranżacji i kompozycji roślinnych, jak również ogólne wrażenie, jakie wywołuje ogród.
Konkurs organizowany jest w dwóch kategoriach:
- ogródki przydomowe przy domkach prywatnych, jak również ogródki osiedlowe, o które dbają mieszkańcy bloku lub dozorcy;
- ogródki przy gospodarstwach rolnych
LISTA LAUREATÓW:
Kategoria – gospodarstwo rolne
I miejsce – Andrzej Żelazny (Tarnawa)
- za nastrój ogrodu, styl i klasę, subtelność ogrodu, estetykę, różnorodność i dobór gatunków roślin do naturalnych warunków posesji.
II miejsce – Wioleta i Maciej Półtorak (Zadroże) ex aequo Jan Baranek (Ściborzyce)
- za stworzenie barwnego ogrodu, różnorodność gatunków roślinności podkreślających zmienność pór roku, estetykę i piękną zieleń.
III miejsce – Halina i Krzysztof Gajda (Jangrot)
- za ład i porządek obejścia, za unikalne zagospodarowanie przestrzeni.
Kategoria – ogród przydomowy
I miejsce – Zofia Krawczyk (Ściborzyce) ex aequo Aleksandra Maj (Sucha)
- za układ projektowy, zagospodarowanie terenu, dobór i kolorystykę kompozycji ogrodu.
II miejsce – Ewelina Skalska (Trzyciąż) ex aequo Karolina i Rafał Papaj (Ściborzyce)
- za dbałość o otoczenie i estetykę, za umiejętne połączenie elementów ogrodowej architektury z różnorodnymi roślinami.
III miejsce – Wioletta Dzióbek (Michałówka)
- za funkcjonalność ogrodu, różnorodność gatunków roślinności, piękne drzewa i piękną zieleń.
Organizatorzy wszystkim Państwu serdecznie dziękują i zapraszają do Trzyciąża, na „XV Święto Ziemniaka w Gminie Trzyciąż”, które odbędzie się w dniu 2 października 2022 r., gdzie zostaną wręczone nagrody laureatom konkursu.
Trening siłowy również dla seniorów
Wśród wielu form treningowych, oprócz ćwiczeń cardio (wysiłek tlenowy), coraz bardziej popularny jest trening siłowy. Świadczy o tym zwiększająca się liczba profesjonalnych siłowni i małych przydomowych. W Polsce ten rodzaj fizycznej aktywności zapoczątkowało Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej, które w tym roku obchodzi 65-lecie powstania.
Kiedy 28 lat temu wspólnie z gronem sympatyków zdrowego stylu życia i sportu zakładałem TKKF „Gryf” w Miechowie, wśród siatkówki, koszykówki, joggingu i tenisa stołowego znalazła się mini-siłownia. Funkcjonowała ona przy Ośrodku Terapii Ruchowej dla osób III-go wieku, który prowadziłem przez ponad 20 lat. Oprócz popularnego w owych czasach aerobiku, również profesjonalnie prowadzone ćwiczenia ogólnorozwojowe i siłowe cieszyły się powodzeniem.
Aktualnie w Miechowie lokalna społeczność ma do dyspozycji kilka siłowni plenerowych i pod zadaszeniem. Jako Ambasador Sportu i Zdrowego Stylu Życia „Głosu Seniora” i „Wieści Miechowskich” cieszę się z faktu, że oprócz młodzieży i dorosłych siłownie są oblegane przez osoby starsze. Wkrótce będę realizował kolejny prozdrowotny pomysł związany z treningiem siłowym. Wykorzystując sprzęt stowarzyszenia, otworzę filie prozdrowotnego programu realizowanego z powodzeniem przez Jolę i Jurka Domańskich z Krzykawki koło Olkusza. DOMFIT, bo właśnie tak brzmi nazwa tego programu, staje się coraz bardziej popularny na Śląsku, zwłaszcza w Klubach Seniora, Uniwersytetach Trzeciego Wieku, domach opieki itp. DOMFIT funkcjonuje również online.
Kiedy w 2016 roku w Krakowie kończyłem FIT AKADEMIĘ Jacka Bilczyńskiego, nie przypuszczałem, że młoda, ambitna i wysportowana para Martyna Czekaj i Bartek Włodarski z Miechowa zrealizują FIT CLUB na naszym terenie. YOUR fit reflection, bo o nim mowa, znakomicie wkomponował się w środowisko sportowe i zwolenników sportów siłowych. Przypomnę również, że Jacek Bilczyński założył FIT AKADEMIĘ, jest redaktorem FIT MAGAZYNU i członkiem Międzynarodowej Akademii Trenerów Personalnych i Instruktorów Fitness. Idąc przykładem Jacka, Martyna i Bartek swoją pasją zarażają lokalną społeczność, młodzież, dorosłych i seniorów. Zdaniem Bartka – dzięki tego typu treningom jesteśmy w stanie wypracować fundamenty takie jak: siła, mocy, wytrzymałość, szybkość, zwinność i gibkość, które przekładają się później na lepszy rozwój przyszłego zawodnika. W każdą niedzielę przy sprzyjającej aurze ćwiczymy pod nadzorem Martyny i Bartka na plenerowej siłowni w parku miejskim.
Polecam również Pilates, który prowadzi od niedawna licencjonowana instruktorka fitness i trener personalny Yulia Yerofiejeva, w każdą sobotę o godzinie 9:00 przy miechowskim basenie. Polecam również seniorom, zwłaszcza, że po pierwszym treningu z Yulią czuję się znakomicie pomimo bólu mięśni, który kiedyś musi ustąpić.
Zwracając się do odbiorców moich prozdrowotnych pomysłów i przemyśleń, zachęcam do uprawiania sportów siłowych. Wbrew powszechnemu mniemaniu nie hamuje on wzrostu i nie jest niebezpieczny dla człowieka. Badania pokazują, że przygodę z ciężarkami można bez obaw zaczynać poniżej 13-tego roku życia. Warunek jest jeden – przemyślany plan treningowy, dostosowany do wieku i możliwości psychoruchowych organizmu, wsparty profesjonalną obsługą instruktorsko-trenerską.
Janusz Masłowski
I Zjazd Miłośników Koni w Racławicach
Kiedyś pracowały z ludźmi w polu i były obecne w niemal każdym polskim gospodarstwie. Teraz na wsi są rzadkością, uczestniczą przede wszystkim w sportowej rywalizacji i podczas rekreacji. Ale podziwiamy je nadal tak samo, jak nasi przodkowie. Dlatego trudno się dziwić, że zorganizowany 10 lipca Pierwszy Zjazd Miłośników Koni w Racławicach przyciągnął ponad 500 widzów. Wielkie brawa dla pomysłodawców i głównych organizatorów, a byli nimi: bracia Paweł i Tomasz Pełka z Racławic oraz Krystian Nocoń i Dariusz Bil.
Zjazd był przede wszystkim okazją do zaprezentowania tych pięknych czworonogów, zaprzęgów, a także strojów, w których występowali powożący. Mogliśmy więc podziwiać stroje ludowe, wojskowe, stylizacje nawiązujące do dawnych epok i te bardziej humorystyczne.
Impreza maiła jednak także charakter rywalizacji. Zaprzęgi miały do przejechania 520-metrowy tor z 20 przeszkodami, a zwyciężał ten, który zrobił najmniej błędów i minął linię mety w najkrótszym czasie. Do zawodów stanęło 16 załóg, które klasyfikowane były w kilku kategoriach. Komisji sędziowskiej przewodniczył Wojciech Ścisłowicz, obowiązki gospodarza toru pełnił Józef Matlon, a za pomiar czasu z pomocą fotokomórek odpowiadał Michał Mamak. Wśród zaproszonych gości wymienić należy: wójta gminy Racławice Adama Samborskiego, jego zastępcę Małgorzatę Sadowniczyk oraz dyrektor Małopolskiego Związku Hodowców Koni Teresę Pracuch.
Były też dodatkowe atrakcje. Podczas imprezy widzowie mogli podziwiać niesamowite konne akrobacje w wykonaniu Patrycji Kolby i obejrzeć wystawę owczarków niemieckich. Tradycyjne potrawy przygotowali uczestniczy Środowiskowego Domu Samopomocy w Kościejowie oraz panie z Kół Gospodyń Wiejskich w Kościejowie, Górach Miechowskich i Górce Kościejowskiej, a dokumentację całego przedsięwzięcia w postaci zdjęć i filmu zapewniły: Milena Wlazło i Agata Rak-Kowalska.
Tegoroczny zjazd należy uznać za niezwykle udany. Jest niemal pewne, że za rok błonia u stóp Kopca Kościuszki będą miały problem z pomieszczeniem wszystkich uczestników oraz widzów.
PEŁNA RELACJA w akualnym wydaniu Wieści Miechowskich.
Wejdą na Kilimandżaro a potem zlecą na paralotniach
Przemysław Kałwa z Wolbromia, Bogusław Grzanka i Marcin Wierzbiak postanowili, że we wrześniu tego roku wejdą na Kilimandżaro (Uhuru Peak, 5895 m), a następnie każdy z nich zleci paralotnią. W ten sposób nagłaśniają zbiórkę pieniędzy na budowę domu dla dorosłych osób z autyzmem – wpłacając dowolny datek, możesz wesprzeć ten cel.
Początek wyprawy planowany jest na 10 września, a całe przedsięwzięcie potrwa 9 dni. Oprócz niezbędnego bagażu, czyli prowiantu i sprzętu, zabiorą także ze sobą paralotnie, na których zlecą na dół.
- Już nie możemy doczekać się września. Po pierwsze to wyzwanie dla nas, jako dla fanów górskich wędrówek i lotów paralotnią. Po drugie – robimy coś, co realnie niesie pomoc innym. Daje mi to ogromną motywację do tego, aby wszystko poszło zgodnie z planem i aby wszelkie przeciwności, a jestem świadom, że takie się pojawią, pokonywać z ogromną dawką energii – mówi o wyprawie Przemek.
- W ten sposób wesprzemy dorosłe osoby w spektrum autyzmu. Kiedy usłyszeliśmy o celu Fundacji Niebieski Szlak z Gdyni, to od razu wiedzieliśmy, że musimy coś zrobić, aby nagłośnić zbiórkę. Tylko dzięki temu zbierzemy większą sumę pieniędzy, a mówiąc wprost – realnie pomożemy – dodaje Bogusław Grzanka. Warto podkreślić, że koszty samej wyprawy zostaną sfinansowane ze środków zdobytych przez sponsorów.
Największym marzeniem i planem do zrealizowania przez trójkę śmiałków, jest zapewnienie bezpiecznej przyszłości dorastającym bądź dorosłym osobom z autyzmem, wymagającym znacznego wsparcia, aby mogły one mieć dobre, godne i szczęśliwe życie, w poczuciu bezpieczeństwa oraz w otoczeniu miłości, szacunku, zrozumienia i akceptacji. W tym celu zamierzają wybudować dla nich dom w Gdyni „MOJE MIEJSCE NA ZIEMI”, a pomóc ma zbiórka pieniędzy ogłoszona na portalu „zrzutka”. Kwota docelowa to 500 tys zł, czas – do 30 września 2022
NIEBIESKIM SZLAKIEM NA KILIMANDŻARO
WESPRZYJ ZBIÓRKĘ NA BUDOWĘ DOMU DLA OSÓB Z AUTYZMEM
Przemek „Windman” Kałwa mieszka w Wolbromiu, jest paralotniarzem z 30-letnim doświadczeniem. Na swoim koncie ma wiele fascynujących, wielogodzinnych lotów powyżej 4000 m n.p.m. – w Alpach szwajcarskich, włoskich i austriackich, w Macedonii i ulubionej Hiszpania (rejon Alicante). Od 10 lat uprawia również kitesurfing (jazda - ślizg po wodzie na desce wyposażonej w latawiec); jest też instruktorem sztuk walki i samoobrony, założycielem Jurajskiej Szkoły Samoobrony. Oprócz tego razem z żoną hoduje psy rasy Leonberger, a zawodowo – jest współzałożycielem firmy Coneco Wolbrom, zajmującej się sprzedażą taśm przenośnikowych, skrobaków i krążników, złączy mechanicznych oraz wielu innych produktów.
Marcin Wierzbiak lata od 3 lat, a chodzi od 25. Wejście na Kilimandżaro jest dla niego połączeniem tego, co naprawdę lubi, czyli paralotniarstwa i długich górskich wędrówek. Ogromnej satysfakcji dodaje mu myśl, że to wszystko ma głębszy sens i realny wpływ na poprawę życia osób z autyzmem. Na swym koncie ma m.in. budowę ze znajomymi największego bałwana w Polsce (13,4 m) i zbiórkę na chorą dziewczynkę.
Bogusław Grzanka jest przedstawicielem Avivy, specjalizującym się w dziedzinie ubezpieczeń na życie, koncentrując się na ochronie najważniejszych wartości klientów: życia i zdrowia; przygotowuje również rozwiązania dla właścicieli firm. W wolnym czasie kocha chodzić po górach, interesuje się Wszechświatem i budową galaktyk. W życiu zawsze stara się pomagać innym, dlatego udział w wyprawie i zlecieć w tandemie z najwyższej góry Afryki.
FUNDACJA NIEBIESKI SZLAK
Fundacja Niebieski Szlak powstała w grudniu 2017 roku i działa na rzecz osób z autyzmem i ich rodzin. Na czele Fundacji stoją: Urszula Kubicka-Formela – założycielka i prezes oraz Aldona Woźniarska – wiceprezes. W latach 2014-2017, działając jako Rada Rodziców przy Zespole Szkół Specjalnych nr 17 w Gdyni, a w latach 2018-2019 jako Fundacja Niebieski Szlak, organizowały obchody Światowego Dnia Świadomości Autyzmu w centrum Gdyni. W 2019 roku Fundacja dodatkowo zorganizowała dwudniową ogólnopolską konferencję „Autyzm. Doświadczenia, marzenia, rzeczywistość”. Konferencja spotkała się z bardzo dużym uznaniem odbiorców. W/w. działania, w latach 2015-2019, prowadzone były wspólnie z Zespołem Szkół Specjalnych nr 17 w Gdyni. W kwietniu 2022 roku Fundacja zorganizowała Mini Konferencję pt. „Dorosłość w spektrum. Autyzm i niezależne życie”, a w czerwcu 2022 roku – dwudniową, II Ogólnopolską Konferencję pt. „Autyzm. Drogowskazy”. Wydarzenia te również spotkały się z bardzo pozytywnym odbiorem uczestników.
Ogromny sum wyłowiony z Zalewu Wolbromskiego
Teren wokół Zalewu Wolbromskiego właśnie przechodzi gruntowną rewitalizację. Na końcowym etapie jest budowa ścieżek pieszo-rowerowych oraz całej infrastruktury sprzyjającej uprawianiu sportu i rekreacji na świeżym powietrzu. Nie przeszkadza to wędkarzom w ich aktywności, czego dobitnym przykładem jest złowienie nie tak dawno ogromnego suma...
28 czerwca, około godziny 19:30, Krzysztof Skalski łowił sandacze, zatem wyposażony był w delikatną wędkę i cienką żyłkę. Jakież było jego zdziwienie, gdy zorientował się, że na haczyk zaczepiła się ogromna ryba. W jej wyciągnięciu pomógł łowiący tuż obok wędkarz. Gdyby nie on mogłoby być różnie...
Sum miał długość 130 cm i wagę około 15 kg. Po 30 minutach zmagań ryba jednak znalazła się na brzegu, pozowała do kilku zdjęć i... wróciła do swego naturalnego środowiska. Szczęśliwy wędkarz wpuścił ją z powrotem do wody.
Z naszych informacji wynika, że sum wyciągnięty z wody 28 czerwca, to jedna z największych ryb złowionych ostatnio nad Zalewem Wolbromskim. Sztuka ta udała się 22-letniemu wędkarzowi, który jest członkiem Koła nr 88 Polskiego Związku Wędkarskiego. Krzysztof Skalski ma 22 lata i jest studentem AGH. Wędkarstwem, zajmuje się od najmłodszych, spędzając nad wodą każdą wolną chwilę. Ogromna ryba złowiona została z grobli, czyli z drogi między małym, a dużym zalewem, metodą spinningową, z opadu na gumę 8 cm.
Gratulujemy!!!
Czy można palić papierosy na plaży? W których krajach palenie papierosów jest zabronione? – takie pytania pojawiają się często w wakacje
W 2010 roku w Polsce weszła w życie tzw. ustawa antynikotynowa. Sejm uchwalił wówczas nowelizację ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Zgodnie z tymi przepisami zabrania się palenia papierosów m.in. w pomieszczeniach publicznych obiektów kultury i wypoczynku, w ogólnodostępnych miejscach przeznaczonych do zabaw dzieci, a także w innych pomieszczeniach dostępnych do użytku publicznego. Na liście miejsc zakazanych dla palaczy są dworce kolejowe, autobusowe i lotnicze, jednak można palić na ulicy oraz plaży, pod warunkiem, że nie widnieje tam zakaz. Kwestię palenia na plaży w Polsce reguluje bowiem prawo lokalne. Na większości strzeżonych terenów obowiązuje jednak zakaz palenia. Za niestosowanie się do przepisów grozi mandat w wysokości 500 zł.
Do kwestii palenia papierosów każdy kraj podchodzi inaczej. W Grecji palić nie można w szpitalach, szkołach, na lotniskach, przystankach autobusowych, w barach, kawiarniach i restauracjach. We Włoszech zakaz palenia obowiązuje od 2005 roku, we wszystkich miejscach publicznych, łącznie z kawiarniami, barami, restauracjami i dyskotekami. Co więcej, w niektórych włoskich regionach nie można również zapalić na plaży. Niestosowanie się do przepisów grozi dotkliwa finansową karą. Z kolei w Hiszpanii od 2021 r. obowiązuje całkowity zakaz łączenia palenia z plażowaniem.
Mój samochód – nie zawsze moją twierdzą
Jeśli sięgniemy po papierosa w aucie, w którym jadą z nami nieletni, możemy narazić się na mandat w krajach takich jak: Anglia, Austria, Belgia, Cypr, Francja, Finlandia, czy Włochy.
Alternatywą mogą okazać się doustne saszetki nikotynowe, które są o 99 proc. mniej toksyczne od papierosów. Na rynku są dostępne różne rodzaje saszetek, na przykład VELO. Umożliwiają dostarczenie nikotyny w różnych stężeniach, ale bez wytwarzania substancji smolistych i bez żadnych zapachów, nie generują dymu, popiołu i nieprzyjemnego zapachu, co więcej, nie wywierają negatywnego wpływu na otoczenie.
[1] https://asobczak.com.pl/woreczki-nikotynowe-nowy-rewelacyjny-jak-sie-wydaje-produkt-pomocny-w-redukcji-szkod-wywolanych-paleniem-tytoniu/
Marsz Pieszy z Ogrodzieńca do Morska
W sobotę, 21 maja, Gminny Ośrodek Kultury w Charsznicy zorganizował Marsz Pieszy z Ogrodzieńca do Morska, w którym uczestniczyło 21 osób.
Trasa wytyczona przez: Bzów, Kromołów i Skarżyce, o długości 18 km, nie była wymagająca, tak więc jej pokonanie zajęło uczestnikom niespełna pięć godzin, a niezwykle malownicze i ciekawe widokowo miejsca zachęcały do pozostania w nich na dłużej.
Punktem kulminacyjnym marszu był zamek Bąkowiec w Morsku, gdzie na uczestników czekał posiłek regeneracyjny w postaci pieczonej kiełbasy.
Ze świata: Włosi szukają sposobu ograniczenia szkód zdrowotnych związanych z paleniem
Na kongresie kardiologów, który odbył się w połowie kwietnia we włoskiej Ligurii, stwierdzono, że e-papierosy i podgrzewacze tytoniu mogą pomóc w ograniczeniu chorób związanych z paleniem.
Fabio Bandini, dyrektor oddziału neurologii szpitala Villa Scassi w Genui, stwierdził, że alternatywne produkty, takie jak e-papierosy, mogą znacznie ograniczyć ryzyko chorób układu krążenia. Podkreślał, że chociaż uzależniający charakter nikotyny stanowi pewne ryzyko, e-papierosy i produkty do podgrzewania tytoniu stanowią znacznie mniejsze zagrożenie niż palenie, ponieważ nie zawierają tych samych, najbardziej toksycznych składników. Rzucenie palenia powinno być zatem oczywistym celem wszystkich palaczy, ale dla tych, którzy nie mogą tego zrobić, produkty alternatywne, których używanie nie wymaga spalania tytoniu, mogą znacznie ograniczyć ryzyko chorób układu krążenia.
Z kolei dr Alessandro Bina, kardiolog specjalizujący się w leczeniu ambulatoryjnym w Cagliari stwierdził, że - jako kardiolog ambulatoryjny - uważa za pragmatyczne podejście polegające na zaprzestaniu palenia lub (u osób, którym się to nie udaje) na zmniejszeniu szkód za pomocą podgrzewaczy tytoniu, dla których w badaniach klinicznych odnotowuje się 95-procentową redukcję szkodliwych substancji.
Zresztą do podobnych wniosków doszli kilka miesięcy temu naukowcy brytyjscy. W czterech klinikach przebadano 500 palaczy - wolontariuszy, którzy zamiast tradycyjnych papierosów, używali podgrzewacza tytoniu GLO. Uzyskane wyniki zaprezentowane w naukowej publikacji wykazały, że w przypadku większości mierzonych biomarkerów, redukcje szkód zdrowotnych zaobserwowane u tych osób były podobne do tych, które całkowicie przestały palić.
Podczas konferencji w Santa Margherita Ligure podkreślano, że w przypadku niepowodzenia całkowitego rozstania się z nikotynowym nałogiem, alternatywy dla palenia papierosów nie niwelują całkowicie ryzyka zdrowotnego, ale z pewnością prowadzą do jego zmniejszenia w porównaniu z tradycyjnym paleniem papierosów [1].
* * *
[1] https://stream24.ilsole24ore.com/video/italia/congresso-cardiologi-liguria-prevenire-malattie-fumo/AE9wpURB
W Nowym Roku zostaw papierosy za sobą
Rzucenie papierosów to jedno z najczęstszych noworocznych postanowień Polek i Polaków. Od kilku lat widnieje na szczycie listy zmian, które chcielibyśmy wprowadzić w naszym życiu. Tak, żeby wraz ze zmianą kartki w kalendarzu, zmienić też siebie – na lepsze. W Polsce papierosy pali prawie 8 milionów osób, ale chęć ich rzucenia wyraża tylko 12 proc. z nas. To jeden z trzech najniższych wyników w Unii Europejskiej. Są jednak sposoby pozwalające palaczom zwiększyć szanse na rozstanie z „dymkiem”. Nawet tym, którzy co roku obiecują sobie, że rzucą papierosy, a potem i tak do nich wracają.
Zapomina się o tym, że palenie papierosów jest chorobą. Dlatego palacz powinien pójść do lekarza, który dobierze najlepszy sposób leczenia. To uzależnienie ma podwójny charakter. Z jednej strony palacze uzależniają się od zawartej w papierosach nikotyny. Z drugiej – od samego rytuału palenia, czyli trzymania papierosa w ręce, widoku wydychanego dymu, sytuacji towarzyskich itp. Obydwa powody mają olbrzymi wpływ na to, że palaczom tak trudno rozstać się z nałogiem z dnia na dzień. Ale jest to możliwe!
Jednym ze sposobów zwiększenia szans na wygraną z papierosami jest przyjmowanie leków hamujących głód nikotynowy, czyli chęć zapalenia papierosa. W aptece bez recepty palacze mogą kupić cytyzynę w tabletkach (jak np. Desmoxan, Tabex czy Recigar), łagodzącą objawy odstawienia papierosów. Są też leki dostępne na receptę, zawierające bupropion lub wareniklinę. Dodatkowo palacze mogą wspierać się tzw. preparatami nikotynozastępczymi, jak np. Nicorette, Niquitin czy Niko-Lek. Można je kupić pod postacią plasterków, gum czy aerozoli w sprayu, także o smaku miętowym czy owocowym. Ponieważ zawierają nikotynę, przed ich stosowaniem konieczna jest konsultacja z lekarzem. Bezwzględnie powinni to zrobić palacze z nadciśnieniem, cukrzycą, nadczynnością tarczycy czy chorobą wrzodową. Przyjmowanie nikotyny w takich preparatach powoduje, że palacz nie czuje potrzeby zaciągnięcia się papierosem. Choć nikotyna uzależnia, to nie jest główną przyczyną chorób u palaczy i nie działa rakotwórczo. Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia wpisała nikotynę w gumach i plastrach na Listę Leków Podstawowych, tak samo jak bupropion i wareniklinę.
Co warto wiedzieć, by więcej nie wychodzić „na dymka”
Rozwój technologii na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat pozwolił osobom palącym zyskać więcej możliwości zastąpienia najbardziej zgubnych dla zdrowia papierosów – innymi, potencjalnie mniej szkodliwymi zastępnikami. Co warto o nich wiedzieć?
Wszyscy wiemy, że nie powinniśmy palić. Uzależnienie od nikotyny zwiększa ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, zaburzeń seksualnych, nowotworów, a w końcu przedwczesnej śmierci. Jednak rzucanie nałogu nie jest procesem łatwym.
Kilkanaście lat temu pojawiły się papierosy elektroniczne, a kilka lat temu podgrzewacze tytoniu. Zdaniem kilkudziesięciu instytucji zdrowia publicznego na świecie, e-papierosy redukują o 90-95 proc. szkodliwy wpływ palenia na zdrowie, bo nie wydzielają dymu. A jak wiadomo, to dym jest odpowiedzialny za znakomitą większość chorób odtytoniowych. Nieco niższy, choć zbliżony poziom potencjalnego ograniczania ryzyk zdrowotnych według tzw. skali risk continuum przedstawiającej poziom ekspozycji konkretnych produktów na toksyny, wykazują podgrzewacze tytoniu.
Naukowcy z King’s College London szacują, że w 2020 roku e-papierosy były wśród Brytyjczyków najpopularniejszym narzędziem prowadzącym do osiągnięcia celu, jakim jest rozstanie się z paleniem. Co ciekawe, ankietowani deklarowali, że nie przestaliby palić tradycyjnych papierosów, gdyby nie pojawiła się taka alternatywa. Na rynku jest dzisiaj dostępnych wiele rodzajów e-papierosów, działających w tzw. systemach otwartych lub zamkniętych. Do tej drugiej kategorii należy na przykład Vuse ePod wykorzystujący fabrycznie napełnione magnetyczne wkłady. Dlaczego to ważne? Bo – jak podkreślają niektórzy naukowcy zajmujący się badaniem potencjalnie mniej szkodliwych alternatyw dla papierosów, bardzo istotne jest to, by osoba wapująca, czyli używająca e-papierosów, sięgała po produkt finalny, który przed skierowaniem na rynek został przebadany i przetestowany laboratoryjnie.
Konsumenci mogą trafić na produkty potencjalnie jeszcze mniej szkodliwe, niż e-papierosy czy podgrzewacze tytoniu. Do takich należą choćby saszetki nikotynowe. Beztytoniowe saszetki nikotynowe, które w Polsce można znaleźć między innymi pod nazwą Velo, zostały bowiem umieszczone na skali obniżania ryzyk zdrowotnych jako mniej szkodliwe od wszystkich alternatyw dla tradycyjnych papierosów poza nikotynową terapią zastępczą.
Należy jednak pamiętać, że na stosowaniu potencjalnie mniej szkodliwych alternatyw dla papierosów cały proces się nie kończy. Stanowią one bowiem etap do osiągnięcia pełnej abstynencji, która jest bezdyskusyjnie głównym celem.